Star Wars

[MichalP]

Po scenie z lustrem w TLJ, jestem pewien, że Rey jest matką Rey.

fragment jakiegos specjalnego treningu dla Rey

Czego?

Trening - cwiczenie, Jedi Training, cos jak Luke na Dagobah. Tylko, ze on robil fikolki nad korzeniami i podnosil kamienie a ona przeskakuje przez Tie Fightery.

[Adam]

[Koper]

Dajcie spokój, przecież to już nie jest film, to czysty produkt. Spece od marketingu odhaczyli wszystkie punkty z listy, które powinny się w tym znaleźć (a przynajmniej w trailerze), żeby fani byli zadowoleni i żeby się sprzedało, razem z tonami popcornu w multipleksach. Reklamy proszku do prania mają więcej artystycznej wartości jak to.

[Adam]

urzekli moje serduszko śmiechem imperatora i resztkami gwiazdy śmierci
umio w trailery, skurwiele...

[lis23]

Czy to jest Nathan Drake?
Mam nadzieję, że Poe będzie miał tym razem więcej do roboty + nadawałby się do "Uncharted".

[Adam]

Rey jest bękartem Imperatora, czuję to

[Wawrzyniec]

@Koper

Dajcie spokój, przecież to już nie jest film, to czysty produkt. Spece od marketingu odhaczyli wszystkie punkty z listy, które powinny się w tym znaleźć (a przynajmniej w trailerze), żeby fani byli zadowoleni i żeby się sprzedało, razem z tonami popcornu w multipleksach. Reklamy proszku do prania mają więcej artystycznej wartości jak to.

I następny post będący dokładnie potwierdzeniem Twojej tezy:

@Adam

urzekli moje serduszko śmiechem imperatora i resztkami gwiazdy śmierci
umio w trailery, skurwiele...

Czyli nostalgiczne punkty odhaczone, bo Imperator, bo Gwiazda Śmierci, #rememberstarwars a i jeszcze Lando był. Sorry Adam, ale ja się już nie dziwię dlaczego nie możemy mieć ładnych filmowych rzeczy

[lis23]

Dajcie spokój, przecież to już nie jest film, to czysty produkt. Spece od marketingu odhaczyli wszystkie punkty z listy, które powinny się w tym znaleźć (a przynajmniej w trailerze), żeby fani byli zadowoleni i żeby się sprzedało, razem z tonami popcornu w multipleksach. Reklamy proszku do prania mają więcej artystycznej wartości jak to.

Niespodzianka, KAŻDY film, wchodzący w skład dużej franczyzy jest produktem nastawionym na zysk. NIKT nie chce, żeby ich film się nie sprzedał. Czasami piszecie tak, jakby twórcy filmów z lat 70-tych czy 80-tych byli altruistami, nic z tych rzeczy, Oni też chcieli zarobić, tylko proces tworzenia filmów był wtedy inny. Dzisiaj, niestety, na wszystko jest plan i twórcy muszą się zmieścić w sztywnych ramach narzuconych przez studio, które ma już wyznaczony rok, miesiąc i dzień premiery filmu, który jest jeszcze na papierze i to jest prawdziwa bolączka dzisiejszego Hollywood.

[Adam]

Czyli nostalgiczne punkty odhaczone, bo Imperator, bo Gwiazda Śmierci, #rememberstarwars a i jeszcze Lando był.

Nie. Nie dlatego mnie jara trailer. Dlatego, że NIE przypuszczałem, tak jak nikt na świecie spoza crew, że można pójść w tą stronę, że Imperator żyje. I że można dać taki niejednoznaczny tytuł filmu - na pewno najciekawszy ze wszystkich trylogii sagi. I to mnie intryguje. Jak to rozkminią. I to, że prezes Disneya powiedział, że koniec z filmami z tego uniwersum na dłuższy czas, więc to będzie zamknięcie histori fabularnych, a nie robienie kolejnych historyjek.

Powrót do Imperatora daje bardzo duże pole do popisu, i jest to ruch, którego nikt się nie spodziewał. Nikt. Do tego nawet największy hejter nie będzie miał argumentów na zbicie tego, że Lucasarts umie w trailery najlepiej ze wszystkich. Po prostu. ALE to wciąż aż i tylko trailer KTÓRY jednak daje OGROMNE pole do popisu i domysłów, większe niż teasery dwóch poprzednich. Odsyłam do tekstu A.Siennicy - https://naekranie.pl/artykuly/gwiezdne- ... tar-wars-9

Sorry Adam, ale ja się już nie dziwię dlaczego nie możemy mieć ładnych filmowych rzeczy

Możemy mieć, co udowadnia wszystkim najdobitniej Marvel.

Twoim problemem jest to, że hejtujesz nowe Star Warsy dla samego hejtowania. Oczywiście, gdyby nowy film robił Nolan, to nagle by się okazało, że to jest część najlepsza i nawet lepsza od Imperium Kontratakuje - ale ponieważ robi ktoś nie po Twojej myśli, i nie po Twojej mysli co do kierunku historii, to jest jak jest. Ale już zostawmy to teraz, chodzi tylko o przykład. Twoje przeżywanie dojenia krowy jest symbolem absurdalnego hejterstwa dla samego hejtowania.

Każde odgrzewanie kotleta w każdej franczyzie to jechanie na nostalgii. Ale można to robić dobrze, co pokazano niejednokrotnie w rożnych franczyzach. W Star Warsach nowych też. Nie ma filmów idealnych. Trzecia Trylogia też nie jest idealna. 20 lat temu Lucas sam odgrzał kotleta dla kasy i co? I ludzie przeżyli, nawet Christiansen przeżył, którego grę aktorską w całej Drugiej Trylogii przebijają nawet całkowicie cyfrowe stworki z trzeciego planu Trzeciej Trylogii, nie mające w tych filmach żadnej kwestii dialogowej.

[Kaonashi]

Czyli nostalgiczne punkty odhaczone, bo Imperator, bo Gwiazda Śmierci, #rememberstarwars a i jeszcze Lando był.

Nie. Nie dlatego mnie jara trailer. Dlatego, że NIE przypuszczałem, tak jak nikt na świecie spoza crew, że można pójść w tą stronę, że Imperator żyje.
Powrót do Imperatora daje bardzo duże pole do popisu, i jest to ruch, którego nikt się nie spodziewał.

Odkurzenie trupa imperatora jest dużo mniej szokujące niż zrobienie głupkowatej komedii z The Last Jedi. Przecież to tylko gra nostalgią, come on.

[Wojteł]

Po scenie z lustrem w TLJ, jestem pewien, że Rey jest matką Rey.

fragment jakiegos specjalnego treningu dla Rey

Czego?

Trening - cwiczenie, Jedi Training, cos jak Luke na Dagobah. Tylko, ze on robil fikolki nad korzeniami i podnosil kamienie a ona przeskakuje przez Tie Fightery.

Rey i trening? Nie rozumiem. JJ Abrams i Rian Johnson tym bardziej nie.

Spoiler:

Dlatego, że NIE przypuszczałem, tak jak nikt na świecie spoza crew, że można pójść w tą stronę, że Imperator żyje.

Trailer: trzy sekundy śmiechu imperatora na sam koniec
Adam: OMG IMPERATOR ŻYJE 100% CONFIRMED TO NIE MA OPCJI ŻEBY TO BYŁ JAKIŚ HOLOGRAM CZY DUCH O CIUUUL ALE BEDZIE


Swoją droga, nie wiem, co mnie bardziej śmieszy: to, że ten zwiastun idzie prawie beat by beat po zwiastunie do TFA (pokazanie szczątków obiektów z imperium (co jest o tyle zabawniejsze, że przecież ROTJ wyraźnie pokazuje, ze druga gwiazda śmierci rozjebałą się na iskierki), wybór muzyki i jeszcze pare innych rozwiązań wizualnych), czy to, że już sam teaser jest napakowany odrzuconymi concept artami z TFA, czy może to, że każdy film próbuje odwrócić to, co zrobił poprzedni i reżyserzy sobie nawzajem pokazują wielkiego faka kolejnymi ujęcami.

>patrz Lucas, wal się z prequelami, pacz jaki nasz nowy vader ma hełm
>co? Nowy Vader? Pojebało cię, JJ? Pacz Abrams, jak mam cię w dupie, pacz jak Kylo hełm rozwala
>To ja mam cię w dupie bardziej, patrz jak ten hełm teraz skleja na kosmiczny super glue

to samo z mieczem Skywalkera.

[Adam]

Adam: OMG IMPERATOR ŻYJE 100% CONFIRMED TO NIE MA OPCJI ŻEBY TO BYŁ JAKIŚ HOLOGRAM CZY DUCH O CIUUUL ALE BEDZIE

panie, a czyta internety ? Przeciez po panelu w wywiadzie JJ potwierdził, że Imperator jest w tym filmie, i nie jest to tylko zagrywka pod trailer Wszystko jest na Yt.
A Imperator wcale nie musi być trupem - wystarczy wspomnieć jak mówił o swoim mistrzu Plegiusie który umiał oszukać śmierć, więc przejął nauki i też to umie.

dlatego właśnie tytuł filmu i powrót tej postaci jest tak intrygujący.

ale skleroze macie już panie, może też z hejterstwa

[Wojteł]

No nie wiem czy wiesz, ale to, że był na planie, to wcale nie dowodzi, że żył.

Mógł przyjechać:

-nagrać scenę retrospekcji
-nagrać scenę, w której jest hologramem
-nagrać scenę, w której jest widmem mocy czy czymś takim
-wpaść na herbatkę. Żaden dowód że żyje.

A Imperator wcale nie musi być trupem - wystarczy wspomnieć jak mówił o swoim mistrzu Plegiusie który umiał oszukać śmierć.

skleroze macie już panie.

Jak ktoś tu ma sklerozę, to chyba tylko ludzie, którzy przez trzy lata kręcili hype wokół Snoke'a mówiąc, że on na pewno jest mistrzem Palpatine'a i potrafił oszukać śmierć, a potem dostali wielkiego faka od Riana Johnsona w tym temacie. Więc tyle jeśli chodzi o fanowskie teorie, nie warto się nimi podpierać, bo albo Disney znowu będzie chciał "subvertować expectację", albo zrobić coś tak głupiego, że nikt przy zdrowych zmysłach by na to nie wpadł

[Wawrzyniec]

Czyli nostalgiczne punkty odhaczone, bo Imperator, bo Gwiazda Śmierci, #rememberstarwars a i jeszcze Lando był.

Nie. Nie dlatego mnie jara trailer. Dlatego, że NIE przypuszczałem, tak jak nikt na świecie spoza crew, że można pójść w tą stronę, że Imperator żyje.
Powrót do Imperatora daje bardzo duże pole do popisu, i jest to ruch, którego nikt się nie spodziewał.

Odkurzenie trupa imperatora jest dużo mniej szokujące niż zrobienie głupkowatej komedii z The Last Jedi. Przecież to tylko gra nostalgią, come on.

Ja wiem, że w książkach i komiksach były te klony Palpatine'a itd. Ale ja nie lubię w filmach tego motywu przywracania martwych. Jak ktoś zginął to zginął i powinien pozostać martwy. To niech może jeszcze Mace Windu wróci, gdyż w sumie też nie wiemy co się stało z jego ciałem? Tym bardziej, że z takiej perspektywy to cała przepowiednia wybrańca też nabiera nowego znaczenia, a właściwie traci sens, gdyż wynika z tego że Vader/Anakin jednak nie pokonał Sitha, skoro ten dalej sobie gdzieś istniał.

I oczywiście wiem, że świecie Gwiezdnych wojen są duchy, ale jest to naprawdę umiejętność, którą tylko niektórzy posiadają. I wiem niby Imperator mógłby ją posiadać, gdyż Darth Plagueis itd. Ale to tak można to zabijać się i odżywać w nieskończoność.

A Lucas z Epizodami I. II. III. tak odgrzał kotleta, że tłumy ludzi zaczęły płakać i krzyczeć, że to nie wygląda jak Star Wars, gdyż nie ma tych samych statków, nie wygląda jak film z lat 70ych i 80tych itd. Debata o jakoś prequeli to osobna debata, ale to jednak była jakaś historia mająca ręce i nogi.
I co dla wielu może być szokiem, ale jedna część łączyła się z drugą. I nawet działy się tam tak niemożliwe rzeczy, że jak np. Anakin stracił prawą rekę w Epizodzie II. to w III. miał mechaniczną rękę i ona dalej była po prawej stronie.

[Wojteł]

może też z hejterstwa

Bo nie podobają mi się niespójne z poprzednimi częściami a nawet same ze sobą filmy z milionem plot holi i żenujących żarcików? Ok, w takim razie jestem hejterem.

BTW, jesteś chyba jedynym człowiekiem na ziemi, któremu się ten tytuł podoba. To nawet najwięksi fapownicy tego zwiastuna na niego narzekali.