Tadlow/Prometheus - CONAN THE BARBARIAN (re-rec) - 2-11-2010

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#361 Post autor: Marek Łach » pt lis 12, 2010 18:23 pm

OK pierwsze spostrzeżenie - alternate Theology/Civilisation z drugiej płyty jest jak dla mnie sto razy lepszy od wersji, którą Fitzpatrick wybrał jako "oficjalną". Moim zdaniem zupełnie chybionym artystycznie pomysłem w przypadku wersji z CD1 jest dodanie Theology (ilustrującej rozmowę przy ognisku) skocznego, dowcipnego zabarwienia. Jest to całkiem nowa interpretacja (czyli nie rozchodzi się tu już tylko o technikalia związane z nagraniem) - jak dla mnie nietrafiona. Piękna w oryginalnym Theology jest refleksyjność, melancholia - natomiast Fitzpatrick i Raine w nowej wersji zupełnie porzucili tę szlachetną subtelność na rzecz dowcipu. Oczywiście ten dowcip nie jest jakiś ostentacyjny, ale rozbija zupełnie "mistyczny" nastrój wersji oryginalnej.

Natomiast nagranie alternate jest śliczne. Tutaj nie ma tej nieszczęsnej skoczności, na dodatek przepięknie wchodzi temat na smyczki w Civilisation (podoba mi się niesamowice ten przeskok o oktawę). Niby drobne detale, ale jak dla mnie diametralnie zmieniają wymowę kawałka. Tak więc nagranie Tadlowa wykracza poza usprawnienie wykonawcze - momentami interpretuje muzykę Poledourisa na nowo, co jest już poważniejszym i bardziej ryzykownym wyzwaniem. Przynajmniej będzie o czym dyskutować. :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60184
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#362 Post autor: Adam » pt lis 12, 2010 18:25 pm

no dobra aleś tu się rozpisoł tylko o jednym traku? :P a jakieś podsumowanie czy coś całości to kiedy? :)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25382
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#363 Post autor: Mystery » pt lis 12, 2010 18:30 pm

Adam Krysiński pisze:no dobra aleś tu się rozpisoł tylko o jednym traku? :P a jakieś podsumowanie czy coś całości to kiedy? :)
Kiedy recka? :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60184
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#364 Post autor: Adam » pt lis 12, 2010 18:32 pm

a to nie do mnie pytanie tylko raczej do Turka :)
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 25382
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

#365 Post autor: Mystery » pt lis 12, 2010 18:33 pm

Adam Krysiński pisze:a to nie do mnie pytanie tylko raczej do Turka :)
Redaktor wychuja Turka i sam napisze :P :D

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#366 Post autor: Bucholc Krok » pt lis 12, 2010 18:35 pm

A jak Turek ma ją niby napisać? Zza grobu? :) Zresztą fajnie by było porównac kilka recenzji.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60184
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#367 Post autor: Adam » pt lis 12, 2010 18:36 pm

Bucholc Krok pisze:A jak Turek ma ją niby napisać? Zza grobu? :)
po co oftopa robisz znów :? o naszego Turka chodzi forumowego a nie listonosza ze złotopolskich :P
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#368 Post autor: Bucholc Krok » pt lis 12, 2010 18:38 pm

Sam robisz. :roll:

Turek

#369 Post autor: Turek » pt lis 12, 2010 20:54 pm

Marek Łach pisze:OK pierwsze spostrzeżenie - alternate Theology/Civilisation z drugiej płyty jest jak dla mnie sto razy lepszy od wersji, którą Fitzpatrick wybrał jako "oficjalną". Moim zdaniem zupełnie chybionym artystycznie pomysłem w przypadku wersji z CD1 jest dodanie Theology (ilustrującej rozmowę przy ognisku) skocznego, dowcipnego zabarwienia. Jest to całkiem nowa interpretacja (czyli nie rozchodzi się tu już tylko o technikalia związane z nagraniem) - jak dla mnie nietrafiona. Piękna w oryginalnym Theology jest refleksyjność, melancholia - natomiast Fitzpatrick i Raine w nowej wersji zupełnie porzucili tę szlachetną subtelność na rzecz dowcipu. Oczywiście ten dowcip nie jest jakiś ostentacyjny, ale rozbija zupełnie "mistyczny" nastrój wersji oryginalnej.

Natomiast nagranie alternate jest śliczne. Tutaj nie ma tej nieszczęsnej skoczności, na dodatek przepięknie wchodzi temat na smyczki w Civilisation (podoba mi się niesamowice ten przeskok o oktawę). Niby drobne detale, ale jak dla mnie diametralnie zmieniają wymowę kawałka. Tak więc nagranie Tadlowa wykracza poza usprawnienie wykonawcze - momentami interpretuje muzykę Poledourisa na nowo, co jest już poważniejszym i bardziej ryzykownym wyzwaniem. Przynajmniej będzie o czym dyskutować. :)

Ja zdecydowanie wolę "nowe" Theology. Nagranie alternate z drugiej płyty jest dla mnie słabsze aniżeli to oryginalne z Varese. Przeskok o oktawę, ok, śliczny, ale w tym nowym oficjalnym nagraniu też jest. I w tej wersji nowej ogromne wrażenie robi na mnie "lekkość" z jaką gra sekcja drewniana, frywolność, delikatność każdego dźwięku. Przepiękny jest dialog instrumentów (fagot i obój, flet) a zwłaszcza ich współbrzmienie (krótki moment 0:30 do 0:32). Zauważcie jakie ładne akcenty kładzie fagocista na każdą nutę, jak prowadzi dźwięki w górę i w dół. Oczarowany zostałem kolejnym krótkim ale jakże urokliwym dodatkiem. Chodzi mi o to chwilowe wejście oboju na sekcję smyczków, gdy wchodzi temat podróży. (1:06 - 1:07) Raptem dwie sekundy, ale ile to dodaje piękna... Poezja.

Turek

#370 Post autor: Turek » pt lis 12, 2010 21:07 pm

Mystery Man pisze:
Adam Krysiński pisze:no dobra aleś tu się rozpisoł tylko o jednym traku? :P a jakieś podsumowanie czy coś całości to kiedy? :)
Kiedy recka? :)

Myster spokojnie 8) Pracuję nad tym :wink:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#371 Post autor: Koper » pt lis 12, 2010 22:25 pm

Do was już CD zza oceanu dotarły czy tak piratów słuchacie? :)
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#372 Post autor: bladerunner » pt lis 12, 2010 22:27 pm

Koper pisze:Do was już CD zza oceanu dotarły czy tak piratów słuchacie? :)
Po co kupować, jak można ściągnąć z neta :? :?:

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26568
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#373 Post autor: Koper » pt lis 12, 2010 22:29 pm

Co za pytanie w ogóle... :?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

bladerunner

#374 Post autor: bladerunner » pt lis 12, 2010 22:31 pm

Koper pisze:Co za pytanie w ogóle... :?
Lepiej pokaż swoje scory w odpowiedni dziale 8) .

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#375 Post autor: Marek Łach » sob lis 13, 2010 00:26 am

Turek pisze: "lekkość" z jaką gra sekcja drewniana, frywolność, delikatność każdego dźwięku
Dokładnie o tym mówię. Niby estetycznie ładne, ale kładzie cały dotychczasowy sens utworu. W oryginale fajne było między innymi to, że Basil nie podkreślał humorystycznego wydźwięku rozmowy Conana z Subotai - to leżało w warstwie dialogowej, natomiast kompozytor "wgryzał" się głębiej, akcentował "metafizykę" dyskusji. W nowej oficjalnej wersji tego już w ogóle nie ma, Raine po prostu nastawił się na trochę banalne zdublowanie tego, co widzimy i bez muzyki. Jak dla mnie interpretacja o parę klas gorsza i choć estetycznie utwór w nowym wydaniu jest ładniutki, to zatracił tę cechę, za którą ceniłem go najbardziej...

ODPOWIEDZ