
Avatar
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
Ale co z tego.. Ja różne rzeczy lubię.. Przecież pisałem, że Avatar (oficjalny) mi się podoba.Koper pisze:Akurat to co jest do kosza dalekie jest od Goldu.
"Wszyscy się koncentrują na tej wymianie słów z Lechem Wałęsą, który jest niesłychanie szybki, jeżeli chodzi o riposty, i tutaj ma taki intelekt najwyższych lotów" Rafał "Rafaello" Trzaskowski, prezydęt Warszawy
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Nie w 39 roku i to z dwóch powodówAdam Krysiński pisze:Bucholc zaraz Cię zripostuje i napisze że pierwszy syntezator to wymyslił Herrmann w 39 r.

1. W 1939 Bernie jeszcze pracował w radiu, pierwszym filmem był dopiero Obywatel Kane.
2. Z elektroniki (theremina) jako pierwszy skorzystał dopiero Miklos Rozsa w połowie lat 40. Lost Weekend i Spellbound (chyba te dwie były pierwsze). Z theremina korzystał jeszcze Herrmann w pracach dla Raya HArryhausena.
I tyle

- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26527
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Też tak myślę. Chyba, że przy premierze DVD coś puszczą. A jak puszczą, to pewnie znowu skaszanią, nawrzucają nie to, co trzeba i jakieś SFX z filmu.
Ale generalnie prędzej bym liczył na jakieś special limited edition za jakieś 10-20 lat.
Ale generalnie prędzej bym liczył na jakieś special limited edition za jakieś 10-20 lat.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Dziwaczny score. W jednym filmie mamy:
- romantycznego Hornera lat 90
- zimmerowy anthem
- fanfarki a la fantasy lat 80
- elektronikę i folklor
- muzykę akcji inspirowaną MV (War)
- muzykę akcji brutalną i amelodyczną (Thanator)
- muzykę akcji przygodową (Quaritch Down)
...
Koncepcja tej ścieżki to dla mnie wielka zagadka. Ja tu widzę jeden wielki burdel, chyba w czasie produkcji Cameron i Horner coś namieszali.
- romantycznego Hornera lat 90
- zimmerowy anthem
- fanfarki a la fantasy lat 80
- elektronikę i folklor
- muzykę akcji inspirowaną MV (War)
- muzykę akcji brutalną i amelodyczną (Thanator)
- muzykę akcji przygodową (Quaritch Down)
...
Koncepcja tej ścieżki to dla mnie wielka zagadka. Ja tu widzę jeden wielki burdel, chyba w czasie produkcji Cameron i Horner coś namieszali.