ostatni kwartał ostatniego sezonu juz pokazywał że rola Kevina będzie mocno zminimalizowana na finał, więc i tak by nie grał pierwszych skrzypiec.
Re: Harvey Weinstein
: śr wrz 05, 2018 16:32 pm
autor: Wojteł
Jedynym, co trzymało większość widzów przy tym serialu od kilku sezonów, była charyzma i talent Spaceya. Ewentualnie może jeszcze jego utarczki z Putinem, ale serial i tak przeskoczył rekina już jakiś czas temu i teraz skupia się bardziej na plot twistach rodem z GoT. Po zmarnowaniu na niego tylu godzin, to pewnie i tak dokończę to oglądać, ale raczej z poczucia obowiązku Już nie mówiąc o tym, że jeśli nie rozwiążą w jakiś ciekawy sposób sceny przesłuchania Walkera to będzię większe "FUCK YOU" dla widzów, niż cały The Last Jedi
Re: Harvey Weinstein
: śr wrz 05, 2018 16:34 pm
autor: Adam
doić krowy nie będą
Re: Harvey Weinstein
: śr wrz 05, 2018 16:39 pm
autor: Wojteł
No, chociaż tyle dobrego
Re: Harvey Weinstein
: czw wrz 06, 2018 15:30 pm
autor: Wawrzyniec
Ja zakończyłem House of Cards na drugim seszonie. I ba oczywiście, że oglądało się to tylko dla Kevina Spacey'a.
A co do Morgana, czy to przypadkowo nie był wtedy Adam, który pierwszy rzucał kamieniami? Cała akcja #metoo, po sprawie z Asią Argento i paru sprytnych typach, którzy od raz użyli kontrataku powoli zaczyna się sypać. Żeby nie mylić ze słowem "sypiać"
"kobieta twierdzi, że Tyson zauważył jej tatuaż symbolizujący Układ Słoneczny na imprezie w 2009 roku i wówczas zaczął ją chwytać, by przyjrzeć mu się lepiej. Allers opisuje, że Tyson „zaczął też szukać Plutona” i wodził wzrokiem po jej sukience."