INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#601 Post autor: Adam » czw kwie 30, 2020 10:53 am

wrzuć sobie do koszyka i wybierz adres Ci wyjdzie suma. stawke $ weź kurs aktualny i dodaj do niego spread banku +25 gr do każdego $.
no i przy takim zamówieniu masz pewne cło, czyli kolejne +23% do sumy całosci

w tej chwili koszt jednego wydania 2cd za 30$ z wysyłką bez cła to ok 185 zł.

absurd !!
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#602 Post autor: galljaronim » czw kwie 30, 2020 17:52 pm

Adam pisze:wrzuć sobie do koszyka i wybierz adres Ci wyjdzie suma. stawke $ weź kurs aktualny i dodaj do niego spread banku +25 gr do każdego $.
no i przy takim zamówieniu masz pewne cło, czyli kolejne +23% do sumy całosci

w tej chwili koszt jednego wydania 2cd za 30$ z wysyłką bez cła to ok 185 zł.

absurd !!
Cła nie będzie, bo Intrada zaniża całkowite koszty. Celnik musiałby być nadgorliwy i dociekać faktury i poddać wątpliwości niską cenę takiego pakietu (z reguły Intrada wypisuje kwotę około 15$-20$).


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#603 Post autor: Adam » czw kwie 30, 2020 19:53 pm

Nawet bez cła płacić 180-parę za dwupłytowy album to absurd :)
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
galljaronim
John Powell
Posty: 1218
Rejestracja: czw sty 14, 2010 21:23 pm
Lokalizacja: Kęty

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#604 Post autor: galljaronim » pt maja 01, 2020 07:09 am

Adam pisze:Nawet bez cła płacić 180-parę za dwupłytowy album to absurd :)
Jak kupujesz sam, to fakt[emoji6]

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#605 Post autor: Adam » pt maja 01, 2020 11:56 am

Michal pisze:
wt kwie 21, 2020 02:27 am
Obrazek
po przesłuchaniu samych niepublikowanych utworów bez alternatów, nie ma tu nic nowego w brzmieniu poza jednym utworem "The Calf And The Bear", który jedyny nie brzmi jak enta wariacja tematu z The Ludlows i Off To War na rożne instrumentarium. Cała reszta niepublikowanych utworów to właśnie wariacje i tyle i nawet nie słychać, że to coś nowego, gdybym nie spojrzał że to utwór którego wcześniej nie było... Dźwięk tak samo jak w podstawce, także zakup kiedyś tam na wyprzedaży w lepszych czasach, wydanie kompletnie bez szału i w zasadzie zbędne.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Michal
Kserujący nuty
Posty: 333
Rejestracja: pn kwie 07, 2014 19:33 pm
Lokalizacja: Kargowa

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#606 Post autor: Michal » pt maja 01, 2020 15:34 pm

Adam pisze:
pt maja 01, 2020 11:56 am
Michal pisze:
wt kwie 21, 2020 02:27 am
Obrazek
po przesłuchaniu samych niepublikowanych utworów bez alternatów, nie ma tu nic nowego w brzmieniu poza jednym utworem "The Calf And The Bear", który jedyny nie brzmi jak enta wariacja tematu z The Ludlows i Off To War na rożne instrumentarium. Cała reszta niepublikowanych utworów to właśnie wariacje i tyle i nawet nie słychać, że to coś nowego, gdybym nie spojrzał że to utwór którego wcześniej nie było... Dźwięk tak samo jak w podstawce, także zakup kiedyś tam na wyprzedaży w lepszych czasach, wydanie kompletnie bez szału i w zasadzie zbędne.
Masz rację , nie kupuj i omijaj szerokim łukiem ..odgrzewany kotlet który tylko będzie zajmował miejsce na półce ..

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#607 Post autor: Adam » pt maja 01, 2020 15:48 pm

no będzie bo ani dźwięk nie lepszy, ani żadnych nowych utworów poza stoma alternatywnymi wersjami Ludlows :P
a kupi się kiedyś na wyprzedaży w normalnych czasach, a nie teraz się frajerować za ~180 zeta.
#FUCKVINYL

Mefisto

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#608 Post autor: Mefisto » pt maja 01, 2020 16:10 pm

Adam pisze:
pt maja 01, 2020 11:56 am
po przesłuchaniu samych niepublikowanych utworów bez alternatów, nie ma tu nic nowego w brzmieniu poza jednym utworem "The Calf And The Bear", który jedyny nie brzmi jak enta wariacja tematu z The Ludlows i Off To War na rożne instrumentarium. Cała reszta niepublikowanych utworów to właśnie wariacje i tyle i nawet nie słychać, że to coś nowego, gdybym nie spojrzał że to utwór którego wcześniej nie było...
Pełna zgoda. Kolejna nuda pierścienia. Potrzebne było to wydanie jak trzeci sutek. Z River będzie to samo zapewne - nawrzucają znowu wariacji "without violin" jakby to miało robić jakąkolwiek różnice i hajs zgarną. A słuchacz kupi, przesłucha raz i zapomni, że w ogóle to posiada. Taka prawda.

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1258
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#609 Post autor: Michał Turkowski » pt maja 01, 2020 17:22 pm

Pełna zgoda z Adamem i Mefim - te dodatkowe 26 minut materiału w głównym programie "Legends of the Fall" - nie ma tu absolutnie nic co by cokolwiek wnosiło do treści. Liczyłem że utwór "Susannah", nieobecny w filmie, będzie posiadał jakiś nowy motyw, cokolwiek - ale gdzie tam, to kolejna wariacja na "Ludlows", grana trochę wolniej, nawet w tych samych w sumie orkiestracjach. Podobnie z pozostałymi dodanymi utworami, nie ma tu nic szczególnego, ma się wrażenie że tematy liryczne są zapętlone w nieskończoność.

Jakkolwiek pasjonujące jest oryginalne wydanie, to i nawet ono jest przecież bardzo długie i mono-tematyczne - Intrada to już całkowite przegięcie jak dla mnie.

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10435
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#610 Post autor: Ghostek » pt maja 01, 2020 20:00 pm

Gadajcie sobie.
Słuchałem i pięknie wchodzi. Mimo że nic nowego. :)
Płytka już leci :)
Obrazek

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1155
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#611 Post autor: MichalP » pt maja 01, 2020 20:16 pm

To ze wchodzi pięknie to nie wątpię :D. Majac podstawke tylko nie za bardzo widze sens wydawania grubej kasy na album ktory nie przynosi zadnej nowej jakosci. Poza nowa ksiazeczka i faktem ze trzeba zmienic plyty zeby przejsc caly material. Jak poprzedni koledzy niestety rozwiali moje watpliwosci. Kiedys po promocji moze sie to dołoży do zamówienia jak będzie jeszcze dostepne.

Mam ten sam dylemat z Lala teraz. 30 procent upustu niby fajnie ale wszystko co mialbym od nich brac to juz mialem przez lata obsluchane. Stargate, Die Hard czy Twister. Czy te dodatkowe paręnaście minut muzy az tak wpłynie na fun ze słuchania mimo wszystko tej samej muzy. Mam ochotę na Star Trek Voyager volume 2. Lubilem serial i czasami jak mam faze fajnie mi się slucha takiego grania ale mam świadomość ze nic mnie tam nie porwie. A kasa mimo przeceny jest całkiem spora razem z wysyłką. Ehh dylematy :roll:

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59939
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#612 Post autor: Adam » pt maja 01, 2020 20:38 pm

Akurat ich Die Hard 30th 3CD pod względem skoku jakości dźwięku na plus, może walczyć o pierwsze miejsce w całej dyskografii LaLi, jako najlepszy przykład tego, co stanie się kiedy jednak odnajdziesz lepsze taśmy. Ja po prostu nie jestem fanem tej muzyki, bo już dawno by stało na półce. Jeśli ktoś lubi, to brać w ciemno, warte każdej złotówki.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Michał Turkowski
Zdobywca nieistotnych nagród
Posty: 1258
Rejestracja: sob wrz 15, 2012 13:45 pm

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#613 Post autor: Michał Turkowski » sob maja 02, 2020 11:46 am

Ghostek pisze:
pt maja 01, 2020 20:00 pm
Gadajcie sobie.
Słuchałem i pięknie wchodzi. Mimo że nic nowego. :)
Płytka już leci :)
To że dobrze wchodzi to wiadomo, bo to przecież piękna muzyka, ale to w sumie tylko re-aranże katowane do upadłego :)

Tak porównując - Braveheart od LLL oferował jednak znacznie lepszy materiał dodatkowy, bo re-aranże były ciekawsze, bardziej zróżnicowane (A Father Final Return!) i było tam też nieco atmosferycznej muzyki, trochę chórków i ciekawej elektroniki (uwielbiam prolog i Prima Noctes!) nieobecnych na albumie.

Legends w takim wydaniu jednak zostaje w tyle, dodatkowo biorąc pod uwagę obecne, kosmiczne wręcz ceny...

Kiedyś to może się tam kupi, za x lat na jakiejś promocji :)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1155
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#614 Post autor: MichalP » sob maja 02, 2020 23:03 pm

Adam pisze:
pt maja 01, 2020 20:38 pm
Akurat ich Die Hard 30th 3CD pod względem skoku jakości dźwięku na plus, może walczyć o pierwsze miejsce w całej dyskografii LaLi, jako najlepszy przykład tego, co stanie się kiedy jednak odnajdziesz lepsze taśmy. Ja po prostu nie jestem fanem tej muzyki, bo już dawno by stało na półce. Jeśli ktoś lubi, to brać w ciemno, warte każdej złotówki.
No i dupa, hehe. Die Hard juz jest out of stock a diabli wiedza kiedy zrobia tego dodruk - raczej nie przed koncem tego promo. Wzialem Stargate expanded, Twister expanded i ST Voyager volume 2. Zobaczymy jak im pojdzie szybko z realizacja i jak dlugo bedzie szlo. Teoretycznie paczki przesylane sa normalnie miedzy US i Can. Ale praktyka pokaze.

Far and Away mnie kusil ale podobna sprawa jak z Legends of the Fall. Muza super ale podstawki byly wypchane tym co najlepsze - kasa sie przyda na cos innego. Pewnie bym drapnal Minority Report gdyby byl dostepny, ale tez juz wyszedl. Wiec sie poczeka.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 14278
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: INTRADA - PLANY WYDAWNICZE

#615 Post autor: lis23 » ndz maja 03, 2020 01:07 am

Oj tam, Williamsa i Hornera warto mieć podwójnie, a nawet potrójnie ;)
A jak się nie ma w ogóle ( "The River" ) to już w ogóle warto brać nowe wydanie.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ