Strona 1 z 2
Lost
: sob maja 13, 2006 22:29 pm
autor: Marcin Bensz
Czy są na sali osoby, które nie słyszałyby o tym serialu?

Drugie dziecko (po Alias) J.J. Abramsa, który ostatnio nakręcił M:I:III.
W ostatni czwartek został wyemitowany 21 odcinek z drugiego sezonu tego bijącego wszelkie rekordy popularności serialu. Po obejrzeniu całego pierwszego i dotychczas wyemitowanych odcinków z drugiego sezonu muszę się przyznać, że nie mogę się już doczekać następnego. Tak dobrego serialu nie widziałem już od lat. Pamiętam, że tak mocno potrafiłby mnie przyciągnąć jedynie "24" i "The X-Files".
Początkowo podszedłem do tego serialu nastawiony dość sceptycznie. Ponad rok temu w styczniu dostałem od mojego kumpla pierwszych 10 odcinków z pierwszego sezonu. Pomyślałem wówczas: "Serial? O rozbitkach? Pfff... To będzie jakaś lipa." Moje zdanie nie zmieniło się nawet po 2-3 pierwszych odcinkach... Dopiero następne dosłownie walą widzem w ziemię. Bardzo dobre aktorstwo, świetny montaż, zdjęcia, których akcja, mimo że dzieje się w dżungli, nie nudzą, a także znakomita muzyka Michaela Giacchino spowodowały, że Lost stał się w mojej ocenie najlepszym serialem ostatnich kilku lat.
Dodam tylko, że pierwszy sezon leciał w tym roku na TVP1, a emisja drugiego ma zostać rozpoczęta we wrześniu.
Bardzo zachęcam wszystkich do zapoznania się z pozostawionymi samym sobie rozbitkami nieszczęśliwie rozbitego samolotu. Niech najlepszą reklamą tego serialu będzie to, że gdy nagrałem wszystkie odcinki mojemu koledze z grupy, to dwa dni później pół mojej studenckiej grupy zaczęło się domagać nagrania drugiego sezonu. Trzech "rekordzistów" obejrzało 18 pierwszych odcinków w ciągu jednego dnia... To chyba o czymś świadczy.

: śr maja 17, 2006 00:50 am
autor: Mariusz Tomaszewski
No ja jestem na bierząco z Lostem i muszę powiedzieć, że przeżywam huśtawkę nastrojów, niczym kobieta w ciąży

Pierwszy sezon obejrzałem mając do dyspozycji wszystkie odcinki, i przyznaję, że ten sposób oglądania seriali bardzo mi odpowiada. Natomiast drugi sezon męczę ze wszystkimi na tej nieszczęsnej planecie, co czasami bywa bardzo irytujące, tym bardziej, że gdzieniegdzie czyhają na nas 3-tygodniowe przerwy w emisji serialu. Po takim okresie to ja nie pamiętam co było w ostatnim odcinku, a co dopiero mówić o oczekiwaniu

Początek był bardzo obiecujący i muszę przyznać, że się wciągnąłem. Niestety koniec pierwszego sezonu i początek drugiego to dzika nuda. Dopiero teraz, pod koniec znowu zrobiło się interesująco. Serial bardzo fajny, ale muszę przyznać, że ostatnio na tym polu zrobiło się bardzo ciekawie. Jest naprawdę bardzo dużo fajnych seriali, które są godne polecenia. To już nie te czasy, kiedy na ekranie rządziła Drużyna A i MacGyver

Niestety w tym miejscu muszę nadmienić, że nasza telewizja praktycznie nie emituje nowości z USA, tym samym nie mający dobrego netu skazani są na madre puta telenowele, sędzinę Annę Marię Wesołowską (czy jak jej tam), Wydział W11 i Taniec z Gwiazdami. Wracając do seriali, faworytów mam w cholerę (przepraszam za wyrażenie), więc nie mam zamiaru rozpisywać się nad tym w tym poście. Wypadałoby założyć temat traktujący o serialach

Na koniec powiem tylko tyle, że moje serce jest wierne Millennium i 24, zaś ostatnio mam romans z Babylon 5. Kto wie, może będzie z tego coś poważnego

: śr maja 17, 2006 08:46 am
autor: Marcin Bensz
Podobnie jak Mariusz także przeżywam męki związane z przerwami w emisji odcinków. Jednak nie zgodzę się ze stwierdzeniem, że początek 2 sezonu był nudny - pierwsze 3 odcinki kopały człowieka prosto w twarz, aby się zbudził z błogiego snu.
Najnowszy odcinek, który zostanie wyemitowany dzisiaj (9/8c - only on ABC) zapowiada się strasznie ciekawie. Nie będę zdradzał fabuły, aby nie psuć niektórym zabawy.
Mariusz, które wersje ściągasz? Bo ja po paru niewypałach spowodowanych wypuszczeniem rozsynchronizowanych odcinków grupy XOR postanowiłem się przenieść na 700 MB wersje grup CTU lub NBS.
Do moich serialowych faworytów zaliczają się:
24 (piąty sezon - 2 odcinki do końca)
LOST (drugi sezon - wiadomo 2 odcinki do końca (w tym podwójny))
Desperate Housewives (dwa odcinki do końca)
The Unit (obecnie na bieżąco ściągam 1 sezon - dziś się zakończył)
South Park (10 sezon - pierwsza połowa zakończona)
Prison Break (1 sezon - zakończony)
The Rome (pierwszy sezon - zakończony)
Twin Peaks (wersja DVDRip

)
CSI, CSI: NY, CSI: Miami (nie bedę się rozpisywać

)
: śr maja 17, 2006 15:21 pm
autor: Mariusz Tomaszewski
Zgadza się, z XOR-em są ostatnio jakieś dziwne wałki. Ale w sumie czeka nas jeszcze ponowne oglądanie tego wszystkiego na DVD. Jak już pomyślę o kopiowaniu tego... tzn. o kupowaniu w sklepie

to mnie szlag trafia

Poza tym widzę Marcin, że mamy podobne gusta odnośnie seriali
Moje ulubione seriale:
Millennium - brak słów
Battlestar Galactica - świetne sci/fi
Firefly - świetna zabawa
Drew Carey Show - najlepszy sitcom pod słońcem
South Park - Eric Cartman!!
24 -

Babylon 5 - fabuła, fabuła i jeszcze raz fabuła
The 4400 - obyczajowy X-Men
Seriale mają jednocześnie jedną wielką wadę i zaletę. Tego jest strasznie dużo. Obecnie jestem na drugim sezonie Babylon 5, a jeszcze 3 przede mną. Do tego 9 sezonów SG-1 i 2 sezony SG Atlantis, 9 sezonów The X-Files, że już nie wspomnę o tym, że na bierząco oglądam The Unit, które muszę przyznać, iż wbrew powszechnej opinii podoba mi się. Nawet nie ruszyłem jeszcze Medium, Prison Break czy Invasion. W tym miejscu muszę podziękować moim trzem źródłom zaopatrującym mnie w seriale. Drogi Darku, Magdo i torrencie, kocham was za to

Również skromne podziękowania dla alka za wkręcenie mnie w 24. Niech cię szlag trafi

Tyle straconych nocy, tyle wylanych łez

: czw maja 18, 2006 00:00 am
autor: Ghostek
Tak sobie possałem 3 odcinki
The Unit no i przestałem. Jakoś mnie ten serial nie grzeje. To chyba przez ten wątek z żonami.. całkowicie beznadziejy jest i rozbijajacy akcję.
Co do moich serialowych faworytów. No cóż, dalej stawiam
Misia Uszatka na pierwszym miejscu. Tuż za nim pozostaje niezmiennie
Klan, a w szczególności mój idol Rysio. No ale powoli dogania je ciekawy produkt zza oceanu, tj
24. Piąty sezon, który właśnie się za tydzień kończy muszę przyznać, że troche zrehabilitował lipny czwarty, aczkolwiek pod koniec zaczęli już kręcić tą fabułę. Martwi mnie fakt, że Sutherland podpisał umowę na 3 kolejne sezony... może wyjść z tego niezły chłam jak się skończą pomysły na serial. Obym był tylko kiepskim prorokiem.
btw.. Firefly też mi przypadł do gustu.. ciekawy serialek

: czw maja 18, 2006 00:04 am
autor: Ghostek
Mariusz Tomaszewski pisze:Drogi Darku, Magdo i torrencie, kocham was za to

Również skromne podziękowania dla alka za wkręcenie mnie w 24. Niech cię szlag trafi

Tyle straconych nocy, tyle wylanych łez

No i teraz będzie śniło mi się po nocach, że komuś życie rujnuję serialem
24 
: czw maja 18, 2006 16:03 pm
autor: Marek Łach
Oj, jak chciałbym, żeby puścili na nowo Millenium w TV... Brakuje mi tego cudeńka...
: czw maja 18, 2006 18:18 pm
autor: Mariusz Tomaszewski
Marek Łach pisze:Oj, jak chciałbym, żeby puścili na nowo Millenium w TV... Brakuje mi tego cudeńka...
Matołku, co wtorek o 21 na tv4. To się nazywa zorientowanie w temacie

: czw maja 18, 2006 20:03 pm
autor: Marcin Bensz
Zapomniałem dodać, że oprócz tamtych seriali oglądam:
Firefly
Battlestar Galactica
4400
Ostatnio tak się składa, że w ogóle nie interesuję się tym, co leci/będzie lecieć w kinach. W torrent site'ach mam ustawioną główną kategorię na TV Shows i nawet już nie zaglądam do Movie (XviD).
XOR od niepamiętnych już czasów źle kodował swoje odcinki. Mimo, że starał się być najszybszy, to jednak nigdy nie dorównywał jakościom odcinkom grupy LOL. Kiedy dwa czy trzy razy zobaczyłem XORy pomyślałem, że ktoś to kodował DivX w v3.11

Jednak z LOLem także są różne problemy, gdyż jak wiadomo, każda z tych grup chce być jak najszybsza. A pośpiech przeważnie przyczynia się do wielu błędów.

I stąd co chwilę różnego rodzaju PROPER releasy. Dlatego przeszedłem na CTU/NBS - co prawda pojawiają się parę godzin później, ale mam pewność, że te releasy mają świetną jakość (lepszą niż LOL czy XOR) oraz że nie będzie ucięte kilka minut z filmu z powodu reklam.[/url]
: pt maja 19, 2006 19:52 pm
autor: Marek Łach
Mariusz Tomaszewski pisze:Marek Łach pisze:Oj, jak chciałbym, żeby puścili na nowo Millenium w TV... Brakuje mi tego cudeńka...
Matołku, co wtorek o 21 na tv4. To się nazywa zorientowanie w temacie

Cud, istny cud

Na zamówienie

: wt maja 23, 2006 22:17 pm
autor: Marcin Bensz
Dziś zakończyłem oglądać 5 sezon 24. Powiem wprost, że jestem bardzo zaskoczony zakończeniem. Choć przedostatnia scena była dosyć naiwna.
: śr maja 24, 2006 04:04 am
autor: Mariusz Tomaszewski
Przyznam, że znowu 24 rulez! Ten sezon dedykuję każdemu, kto uważa, iż Jackowi zawsze się wszystko udaje. Do zobaczenia w 6-tym sezonie

: pt maja 26, 2006 09:47 am
autor: Marcin Bensz
Wczoraj późnym wieczorem obejrzałem nowego Losta. Mam mieszane uczucia po tym odcinku... Z jednej strony wiele się wyjaśniło, a z drugiej: pojawiło się wiele pytań i wątpliwości!
Spoiler - unikać jak ognia, jeśli się nie oglądało
Co się stało z Mr Eko i Locke? Czy Desmond faktycznie zginął? Czy Henry Gale jest przywódcą The Others? O co w tym wszystkim chodzi?
Spoiler - unikać jak ognia, jeśli się nie oglądało
Wiem tylko jedno: od obejrzenia tego odcinka czuję się, jakby mi ktoś uderzył czymś twardym w głowę.
: pt maja 26, 2006 11:26 am
autor: Mariusz Tomaszewski
Marcin Bensz pisze:Co się stało z Mr Eko i Locke? Czy Desmond faktycznie zginął? Czy Henry Gale jest przywódcą The Others? O co w tym wszystkim chodzi?
Hmmm. Mnie ten epizod rozczarował, bowiem tak się nie kończy sezonu. Hucznie zapowiadany finał okazał się niczym więcej, jak naładowanym akcją podwójnym odcinkiem. Wyjaśnia bardzo niewiele, za to wprowadza nowy wątek oraz rozbudowuje ten, który wprowadza najwięcej zamieszania - nadnaturalny. Skupiając się na nowym wątku, to nie było ku temu absolutnie żadnych przesłanek, nie mieliśmy szansy tego przewidzieć

Ale tym samym dostajemy pewniaka, że wyspa i wszystko co się na niej znajduje jest ustytułowane w naszej rzeczywistości. Odpadają wszelkie zwidy i teorie o tym, jakoby całość dzieje się w czyjejś głowie. Co zaś do nadnaturalnych zjawisk, to ten posąg może być jakąś zmyłką zbudowaną w jakimś konkretnym celu (to się da obejść). Ale tego dymku za cholerę, więc czekam, cóż to wymodzili scenarzyści. Oby się na tym nie przejechali. I jeszcze kwestia powiązania wszystkich postaci ze sobą. Z tego odcinka wynika zupełnie co innego

A Henry Gale jeśli nie jest ich przywódcą, to na pewno stoi wyżej, niż pozostali

: pt maja 26, 2006 23:27 pm
autor: Marcin Bensz
Nie mogę powiedzieć, aby tak jak Mariusza, finał drugiego sezonu mnie rozczarował. Wręcz przeciwnie: siedziałem wczoraj w nocy i oglądałem go z zapartym tchem! Był naładowany taką akcją, tyloma wątkami, że nie potrafiłem go przerwać w połowie, aby dokończyć go w późniejszym czasie.
Czekałem w wielkim napięciu co się stanie, gdy nie wprowadzi się ciągu liczb. Jednak spodziwałem się czegoś innego. Jedna rzecz mnie ciągle zastanawia: skoro w jednym z wcześniejszych odcinków (gdy Johna przygniotły pancerne drzwi) Henry nie wpisał kodu - na ścianie pojawiła się mapa wyspy. Tym razem tego nie było - dlaczego?