Moje ostanie wpisy pod Parkiem Jurajskim czy Indianą 1 czy też Conanem są właśnie za materiał na płycie. Za chiny ludowe nie mogę pojąć jak można dać 5 -tkę Parkowi czy Indianie, ale ok. Przypominam, że ja nawet Sinbadowi nie dałem 5Adam Krysiński pisze:ja akurat sto razy pisałem że muza w filmie mnie mało obchodzi
Harry Gregson-Williams - Unstoppable (16.11.2010)
-
bladerunner
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
-
bladerunner
Ja też nie mam zbyt dużo pod koniec roku może będę miał 10.nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Nie sądzę, mam jego 2płyty(Number 23 i Kaspiana) , wczoraj zamówiłem Unstoppable, a dzisiaj Królestwo (za przysłowiowe grosze). Jak widzisz jest to porażająca liczba , aż czterech płytbladerunner pisze:Czy Ty masz jakiś Gregsonów, których ja nie mam ? : >
- Bucholc Krok
- Jean-Baptiste Lully
- Posty: 17506
- Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
- Lokalizacja: Golden Age
-
bladerunner
- nadszyszkownik Kilkujadek
- Nominowany do Emmy
- Posty: 1598
- Rejestracja: wt sty 19, 2010 16:47 pm
- Lokalizacja: ziemie odzyskane
Pewnie tak myśli wiele osób, to tylko miłośnikom filmówki się chyba wydaje, że słuchają muzyki przez duże M i są kimś wyjątkowym. Prawda jest bolesna, ale to niszowy gatunek muzyki, w większości przypadków rozpoznawalny tylko przez grupę maniaków. Dlatego wszelkie napinki w stylu, że ja słucham czegoś wyjątkowego,a ty gówna są po prostu śmieszne. Jesteśmy takim dziwacznym skansenem, nad którym można się pochylić i uśmiechnąć z pobłażliwością, traktując to wszystko jako niegroźną fanaberiębladerunner pisze:Żony nie mam, ale gdzieś to już słyszałemnadszyszkownik Kilkujadek pisze: Masz rację, co będziesz jakichś 'wyjców' słuchał, jak filmówkę określa moja żona![]()
.
-
bladerunner
Nadszyszkownik dobrze prawi.nadszyszkownik Kilkujadek pisze:Pewnie tak myśli wiele osób, to tylko miłośnikom filmówki się chyba wydaje, że słuchają muzyki przez duże M i są kimś wyjątkowym. Prawda jest bolesna, ale to niszowy gatunek muzyki, w większości przypadków rozpoznawalny tylko przez grupę maniaków. Dlatego wszelkie napinki w stylu, że ja słucham czegoś wyjątkowego,a ty gówna są po prostu śmieszne. Jesteśmy takim dziwacznym skansenem, nad którym można się pochylić i uśmiechnąć z pobłażliwością, traktując to wszystko jako niegroźną fanaberiębladerunner pisze:Żony nie mam, ale gdzieś to już słyszałemnadszyszkownik Kilkujadek pisze: Masz rację, co będziesz jakichś 'wyjców' słuchał, jak filmówkę określa moja żona![]()
.
PS . Wracając do tematu słuchaliście klipów ? mnie się bardzo spodobał ten ostatni .
Ostatnio zmieniony śr lis 17, 2010 15:53 pm przez bladerunner, łącznie zmieniany 1 raz.