JOHN WILLIAMS - 1941 (2CD EXPANDED) - LA-LA - 27.09.2011

[muaddib_dw]

jakośc dźwięku znów miażdży no i kończą kolejnego Williamsa który ma byc ogłoszony zanim ten wywiad ostygnie czyli pewnie to HOOK

Chciałbym aby to był Hook, po chwili refleksji myślę jednak, że to będzie Sugarland Express http://www.youtube.com/watch?v=nCnq0QfX ... re=related lub Always http://www.youtube.com/watch?v=vrx2Yy3C ... re=related, natomiast Hook wjedzie przed świętami.

[Turek]

A czemu jest takie parcie na Hooka Complete ? Przecież album, wyprodukowany przez Big Johna, jest znakomicie zaaranżowany i świetnie się go słucha.

Nie pamiętam filmu, muszę przyznać, czy tam było dużo więcej muzyki ?

[muaddib_dw]

A czemu jest takie parcie na Hooka Complete ? Przecież album, wyprodukowany przez Big Johna, jest znakomicie zaaranżowany i świetnie się go słucha.

Nie pamiętam filmu, muszę przyznać, czy tam było dużo więcej muzyki ?

Niewiele bo jakieś 50 minut

[Turek]

Niewiele bo jakieś 50 minut

Spoko, dobrze, dlatego mówiłem że filmu nie pamiętam ani trochę Chętnie posłucham, choć akurat w przypadku Williamsa lubię wydawane przez niego oryginalne albumy.

[Wawrzyniec]

Spoko, dobrze, dlatego mówiłem że filmu nie pamiętam ani trochę Chętnie posłucham, choć akurat w przypadku Williamsa lubię wydawane przez niego oryginalne albumy.

O i tutaj 100% agree z Turkiem. Co jak co i nawet niech będzie, że przemawia przeze mnie fanboyizm, ale akurat soundtracki to Williams ma jedne z najlepiej wydawanych. Wszystko się zgadza, długość, zawarty materiał, jak i jego jakość. Po za tym dobrze też, że często Williams sam tworzy minisuite'y, które potem świetnie się sprawdzają na płycie i zamiast 30 utworów 1 minutowych mamy mamy 15 utworów, 3, czy 4 minutowych o zdecydowanie większej przyjemności słuchania.

[Turek]

O i tutaj 100% agree z Turkiem. Co jak co i nawet niech będzie, że przemawia przeze mnie fanboyizm, ale akurat soundtracki to Williams ma jedne z najlepiej wydawanych. Wszystko się zgadza, długość, zawarty materiał, jak i jego jakość. Po za tym dobrze też, że często Williams sam tworzy minisuite'y, które potem świetnie się sprawdzają na płycie i zamiast 30 utworów 1 minutowych mamy mamy 15 utworów, 3, czy 4 minutowych o zdecydowanie większej przyjemności słuchania.

I robi świetne albumy dla słuchacza. To się liczy. A nie jakieś tam complety nadęte, choć nie brak też scorów które kompletu wymagają... Ale czy u Williamsa ? Wątpię

[Mystery]

Ja to kiedyś jakiegoś Hooka słuchałem na 4CD i były to bardzo dobre 4CD

[Wawrzyniec]

O to ja też słuchałem i były to mile spędzone 4 godziny Ale mimo wszystko nawet jeżeli to jest Williams to ja aż takich długich płyt nie lubię.

[Bucholc Krok]

Ale mimo wszystko nawet jeżeli to jest Williams to ja aż takich długich płyt nie lubię.

I to jest Twój ulubiony kompozytor

[Wawrzyniec]

Ale co to ma do rzeczy. Nawet jak kompozytor jest ulubiony to ważne, aby jego muzyka była dobrze zaserwowana na płycie. I tak też spokojnie wolę 1płytwoe (po za starą trylogią Star Wars) wydania Williamsa, które dobrze się słucha. Zresztą "Black Hawk Down" też wolę normalne wydanie od complete'a. Podobnie jak sprawa ma się z "Matrix: Revolutions", gdzie wolę 1 płytowe wydanie od 2 płytowego. Za dużo muzyki, choćby nawet jak nie była świetna to nie jest rozwiązanie.

[Turek]

Podobnie jak sprawa ma się z "Matrix: Revolutions", gdzie wolę 1 płytowe wydanie od 2 płytowego. Za dużo muzyki, choćby nawet jak nie była świetna to nie jest rozwiązanie.

Album z Matrix Revolutions jest... zajebisty ! Ale dodałbym doń z 15 minut z completa i byłoby rewelacyjnie

[Adam]

A czemu jest takie parcie na Hooka Complete ? Przecież album, wyprodukowany przez Big Johna, jest znakomicie zaaranżowany i świetnie się go słucha.

Nie pamiętam filmu, muszę przyznać, czy tam było dużo więcej muzyki ?

Niewiele bo jakieś 50 minut

to jest niewiele? do tego dolicz drugie tyle alternatów, nie z nieba wykradli przecież bootlega na 3cd/4cd.

[muaddib_dw]

Turek nie cyknął mojego żartu Oczywiście, że materiału jest znaaaacznie więcej.

[Adam]

Hook to obok star warsów jeden z nielicznych filmów do których Williams napisał aż tyle muzy - bez alternatów jest jej ponad 2 godziny.

[Koper]

Ale co to ma do rzeczy. Nawet jak kompozytor jest ulubiony to ważne, aby jego muzyka była dobrze zaserwowana na płycie. I tak też spokojnie wolę 1płytwoe (po za starą trylogią Star Wars) wydania Williamsa, które dobrze się słucha. Zresztą "Black Hawk Down" też wolę normalne wydanie od complete'a. Podobnie jak sprawa ma się z "Matrix: Revolutions", gdzie wolę 1 płytowe wydanie od 2 płytowego. Za dużo muzyki, choćby nawet jak nie była świetna to nie jest rozwiązanie.

W sumie racja. Tylko w przypadkach tych starych score'ów często jest tak, że były wydania po 35-40min. gdzie brakowało kilku dobrych utworów. Przy wznowieniach z kolei wydają wszystko jak leci i mamy 2CD, gdzie materiału jest ewidentnie za dużo. No i weź tu znajdź złoty środek.

Nie wiem czy "Hook" na 2CD wypadnie lepiej niż na 1CD, ale "1941" w wersji 2CD to na pewno nie dla mnie. Zwłaszcza, że nie trawię filmu. Mi tam marsz na kompilacji w tym wypadku w zupełności wystarcza.