INTRADA 6-9-2011 - 20,000 Leagues Under the Sea / EXPLORERS

[Bucholc Krok]

Jak się komuś nie chce czytać, to chodzi o to, że od teraz wszystkie dotłoczenia Intrady będą miały stosowne oznaczenie (rozumiem, że łącznie z Explorers). Czy wzorują się jednak co nieco na Japończykach i będzie pierwsze tłoczenie, a potem kolejne - odpowiednio oznakowane na tylnej wkładce. I wg mnie - to rozwiązanie jest świetne - dla upartych kolekcjonerów jest pierwsze tłoczenie, dla miłośników samej muzyki - obojętne które... Wszyscy powinni być zadowoleni

To samo pomyślałem, gdy się zastanawiałem nad tymi dotłoczeniami. Bo przecież jak będzie teraz napisane "limit 3000" to na dotłoczeniach nie mogą tego samego napisać. Czyli już i tak by było inaczej. Zresztą Prometeusz tak robił. A z kolejnymi tłoczeniami to już FSM wyskoczył, gdy zeszła im pierwsza partia Supermana. Intrada niech jeszcze obi doda i polepszy jakość to będzie ok.
Ciekawe tylko, jak duże będą te różnice.

[Mefisto]

Dla mnie niszczenie tego, co zostało to jakiś nonsens jest w ogóle. Jak te 100 sztuk im zostanie, to nie mogą jakoś wykupić licencji tylko na nie, czy coś w tym guście?

[Bucholc Krok]

Nie zniszczą, bez obaw. Pójdzie bokiem. W zaprzyjaźnionych sklepach sprzedają ludzie a nie roboty. Zresztą da się prawo obejść.

[Bucholc Krok]

Już komuś Intrada wysłała Explorers?

[Mefisto]

Mi... nie. Może dlatego, że nie zamówiłem :>

[Adam]

Tomasz Raczek pozdrawia

[Bucholc Krok]

Co to za gość? Chyba ma całą Intradę i FSM. Ciekawe co jeszcze.

[Adam]

tak ma wszystko. to Sikoryak - ten grafik intrady. Explorers to była jego 500-setna praca graficzna.

[Bucholc Krok]

Jest więcej fotek?

[Adam]

nie wrzucił ale wiadomo że skoro robi wszystko dla fsm i intrady to ma ich wszystkie płyty za fri co widać po półce

[Bucholc Krok]

Jasne, ale mnie ciekawi reszta. Bo chyba słucha tej muzyki a nie trzyma w folijkach?

[Adam]

no to napisz do niego pm albo pod postem, przecież jest stałym userem na forum fsm.

[Wurger]

Już komuś Intrada wysłała Explorers?

No wysłała Hurra!
Mam nadziej, ze już w przyszłym tygodniu będzie na talerzu mojego Linna

[Bucholc Krok]

Mnie też dzisiaj wysłali.

[Mefisto]

Krajst, godzina-osiemnaście tego albumu obnaża wszystkie wady tej muzyki - generalnie jest więc monotematycznie, nudno i za cholerę nie chce się to-to skończyć. Absolutnie nie rozumiem fenomenu tej muzyki - to Goldsmith w dość kiepskiej formie.

3 / 5 max