znów nie rozumiem nagonki na mnie

ja nie mam żadnych żali.. stwierdziłem tylko czysty fakt że płyta wydana w momencie premiery filmu jako regularna dystrybucja spokojnie sprzedała by się w o wiele większym nakładzie i tyle. i własnie dlatego że to z bajki dla dzieci i wierz mi co mówię bo w tym siedzę. po raz kolejny nie rozumiem wtryniania Lorenca i po co?

i kolejna rzecz - przecież wiadomo że gdyby nie naklejka "golden globe nominated" to by się Ablem nikt nie zainteresował (w sensie Lala). To oczywiste że Abel ma tam już jakieś nazwisko własnie z racji tej nominacji i tego też nie neguję i wiadomo że w chwili obecnej jakas Lala tym wtrynionym Lorencem czy Zielińskim by się nie zainteresowała. Tylko po co się mają interesować jak w Polsce oni sprzedadzą po 10 tysięcy sztuk danego tytułu bez żadnej specjalnej reklamy, a nie marny tysiączek który się będzie sprzedawał bóg wie przez ile.. to po pierwsze, a po drugie oni nigdy nie mieli ambicji i mieć nie będą działalności na zachodzie czy wydawania tam płyt, bo im to do szczęscia na ich etapie kariery nie potrzebne bo w kraju mają wszystko - pozycje, projekty, pieniądze i uznanie ludzi którzy w wielkich ilościach kupują ich płyty. I ani Lorenc ani Zieliński nie są dla Abla, ani on nie jest dla nich, żadną konkurencją bo to inny świat. Ale to temat na inną dyskusję i nie wiem dlaczego taki argument się tutaj znalazł bo jest kompletnie z kosmosu, nie dotyczy tego tematu, a do tego porusza temat o którym ja w ogóle nie pisałem.
Co do tekstu Pawła o "podobno"... Jak tak wyglądają Twoje infa niby sprawdzone o Hansie i RCP którymi nas zasypujesz, jak to napisane tutaj, to powodzenia

To co napisałeś to totalna ploteczka i nieprawda bo Lorenc nie miał żadnych kontaktów ani nic z tym wspólnego, a do Bandyty wszedł dopiero jak już wszystko było praktycznie gotowe i nie on był pierwszym wyborem kompozytora. Także Tomek w zasadzie Ci odpowiedział już wyżej
A co do ironi Kopra że Abel to nie mój kumpel - chyba zapomniałeś że jak o Ablu jeszcze nikt nie słyszał, łącznie z Tobą

, to pierwsi prowadziliśmy jego stronę internetową i mogłeś dzięki nam po raz pierwszy słuchać jego klipów np z Metropolis

No ale to teraz nieważne - taka mała dygresja na Twój zaczepny tekścik
I powtórzę na koniec bo już mi się nei chce tego tematu ciągnąć -
Kopernik to zdecydowanie najlepszy score ostatniej dekady w polskiej muzie filmowej (a w zasadzie Top5 kiedykolwiek wydanych polskich scorów) i nikt w ostatnich 10 latach nie skomponował lepszego u nas i dla mnie osobiście jest zawodem forma jego wydania właśnie z powodu utraconego potencjału. Jak nie potraficie zrozumieć czystej marketingowej liczby sprzedaży a co za tym idzie promocji kompozytora
a przede wszystkim do cholery promocji muzyki o której by się dowiedziało przez to masę różnych ludzi z różnych środowisk (masę, a nie niecały tysiączek dzięki stricte fanowej wytwórni - a co za tym idzie promowało by to lepiej muzykę filmową jako taką i masę ludzi miało by możliwośc w ogóle dowiedzieć się o takiej płycie i muzie, nawet kupionej na zasadzie gadżetu), to nie mój problem.