Tak, dokładnie. To ma na przykład dla mnie niebagatelne znaczenie. Wyobraźmy sobie koncert czy też nagranie z muzyką Ennio Morricone, którego by nie prowadził czy też przygotował maestro. Mogą być arcy-perfekcyjne wytyczne kompozytora itp., ale efekt czy będzie taki sam? Tu jest ten ogromniasty plus, że obie rzeczy przygotował Goldsmith.
Nie ujmuję nic fantastycznemu nagraniu Prażan, ale trzeba też zrozumieć hardcore'owych fanów, którzy wyżej cenią nagranie oryginalne. Tak jak np. Daniel muaddib

Podejrzewam, że gdyby to sam Poledouris poprowadził re-rec Conana, to sceptycznych głosów byłoby jak na lekarstwo

a tak jest wiele innych opinii czy też "ale" i trzeba je też zrozumieć. I jest też tak jak pisze Marek - oba nagrania się uzupełniają. Do tej pory mam oryginał Milanu (choć wielu purystów Conana np. uważa go za badziew i kręci nosem

) i nie zamierzam się go pozbywać - a obok stoi Conan Prażan.