JOHN FRIZZELL - ALIEN RESURRECTION - 2CD (LALA - 5.10.2010)

[Adam]

potęga score! rozszerzone They Swip megapsychodela, nie słuchać tego w nocy!!

[nadszyszkownik Kilkujadek]

To wydanie prezentuje muzykę do Aliena w zupełnie nowym świetle. Ma naprawdę moc, potrafi przypierdolić i nieźle "sponiewierać" słuchacza Widać też ile fajnych rzeczy pominięto na oryginalnym wydaniu RCA. Szkoda tylko, że wiele osób przekreśla z góry tą muzę, bo skomponował ją jakiś "cienias" Frizzel.
Jak dla mnie jest to jeden z najlepszych zakupów w tym roku, zarówno pod względem wydania, jak i materiału zawartego na płycie. Co do słuchania w nocy,to może czasami przyprawić o palpitację serca, ale ja właśnie wtedy lubię najbardziej delektować się tą płyty.

[Adam]

po Hornerze najlepszy Alien, i zdecydownie najlepsze ze wszystkich Main Title

[nadszyszkownik Kilkujadek]

Nic dodać, nić ująć, a leszcze niech dostają orgazmu przy muzie Goldsmitha czy Goldenthala

[muaddib_dw]

Nic dodać, nić ująć, a leszcze niech dostają orgazmu przy muzie Goldsmitha czy Goldenthala

Natomiast naleśniki, sznurki i paputki przy muzie Frizzella

[Adam]

całe szczęscie że do alienów nie robił scoru Williams bo znów by było że oczywiscie najlepszy a tak to mamy Hornerka a potem Frizzela

[Mefisto]

po Hornerze najlepszy Alien, i zdecydownie najlepsze ze wszystkich Main Title

Ale pierdolisz Alien 3 i idźcie na grzyby lepiej

[Adam]

Alien 3? chyba dla emo tnących się żelkami haribo z rozpaczy lub lubiących dołujące napięcie

[muaddib_dw]

całe szczęscie że do alienów nie robił scoru Williams bo znów by było że oczywiscie najlepszy a tak to mamy Hornerka a potem Frizzela

Eee tam Williams, Taro lub Joe zrobiliby to lepiej

[Adam]

NIE.. dlatego nie pisali i całe szczęscie