Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Prawdopodobnie wyjdzie już w tym miesiącu. Kendall o tym dawno gadał, więc zaskoczenia nie ma.
W ogóle będzie to pamiętny miesiąc dla fanów Goldszmita:

Z profilu SAE na FB:

"Whoa! Heads up!! It is going to be a Jerry Goldsmith goldmine of releases this month. "

Po chwili:
"three so far...maybe more"

I odpowiedź jakiegoś kolesia Cedric:

"Intrada's Explorers, LLL's Forever Young and...FSM's Gremlins ?"

SAE odpowiada:

"you missed one Cedric - thanks for playing"

więc wynika że będzie jeszcze jakiś 4 tytuł.

Star Trek: TMP?

nie sądzę.. takim czymś by się pochwalili wcześniej vide Gremlinsami czy Days Of heaven które były zapowiedziane już ze 3 msc temu.

Wcześniej planowany był OIP Sebastian... Oby nie było rozczarowania...
Ale Gremlinami bym nie pogardził

Za dużo tego...

Bucholc nie ogarnia

Każda wytwórnia powinna wydawać miesięcznie max. 4 ścieżki. Po co więcej?

po to żeby zarabiać

Adam Krysiński pisze:po to żeby zarabiać

ale pierdzielisz , nie wmówisz mi ze takie pieniądze wielkie zarabia się ze sprzedaży płyty w filmówce. U Nas CD jakiegoś tam Kazika ( chodzi o to, że na świecie to go niezbyt znają ) poszła za więcej niż krążki podpisane przez Hansa , Hornera i bóg wie tam kogo jeszcze

a i Titaniciem się nie wykręcaj , bo ludzie nie kupili tej płyty dla Hornera tylko dla pięknej Celinee ...

wielkie jak na takie fanowskie wytwórnie. przykład? Hannover Street Barryego w Varese Club. całośc produkcji z prawami, tłoczeniem i drukiem kosztowała Towsona 30,000 $. Zrobił 3000 szt i sprzedał wszystkie po 19,98 (nie liczę już wysyłek). Ile zarobił na czysto? łatwo policzyć że praktycznie drugie tyle.. jakby im się nie opłacało to by się nie prześcigali w ilości i wartościowych tytułach.

Adam Krysiński pisze:wielkie jak na takie fanowskie wytwórnie. przykład? Hannover Street Barryego w Varese Club. całośc produkcji z prawami, tłoczeniem i drukiem kosztowała Towsona 30,000 $. Zrobił 3000 szt i sprzedał wszystkie po 19,98 (nie liczę już wysyłek). Ile zarobił na czysto? łatwo policzyć że praktycznie drugie tyle.. jakby im się nie opłacało to by się nie prześcigali w ilości i wartościowych tytułach.

nie przeliczaj tego tak bo to bez sensu , raz ze Townson musi opłacić swoich ludzi( tam nie siedzi 5 osób na krzyż ) , a dwa , że wiele tytułów okazało się klapą i zalega, a koszt produkcji też był spory. Więc nie mówię, że nie zarabiają, ale nie przesadzaj....

no więc powiedział że całkowity koszt wyniósł 30 tys czyli z opłaceniem wszystkiego i wszystkich. także nie martw się, te wytwórnie fanowskie to nie caritas, jak by nie szło, to by nie działały. a że jakiś tytuł zalega, to odbiją sobie potem takim commando którego sprzedadzą np w 24 h.

Adam Krysiński pisze:no więc powiedział że całkowity koszt wyniósł 30 tys czyli z opłaceniem wszystkiego i wszystkich. także nie martw się, te wytwórnie fanowskie to nie caritas, jak by nie szło, to by nie działały. a że jakiś tytuł zalega, to odbiją sobie potem takim commando którego sprzedadzą np w 24 h.

Mimo iż Varese trochę podupada( od ostatniego roku irytuje mnie większość wydań ) to nadal szanuję tę wytwórnię łącznie z Sony Classical chyba najbardziej.
Intrada raz ze sprzedaje drogo to jeszcze płyty porysowane często ( kurwa ! rzeknę ! ), problemy z dźwiękiem ! ( kurwa! , rzekłem ! ) . LA-La zyskała nieco w moich oczach, ale również nie są tani ja na tak małą wytwórnię .

bladerunner22 pisze:Mimo iż Varese trochę podupada.

Chyba żartujesz To że nie wydają nic fajnego w klubie, nie zmiania faktu że to najbogatsza wytwórnia z fanowskich. Przecież oni co drugą nowość kinową wydają! Wiesz jaka jest z tego kasa? Już na starcie przecież wytwórnia normalnie dostaje działkę od koncernów filmowych za sam fakt tego że się podjęła wydania płyty. Do tego te płty leżą wszędzie w sklepach ogólnodostępne co samo przez sie napędza sprzedaż. a takie Intrady czy Lale kupisz w 99% tylko przez fanowe stronki.

Adam Krysiński pisze:

bladerunner22 pisze:Mimo iż Varese trochę podupada.

Chyba żartujesz To że nie wydają nic fajnego w klubie, nie zmiania faktu że to najbogatsza wytwórnia z fanowskich. Przecież oni co drugą nowość kinową wydają! Wiesz jaka jest z tego kasa? Już na starcie przecież wytwórnia normalnie dostaje działkę od koncernów filmowych za sam fakt tego że się podjęła wydania płyty. Do tego te płty leżą wszędzie w sklepach ogólnodostępne co samo przez sie napędza sprzedaż. a takie Intrady czy Lale kupisz w 99% tylko przez fanowe stronki.

Sory, ale nie widziałem jeszcze płyt Varese w Polsce w sklepach....