Studio Ghibli
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Jako że padło nazwisko Shinkaia i temat ładnej animacji, lekko offtopiąc, oglądał już ktoś jego ostatni film "Kotonoha no Niwa"? Widziałem że są już w necie 720 i 1080 ale czy są polskie napisy?
Póki co zwiastun wygląda obłędnie:
http://www.youtube.com/watch?v=udDIkl6z8X0
Póki co zwiastun wygląda obłędnie:
http://www.youtube.com/watch?v=udDIkl6z8X0
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Ładnie to wygląda, ale Shinkai czasem przesadza z tym światłem.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26148
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
A to ledwie 45-minutowe jest i znów niestety wrócił do tego pretensjonalnego ględzenia z offu jak u Malicka. Za to Tenmon muzy nie zrobił.
PS: Polskie napisy są na chomiku.
PS: Polskie napisy są na chomiku.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Nie wrócił tylko robi to co robił zawsze, na dobrą sprawę tylko ostatni Hoshi o Ou Kodomo był jakimś pojedynczym wybrykiem A 45 minut jak na jego poetyckie ględzenie to aż nadto bo i tak zazwyczaj rozwalał takie filmy na segmenty, ale że nie będzie Tenmona to lipa Dobra trza pobierać, jak już napisy są na chomiku to napiprojekt powinien sobie poradzićKoper pisze:A to ledwie 45-minutowe jest i znów niestety wrócił do tego pretensjonalnego ględzenia z offu jak u Malicka. Za to Tenmon muzy nie zrobił.
PS: Polskie napisy są na chomiku.
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Hoshi o Ou Kodomo nie widziałem, ale przy poprzednich dwóch filmach gdyby nie cudowne kadry to usnąłbym, straszna nuda
Koniec offtopu. Shinkaiowi trzeba by poświęcić nowy temat.
Koniec offtopu. Shinkaiowi trzeba by poświęcić nowy temat.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26148
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Akurat "Hoshi o Ou Kodomo" jest bliższe filmom fantasy od Ghibli niż standardowym melodramacikom Shinkai'a, więc polecam obejrzeć.Kaonashi pisze:Hoshi o Ou Kodomo nie widziałem, ale przy poprzednich dwóch filmach gdyby nie cudowne kadry to usnąłbym, straszna nuda
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Na pewno obejrzę, po prostu jakoś jeszcze nie miałem okazji.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- ravaell
- Asystent orkiestratora
- Posty: 424
- Rejestracja: wt maja 03, 2011 15:19 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
'Kaza Tachinu' Miyazakiego w konkursie głównym Festiwalu w Wenecji:
http://www.labiennale.org/it/cinema/70- ... rentpage=2
http://www.labiennale.org/it/cinema/70- ... rentpage=2
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Miyazaki - ten człowiek nigdy się nie myli
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26148
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Wenecja-srenecja... kiedy będzie na pebie?
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
mnie akurat bardziej cieszy że Bolek będzie miał tam światową premierę. mimo że do filmu i rezysera nie rodzę żadnych uczuć, to jednak jest to szacun nie do podważenia.
#FUCKVINYL
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
Ja już rzadko kiedy korzystam z peba.Koper pisze:Wenecja-srenecja... kiedy będzie na pebie?
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26148
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Kaze Tachinu (The Wind Rises)
chomik/torrenty... whatever. Wiadomo o co chodzi.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: Studio Ghibli
Teaser Kaguya-hime no Monogatari w reżyserii Takahaty:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... M6tfi0aAV8
Widać Takahata pozostał przy kresce z Rodzinki Yamadów.
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... M6tfi0aAV8
Widać Takahata pozostał przy kresce z Rodzinki Yamadów.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26148
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: Studio Ghibli
Zważywszy, że minęło 14 lat a jednak stylistycznie to nie jest takie same, a tylko podobne w sposobie kreślenia konturów oraz 'akwarelowych' barwach, to tak bym "został" nie pisał niemniej faktycznie bliższe to "Rodzince..." niż "Grobowcowi...". Swoją drogą nigdy jakoś mnie Takahata nie fascynował, nawet słynny "Grobowiec..." choć dobry, to uważam za lekko przereklamowany.
A Ty Kaonashi co tak zmieniłeś tytuł tematu? Jak proponowałem od razu, to nie chciałeś.
A Ty Kaonashi co tak zmieniłeś tytuł tematu? Jak proponowałem od razu, to nie chciałeś.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński