Star Wars

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2983
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Star Wars

#1696 Post autor: qnebra » wt mar 30, 2021 16:16 pm

Tom Holkenborg

he he he

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1697 Post autor: dougan » wt mar 30, 2021 22:06 pm

Po Mando będę miał alergię na generyczne elektro-scory w SW, zwłaszcza w scenach akcji. Tematycznie temu serialowi zresztą jest chyba najbliżej do czegoś zasługującego na miano Epizodu 3.5 ze wszystkich dotychczasowo zapowiedzianych. Jestem więc zdania, że powinno się jednak trzymać stylu Williamsa.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1698 Post autor: lis23 » śr mar 31, 2021 13:53 pm

Powinni wziąć Giacchino, bo kogo innego, poza Samym Williamsem? Może jeszcze Powell ale wiadomo, biją się ;)
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1699 Post autor: dougan » śr mar 31, 2021 16:27 pm

Zawsze można wziąć jakiegoś naśladowcę spoza tych co już byli. Może McNeely, Debney albo Broughton?
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Star Wars

#1700 Post autor: Kaonashi » czw kwie 01, 2021 17:48 pm

Broughton to przecież emeryt.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1701 Post autor: lis23 » pt kwie 02, 2021 11:56 am

To Ten od "Bernarda i Bianki w Krainie Kangurów"? Nic innego nie znam, było coś o psach i kotach, które wracają do domu. Animacja Disneya była 31 lat temu, więc jest tak, jak pisze Kaonashi.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13561
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: Star Wars

#1702 Post autor: Kaonashi » pt kwie 02, 2021 13:54 pm

Stary, ale też wiedz, że Broughton to jednak coś więcej aniżeli jakiś tam animacja sprzed 100 lat. :D
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1703 Post autor: dougan » pt kwie 02, 2021 15:01 pm

Co prawda nie jest najaktywniejszy, ale jak patrzę w creditsy na IMDB coś tam robił w przeciągu ostatnich lat - motyw główny do serialu The Orville (+ score do pilotowego odcinka, w zeszłym roku też odebrał nagrodę ASCAP ze swój wkład), animacja z Looney Tunes, miniserial Texas Rising.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1036
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: Star Wars

#1704 Post autor: MichalP » ndz kwie 04, 2021 07:15 am

lis23 pisze:
pt kwie 02, 2021 11:56 am
To Ten od "Bernarda i Bianki w Krainie Kangurów"? Nic innego nie znam, było coś o psach i kotach, które wracają do domu. Animacja Disneya była 31 lat temu, więc jest tak, jak pisze Kaonashi.
Lisie nie pograzaj sie. Broughton nie jest moim ulubionym kompozytorem, ale nie znac jego muzy z takich filmow jak Tombstone, Silverado, Lost in Space czy Young Sherlock Holmes (od siebie dodal bym Shadow Conspiracy tez) to wola o pomste do nieba :D .

Young Sherlock Holmes byl produkcja Spielberga i Broughton zrobil muze w stylu Williamsa, wiec pewnie by sie nadal do Star Warsowych seriali, ale fakt - jest juz w mocno zaawansowanym wieku i raczej by mu sie nie chcialo. Kto wie moze go nawet prosili i odmowil.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1705 Post autor: lis23 » czw kwie 29, 2021 10:31 am

Wiesz, nie ma możliwości znać wszystkich kompozytorów i ich prac, zwłaszcza sprzed ery powszechnej dostępności do internetu, wtedy słuchało się tego, co było na topie i co było dostępne w Polsce, głównie na kasetach magnetofonowych. Zwykle muzyki słuchało się w samym filmie a na kasetach i na CD wychodziło tylko to, co leciało w kinach i głownie były to znane nazwiska, jak Williams, Horner, Goldsmith, Zimmer, itp. Akurat "Bernard i Bianka w Krainie Kangurów" mocno zapadł mi w pamięć - w kinie byłem aż cztery razy a muzyka była jedną z ważnych składowych tej animacji i przez lata chciałem ją mieć w swoich zbiorach, lub chociaż przesłuchać. Filmy, które Wymieniłeś po części znam ale nie kojarzę ich od muzycznej strony, poza tym, "Tombstone" chyba przepadł w starciu z "Wyattem Earpem", gdzie muzyka też jest świetna a młodego Holmesa kojarzę tylko z "Piramidy Strachu". Broughtona kojarzę jeszcze z filmu Disneya o psach i kotach wracających do domu, a wracając do Star Wars:


youtu.be/kH35PQ2WTxs

Jeden z moich kluczowych zarzutów względem prequeli się tu znajduje: Anakin zmienia się na przestrzeni paru scen z rycerza Jedi i bohatera Republiki w psychopatę mordującego dzieci, bo Palpatine mu powiedział, że Jedi są źli i że teraz jest Sithem ;)
Uważam, że prequele najlepiej pokazały postać Palpiego: Senatora, Wielkiego Kanclerza i w końcu Imperatora - tak, wątki polityczne, upadek Senatu, Republiki i demokracji to najmocniejsze strony tych filmów, nie Jedi, nie Obi Wan i Anakin a już na pewno nie droga Anakina i jego romans z Padne, to Ian McDiarmid jest najjaśniejszą gwiazdą prequeli.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1706 Post autor: dougan » czw kwie 29, 2021 22:37 pm

Ależ Anakin to od początku była postać stąpająca po krawędziach i to się konsekwentnie realizuje przez wszystkie 3 filmy. Gdzie tu zarzut? Już Powrót Jedi pokazuje, że on sam jest zdolny poświęcić wszystko, by chronić swoich bliskich, a usługiwanie organizacjom w te czy we wte tylko trzyma go na smyczy. Bycie Sithem zupełnie go nie obchodziło. Bardzo dobrze, że Hayden wraca :P

A z całym szacunkiem do Palpora, swoim występem w TROS się kompletnie skompromitował - wręcz przeciwieństwo inteligentnego stratega z prequeli.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1707 Post autor: lis23 » czw kwie 29, 2021 22:57 pm

W "Powrocie Jedi" Palpi też nie przypominał tego inteligentnego polityka, który uknuł ę cała misterną intrygę, bardziej przypominał właśnie tego z Epizodu IX. Anakin mnie nigdy nie kupił, podobnie jak Padme, wolałbym filmy o Qui Gonie i o Obi Wanie, bo to byli fajni bohaterowie i liczę na serial o Obim. Zgodzę się z autorem filmiku, że Gwiezdne Wojny ZAWSZE były głupie i dziecinne - to bajka dla dużych dzieci i fantastyka i nie powinniśmy szukać tutaj realizmu, typu, że dźwięk się nie rozchodzi w Kosmosie, itp.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13083
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1708 Post autor: lis23 » śr maja 12, 2021 15:04 pm

https://www.youtube.com/watch?v=vncwqIK ... cQ&index=2

Od strony technicznej, czyli zdjęcia, oświetlenie, kolorystyka, kompozycja kadru, praca kamery, itp. najnowsza trylogia jest najlepsza.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33788
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Star Wars

#1709 Post autor: Wawrzyniec » śr maja 12, 2021 16:31 pm

Catering też podobno mieli najlepszy. :P

Polemika odnośnie tych super walorów technicznych:

youtu.be/CiZZpykJwGc
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
dougan
Ghostwriter znanego twórcy
Posty: 942
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1710 Post autor: dougan » śr maja 12, 2021 21:59 pm

Nie jest. Od strony technicznej to ten sam od lat zwykły, efekciarski Abrams. Jest dużo bieganki po planie i jakiegoś przeświadczenia, że SW to rasowe kino akcji spod znaku Fast & Furious, gdzie wszyscy bez przerwy albo uciekają przed kimś, albo kogoś gonią, suspens co 2 minuty. Sprawdziłoby się, gdyby to był teledysk, ale cierpią na tym i scenariusz i postacie, gdyż priorytety są postawione gdzie indziej - Abrams pisze fabułę pod swoje techniczne skille, a powinien odwrotnie. Stąd sumą jego technicznych bolączek okazuje się TROSka. Gdyby dano mu do nakręcenia Lawrence z Arabii, chłop by sobie zwyczajnie nie poradził.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

ODPOWIEDZ