Napoléon et l'Europe (Wojtek Kilar)

[Tomek]

Bo na mp3-ójce takie rzeczy nie przeszkadzają Dopiero jak wydasz pieniądze, wrzucisz płytę do odtwarzacza, takie rzeczy mogą (i muszą) przeszkadzać. I w sumie koło się zamyka, bo po to jest właśnie mp3-ójka, żeby w takim przypadku jednak tych pieniędzy nie wydać

[Adam]

bo po to jest właśnie mp3-ójka, żeby w takim przypadku jednak tych pieniędzy nie wydać

owszem ale to jest jednoznaczne z tym że już po mp3 wiemy że dźwięk to skandal a tym czasem tutaj wygląda na to że wszyscy nagle podejrzanie ogłuchli

[Tomek]

Widocznie to nie jest jednak aż tak ważny score, żeby ludzie mieli sobie rwać włosy z głowy z tego powodu

[Bucholc Krok]

Zasponsorujcie mi płytę to zaraz Wam napiszę, jaki gówniany dżwięk i denne wydanie.

[Tomek]

Co do tego drugiego to i bez posiadania fizycznej płyty można z 99% dokładnością określić, że je i tak nazwiesz

[Bucholc Krok]

Napiszę co chcecie, byle był sponsoring.

[Ghostek]

Bucholc, a wiesz, że sponsoring to współczesna odmiana kurewstwa? Ino bez obrazy

[Templar]

"Jak kupisz mi płytę, to zrobię Ci recenzję"

[Bucholc Krok]

Same święte Agnieszki. Szkoda, że mało konsekwentne.

Bucholc, a wiesz, że sponsoring to współczesna odmiana kurewstwa? Ino bez obrazy

Zamień sponsoring na dotację, albo darowiznę i już nie będzie problemu.