Zdjęcia bądź lista waszej kolekcji Soundtracków.

[Turek]

a tę czwartą pozostawię sobie bez komentarza

Bardzo lubię The Expendables. Jeden z the best Tylerów, wraz z Rambo 4, może upiększać moją kolekcję

A Godzille po wielu wielu latach w końcu mam i jestem z tego dumny

[Wawrzyniec]

Bardzo lubię The Expendables.

Masz do tego pełne prawo. Twoja kolekcja to jest w końcu Zresztą ma się rozumieć, gdybyś Ty np. widział moją kolekcję to też w większości widziałbyś płyty, które się Tobie nie podobają, więc nie ma sprawy

Wiem, że nie ładnie mówić o pieniądzach, ale czy mógłbym się zapytać ile Ciebie te "Godzille" kosztowały?

[Mefisto]

dziekan, co jest do chuja pana?!

[bladerunner]

dziekan, co jest do chuja pana?!

język, stary człowieku

[Bucholc Krok]

Oto update mały do poprzednich zdjęć

Załamka Tyler przy Poledourisie

[Turek]

Załamka Tyler przy Poledourisie

Tak, bo staram się robić zdjęcia na bieżąco, a te cztery dotarły do mnie w jednej paczce

[Koper]

Załamka Tyler przy Poledourisie

[Mefisto]

dziekan, czekamy

[Turek]

Koprze, ja napisałem czemu Tyler jest przy Basilu

[Koper]

Nie ma wytłumaczenia dla takiego faila... ;)

[Turek]

To co mam robić osobno zdjęcia płyt bo Tyler musi być 30 metrów od Basila?:D I na półkach dzielić?:) U mnie jest tak, że Williams leży na Tylerze i dobrze robi jeden drugiemu bo kolorystycznie płyty pasują do siebie

[Bucholc Krok]

Załamka Tyler przy Poledourisie

To miło, że jeszcze mam włosy.

To co mam robić osobno zdjęcia płyt bo Tyler musi być 30 metrów od Basila?:D I na półkach dzielić?:)

Ja bym rozdzielał.

U mnie jest tak, że Williams leży na Tylerze i dobrze robi jeden drugiemu bo kolorystycznie płyty pasują do siebie

Tylerowi to najwyżej dobrze robi jego żona, bo poziomu Williamsa to on po 150 latach swego żywota nie osiągnie. U mnie obok Williamsa jest drugi Williams. Przynajmniej nazwisko jednakie.

[Wawrzyniec]

Tylerowi to najwyżej dobrze robi jego żona

A Tyler to ma w ogóle żonę? Chyba bardziej dziewczynę/partnerkę czy jakoś tam.

, bo poziomu Williamsa to on po 150 latach swego żywota nie osiągnie.

Święte słowa. Zresztą nie on jeden.

U mnie obok Williamsa jest drugi Williams. Przynajmniej nazwisko jednakie.

A to Wy w ogóle nazwiskami układacie? Ja raczej zwykle się staram ulubione soundtracki i te co najwyżej cenię jak najwyżej stawiać. Ale zazwyczaj jak przybywają nowe, to staram się je jakoś sensownie upychać. Ale trudno mi opracować jakiś system.

[Koper]

Ja też układam nazwiskami. Najsensowniej.

A Tylera to bym w ogóle do piwnicy wyniósł.

(e, no, ok, u mnie "Children of Dune" się gdzieś wala między Tykwerem a Vangelisem, trochę mi szkoda Vangelisa, ale cóż... jak nazwiskami, to nazwiskami. )

[Wawrzyniec]

Niby nazwiskami jest fajnie. Ale dajmy np. że mamy taką serię filmową jak "Alien" to układać nazwiskami jest głupio. U mnie jest Horner, z "Aliens", a pod nim "Goldenthal z "Alien 3". Ja bardziej się skłaniam do układania seria. I tak też chyba nie muszę mówić co jest na samej górze