Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

W tym miejscu piszemy o wszelkich sprawach dotyczących wydań muzyki filmowej, zarówno tych limitowanych, jak i tych nieco szerzej dostępnych. Jeśli szukasz jakiejś rzadkiej płyty, chcesz się dowiedzieć gdzie ją kupić, od kogo i za ile to jest miejsce dla Ciebie
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

#16 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:04 pm

Łukasz Waligórski pisze:Adam... masz to "Chinese.."? Pytam bo w tym wydaniu jest jeszcze płyty VCD, która mi nie chce ruszyć w żadnym napędzie. Dotarłeś do jej zawartości?
Mam i rzeczywiście trudno ją odtworzyć , dlatego że ma zablokowany region na Azję. Ale jak zaopatrzysz się w jakimś media markcie w jakiś stacjonarny bez-firmowy odtwarzacz który ma region-free to odtworzysz. U nas z reguły jest wiadomo region 2. Tam jest teledysk i galeria.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#17 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:05 pm

Adam Krysiński pisze: To jest solidna firma. A co kupiłeś Iwashiro u nich? Bo z Joe'a to poza tymi Sun i Chinese, chyba tylko jakieś stare Piano Stories wystawiąją chińskie i Encore.. ? A z Taro nic chyba.. ?
Ha! Miłe uczucie, że mogę Cię czymś takim zaskoczyć :wink:

Kupiłem po dwa egzemplarze i czekam na:
http://cgi.ebay.com/Red-Cliff-Original- ... 588429cec8

http://cgi.ebay.com/Red-Cliff-2009-Movi ... 58845fdb99

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#18 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:08 pm

aaa Red Cliff.. Mnie te wydania z linków nie interesują bo to chińczyki. Słabiutko wydane.. Koreańczyk "Loen Entertaiment" jest przepięknie wydany. A japończyk Avexa jeszcze lepiej. Ja mam koreańczyka - stosunek ceny do wydania mi odpowiada, a książeczka jest ładniejsza niż w wydaniu Avex bo więcej fotek i tekst po angielsku ;-)

http://www.soundtrackcollector.com/cata ... ieid=85179

na samym dole ta wersja którą mam.

Natomiast Red Cliffa 2 nie kupuję i nie zamierzam bo to takie wyciąganie kasy - dołożyli piosenkę z dwójki, wywalili 2 utwory z jedynki i dali z dwójki w to miejsce.. Ot taki misz marsz niepotrzebny wg mnie..
Ostatnio zmieniony sob sty 23, 2010 21:12 pm przez Adam, łącznie zmieniany 1 raz.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#19 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:11 pm

Adam Krysiński pisze:aaa Red Cliff.. Mnie te wydania z linków nie interesują bo to chińczyki.. Koreańczyk "Loen Entertaiment" jest przepięknie wydany. A japończyk Avexa jeszcze lepiej. Ja mam koreańczyka - stosunek ceny do wydania mi odpowiada, a książeczka jest ładniejsza niż w wydaniu Avex bo więcej fotek i tekst po angielsku ;-)

Natomiast Red Cliffa 2 nie kupuję i nie zamierzam bo to takie wyciąganie kasy - dołożyli piosenkę z dwójki, wywalili 2 utwory z jedynki i dali z dwójki.. Ot taki misz marsz niepotrzebny wg mnie..
Zobaczymy zatem jak będą te Chińczyki wyglądać. Zamówiłem po dwa egzemplarze w nadziei że uda mi się coś sprzedać na Allegro
:twisted: Tak więc możecie się spodziewać dokładnej dokumentacji foto, kiedy to już do mnie dotrze :wink:

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

#20 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2010 21:12 pm

Adam Krysiński pisze:Nie gwarantuje, ale nowe japońskie wydanie w folii na ebayu nie może kosztować 15$ Bucholc, uwierz mi , jeszcze takiego nie spotkałem .. Nie mówię oczywiście gdy jakaś osoba prywatna wystawi na licytację. Chodzi mi o sklepy które sprzedają brand new.
Ja tylko twierdzę, że wysoka cena niczego nie gwarantuje. :)
Łukasz Waligórski pisze:
Ale pewnie VAT Ci policzyli?
A bo ja wiem... EMS kosztuje tyle co jedna dobra płyta więc w sumie zamawiając trzy, płaci się jak za cztery. Niemniej jestem przekonany do wiarygodności sklepu, więc za ten spokój mogę zapłacić.
A czy płaciłeś za wysyłkę z Japonii i później jeszcze przy odbiorze kurierowi?

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

#21 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:13 pm

Bucholc Krok pisze:A czy płaciłeś za wysyłkę z Japonii i później jeszcze przy odbiorze kurierowi?
Nic kurierowi nie płaciłem. Nawet nie wtedy w domu nie było :D

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#22 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:14 pm

Łukasz Waligórski pisze:Zobaczymy zatem jak będą te Chińczyki wyglądać.Tak więc możecie się spodziewać dokładnej dokumentacji foto, kiedy to już do mnie dotrze :wink:
A ja jutro Ci wrzucę na rapida dla porównania skany Red Cliff 1 w mojej wersji Loen'u :) Akurat zdążyłem zrobić jako jedne z ostatnich, zanim mi skaner padł pare miechów temu.. Jakoś mi się nie pali do kupna nowego..

A tych wydań oryginalnych Red Cliffa jest co niemiara - japończyk, koreańczyk, chińczyk, tajwańczyk i europejczyk (dwójki)..
Pod względem jakości wydania idzie to tak - japan --> s.korea --> china --> taiwan (z racji fajnego dużego digipaku wielkości pudełka dvd)--> silva (niskobudżetówka na europę, sama płyta jest na starcie gorsza, bo japończyki/azjaty są lepsze muzycznie/tłoczeniowo niż wersje eu.)

W przypadku obu Red Cliffów, w bazie SC są wszystkie wydania.
Ostatnio zmieniony sob sty 23, 2010 21:33 pm przez Adam, łącznie zmieniany 3 razy.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

Re: Japońskie (azjatyckie) wydawnictwa

#23 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2010 21:16 pm

Łukasz Waligórski pisze:Nic kurierowi nie płaciłem. Nawet nie wtedy w domu nie było :D
No cholera, to znaczy, że cło naliczają tylko z Amazonu japońskiego... :? Będę musiał kiedyś wypróbować ten sklep, który podałeś.

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#24 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:18 pm

Ogólnie to w ubiegłym tygodniu przyszedł do mnie z cdjapan.co.jp Kaczmarek z "Hachi". Naczytałem się w Twojej recenzji Adam jak świetnie ta płyta jest wydana, a teraz się wkurzam, że nic nie rozumiem z tych japońskich znaczków w książeczce :P Ale płyta solidna, obrócona o 90 stopni (nie pojmuję dlaczego), ale jakość wykonania warta swojej ceny.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#25 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:21 pm

Łukasz Waligórski pisze:Ogólnie to w ubiegłym tygodniu przyszedł do mnie z cdjapan.co.jp Kaczmarek z "Hachi". Naczytałem się w Twojej recenzji Adam jak świetnie ta płyta jest wydana, a teraz się wkurzam, że nic nie rozumiem z tych japońskich znaczków w książeczce :P
Zaznaczałem w recce że po japońsku wszystko poza listą płac ;-)
Niestety to jest norma że japończyki w zasadzie po angielsku mają tylko listy płac. A np. Hisaishi to ostatnio nie raczy nawet utworów dawać po angielsku. Iwashiro pod tym względem jest ok, bo praktycznie każda płyta ma trackliste tylko angielską, choć i są wyjątki. Co do odwrócenia okładek o 90 stopni. Często to jest spotykane tam w Azji.. Czemu tak robią to nie wiem.. Ja mam tak wydane jeszcze "Boy Meets Ghost" (Hanada Shonen Shi) Iwashiro. Tak to wygląda, jak Hachi.. - http://cgi.ebay.com/TARO-IWASHIRO-HANAD ... 4ced2c5599
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Bucholc Krok
Jean-Baptiste Lully
Posty: 17506
Rejestracja: wt wrz 16, 2008 20:21 pm
Lokalizacja: Golden Age

#26 Post autor: Bucholc Krok » sob sty 23, 2010 21:26 pm

Łukasz Waligórski pisze:Ogólnie to w ubiegłym tygodniu przyszedł do mnie z cdjapan.co.jp Kaczmarek z "Hachi".
Możesz jeszcze napisać (jeśli to nie tajemnica), ile najwięcej miałeś od nich płyt w jednej paczce i czy kiedykolwiek płaciłeś cło za ichnie przesyłki?
Adam Krysiński pisze:Co do odwrócenia okładek o 90 stopni. Często to jest spotykane tam w Azji..
To w takim razie, jak się ta książeczka otwiera? Tak samo jak w normalnych wydaniach, czy to też jest zmienione?

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#27 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:34 pm

Bucholc Krok pisze:Możesz jeszcze napisać (jeśli to nie tajemnica), ile najwięcej miałeś od nich płyt w jednej paczce i czy kiedykolwiek płaciłeś cło za ichnie przesyłki?
W sumie przyszły do mnie od nich już trzy paczki. Ani razu nie było żadnej dodatkowej opłaty. Najwięcej kupiłem trzy płyty jednocześnie. Nie wiem... być może znaczenie ma to, że sklep ma funkcję pakowania płyt jako "gift". To takie dodatkowe opakowanie w formie prezentu, które trudno otworzyć bez uszkadzania. Zawsze wybieram tę opcję żeby mieć pewność, że nikt na poczcie nie będzie mi macał tych płyt :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#28 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:34 pm

Bucholc Krok pisze:To w takim razie, jak się ta książeczka otwiera? Tak samo jak w normalnych wydaniach, czy to też jest zmienione?
Heh normalnie, po prostu fotka na przedniej i tylniej okładce jest przekręcona/wydrukowana bokiem i tyle. Wewnątrz wszystko jest normalnie i reszta też.
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
Łukasz Waligórski
Początkujący orkiestrator
Posty: 617
Rejestracja: śr maja 18, 2005 12:27 pm
Kontakt:

#29 Post autor: Łukasz Waligórski » sob sty 23, 2010 21:38 pm

Adam Krysiński pisze: Heh normalnie, po prostu fotka na przedniej i tylniej okładce jest przekręcona/wydrukowana bokiem i tyle. Wewnątrz wszystko jest normalnie i reszta też.
W Hachi wszystko jest poprzekręcane. Tylna okładka też.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59998
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#30 Post autor: Adam » sob sty 23, 2010 21:40 pm

no tak ale wszystkie strony w środku są normalnie po ludzku.. a pod kątem 90 stopni tylko przednia, wewnętrzna i tylnia okładka są obrócone.
#FUCKVINYL

ODPOWIEDZ