To mogło być wymuszone przez kontrakt. Zimmerowi się tak już zdarzało (Invincible to sam Badelt, The Pledge to sam Badelt, chociaż może Hans coś zaimprowizował tu i ówdzie). Pierwszy taki przypadek to Chicago Joe and the Showgirl, które Hans załatwił Shirley Walker i nic nie zrobił, a musiał się podpisać.
Najbardziej znany przypadek to The Whole Wide World, które Hans "zrobił" z HGW. Przypadek ten jest znany dzięki wypowiedzi Zimmera, który otwarcie powiedział "Score usłyszałem dopiero na premierze!".
Clemmensen nie pierwszy raz się walnął w podpisach. Epic failem w tych kwestiach jest jego recenzja Pacyfiku, w której Clemmensen myśli, że Zanelli i Neely tylko aranżują materiał Hansa, a tak naprawdę to jedyny wpływ Hansa to aranżowane przez Neely'ego Honor i zupełnie przypadkiem pasująca do sceny, oryginalnie jako temp-track, Iwo Jima, która była pierwszym demem, jakie Hans zrobił do czołówki.
Hans Zimmer & Henry Jackman - Henri 4 (2010)
- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9325
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Hans Zimmer & Henry Jackman - Henri 4 (2010)
To prawda. Film można będzie chyba niedługo obejrzeć na C+, ale nie warto...Paweł Stroiński pisze:Mój kumpel, zauważył, że Zimmer W SAMYM FILMIE jest podpisany jako producent muzyki (Musique Henry Jackman, PRODUIT PAR Hans Zimmer)
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26523
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Hans Zimmer & Henry Jackman - Henri 4 (2010)
Jak to nie warto, nie słyszałeś co Heniek Dżakman o tym mówi? BRILLIANT 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński