Stary film o więzieniu
: czw kwie 22, 2021 06:43 am
Szukałem tego na różnych forach, ale niestety bezskutecznie - już chyba ponad 10 lat nie udało mi się tego namierzyć...
Poziom brutalności zapamiętanej sceny wskazywałby na film, być może jakiś niszowy, coś w stylu niskobudżetowej wersji "Lock Up". Dwóch kolesi znajdowało się w areszcie albo brutalnym więzieniu, takim o zaostrzonym rygorze. Jednym z nich był dobrze zbudowany, wysoki gość, prawdopodobnie blondyn o długich włosach (ale nie Matthias Hues, bardziej ktoś w stylu Jeffa Daniellsa albo Woody Harrelsona). Główny bohater (albo bohater drugoplanowy) trafił do tego więzienia/aresztu. Na własne oczy widzi, że klawisz mówi do długowłosego blondyna: "Jesteś wolny, więc możesz już iść" i pozwala mu wyjść na wolność. Blondyn idzie spokojnym, ale pewnym siebie krokiem przez długi korytarz (może nawet przeszedł przez jakieś drzwi). Strażnik zdradziecko strzela wtedy nieświadomemu zagrożenia więźniowi w plecy. Więzień ginie na miejscu, a główny bohater jest przerażony. Strażnik mówi do niego: "Ty się pomęczysz".
Miałem trop, że mógł być to odcinek "Strażnika Teksasu", ale sprawdziłem chyba wszystkie odcinki o więzieniu i znawcy tego serialu mówią, że to prędzej jakiś film.
Poziom brutalności zapamiętanej sceny wskazywałby na film, być może jakiś niszowy, coś w stylu niskobudżetowej wersji "Lock Up". Dwóch kolesi znajdowało się w areszcie albo brutalnym więzieniu, takim o zaostrzonym rygorze. Jednym z nich był dobrze zbudowany, wysoki gość, prawdopodobnie blondyn o długich włosach (ale nie Matthias Hues, bardziej ktoś w stylu Jeffa Daniellsa albo Woody Harrelsona). Główny bohater (albo bohater drugoplanowy) trafił do tego więzienia/aresztu. Na własne oczy widzi, że klawisz mówi do długowłosego blondyna: "Jesteś wolny, więc możesz już iść" i pozwala mu wyjść na wolność. Blondyn idzie spokojnym, ale pewnym siebie krokiem przez długi korytarz (może nawet przeszedł przez jakieś drzwi). Strażnik zdradziecko strzela wtedy nieświadomemu zagrożenia więźniowi w plecy. Więzień ginie na miejscu, a główny bohater jest przerażony. Strażnik mówi do niego: "Ty się pomęczysz".
Miałem trop, że mógł być to odcinek "Strażnika Teksasu", ale sprawdziłem chyba wszystkie odcinki o więzieniu i znawcy tego serialu mówią, że to prędzej jakiś film.