Ja się bardziej zastanawiam, czy Smarzowski trochę nie za bardzo zmierza w Vegę, aby stać się samoparodią?
No, Smarzowski też co chwilę obnaża brutalną prawdę o kimś tam.
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: wt sie 07, 2018 16:15 pm
autor: hp_gof
LOL. Wczoraj dystrybutor na swoim profilu opublikował posta z linkiem do zwiastuna Kleru na youtubie Dzisiaj ani posta ani zwiastuna na youtubie już nie ma Pszypadeg?
- Musimy wprowadzić w nim kosmetyczną zmianę. Jutro będzie właściwa wersja - napisała nam Justyna Goździewska z Kino Świat.
W kinie tytuł filmu w zwiastunie był napisany przez "€" - KL€R.
Widziałem przed seansem "Odnajdę Cię".
"Odnajdę Cię" jest debiutem fabularnym 49-letniej autorki filmów dokumentalnych - Beaty Dzianowicz. Obraz jak na warunki kinowe wizualnie zrobiony niedbale. Brak dobrych ustawień kamery, większość kręcona z ręki, źle oświetlone, ziarniście, brak ostrości. Tak jakby reżyserka nie zwracała uwagi na plastyczność, a skupiała się tylko na opowiadanej historii. Może chciała, aby przypominało to dokument? Albo zabrakło kasy na cyfrową obróbkę kadrów?
Całość przypomina kolejny odcinek typowej telenoweli kryminalnej kręconej seryjnie, coś a'la "Fala zbrodni" czy "Ojciec Mateusz".
Autentyczność dopiero zyskuje w scenach więziennych. Nieźle oddany świat za krat.
Muzycznie mamy Mariusza Goli, ulicznego grajka z chodnika. Metalowiec znany głównie z występów na ulicach Katowic, niczym Rodrigo y Gabriela czaruje nas gitarową hiszpańską nutą. Dla mnie to jest nawet kopia meksykańskiego duetu. Zawsze coś innego niż standardowe drony Targosza.
Utwory są utrzymane w stylu nagrań, które można odsłuchać/zakupić/wesprzeć na oficjalnej stronie kompozytora.
swordfish pisze:
W kinie tytuł filmu w zwiastunie był napisany przez "€" - KL€R.
Jeszcze mógł swój poprzedni film nazwać K$iądz.
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: wt sie 07, 2018 19:15 pm
autor: hp_gof
Aha, czyli to może być ta kosmetyczna zmiana: E -> €
PS. Tak, tak, mógł jeszcze poprzedni kinowy film nazwać WO£YŃ
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: śr sie 08, 2018 15:43 pm
autor: swordfish
Mimo ataku mrówek i os, "Zimna wojna" nadal jest wyświetlana w polskich kinach. Obecnie na liczniku 740 tys. widzów.
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: śr sie 08, 2018 18:27 pm
autor: hp_gof
Zwiastun Kleru powrócił i wiecie jakiej dokonali zmiany? Wycięli cycki Kuligowej, które i tak ledwo było widać tak naprawdę, bo siedziała tyłem
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: śr sie 08, 2018 19:07 pm
autor: Wojteł
No właśnie tak myślałem, że o to chodziło, bo nie byłby to pierwszy taki przypadek. Tymczasem w internecie powstało już kilka past o Smarzowskim i nasze forum nie jest jedyne, które porównuje go do Vegi:
Spoiler:
Smarzowski przynudza. Te same mordy w tych samych okolicznościach co zwykle. Dałby już kurwa spokój chociaż z tym Jakubikiem.
Podejrzewam, że następny film o polskich szkołach. Jakubik - wuefista-pijaczyna macający uczennice. Trzydzieści lat wstecz wicemistrz powiatu w rzucie oszczepem. Dyplom utrwalający ten sukces trzyma na honorowym miejscu w swojej norze i pije pod ten widok, płacząc i waląc kapucyna.
Izabela Kuna - pijaczka-polonistka, która popuszcza szpary klasowemu gangusowi. W tej roli lekko przypudrowany Bartłomiej Topa - jest tak stary, bo kiblował przez trzydzieści lat w drugiej klasie technikum. Kuna zachodzi z nim w ciążę - kiedy on się o tym dowiaduje, wali ją w ryj i rozkazuje wykonać skrobankę. W wyniku obrażeń następuje poronienie, załamana psychicznie Kuna wiesza się na lampie w swojej sali lekcyjnej. Kiedy znajdują ją uczniowie, widok ich w ogóle nie wzrusza - cieszą się tylko, że nie będzie lekcji i idą się naćpać gdzieś za winklem.
Robert Więckiewicz - dyrektor. Kiedyś wielki inteligent, biolog, ale karierę zablokowano mu ze względów politycznych. Dzisiaj złośliwy degenerat, popijający cichaczem z małpek pokitranych w różnych zakamarkach gabinetu. Podczas apelu z okazji święta niepodległości jest pijany, zasypia i szcza pod siebie.
Lech Dyblik to z kolei wiecznie zaszczany woźny, walący denaturat przez szmatę do podłogi. Jacek Braciak - przy***ony matematyk znęcający się psychicznie nad klasą (w kubku termicznym zamiast kawy ma czysty spirytus). Trzyma się na stanowisku przez znajomości w kurii - jest nieślubnym synem biskupa trzęsącego całym miastem.
Kinga Preis - wiecznie najebana szatniarka w usmarkanym fartuchu. Podsłuchuje jakąś newralgiczną rozmowę szkolnych dilerów (w roli szesnastolatków aktorzy 10 lat starsi, porozumiewający się koślawymi dialogami, nieudolnie stylizowanymi na młodzieżowy slang). Kiedy dilerzy nakrywają ją z gumowym uchem przylepionym do drzwi, biją ją i gwałcą w kantorku na miotły. Bo ktoś przecież musi wyruchać Kingę Preis, Smarzol nam nie odpuści takiej obrzydliwości.
Jeszcze Eryk Lubos - najlepszy przyjaciel Jakubika z kanciapy wuefistów. Były kulturysta - dzisiaj impotent, nie jest w stanie wyruchać nawet kurwy (Iwona Wszołkówna). Alkoholik nieszczęśliwie zakochany w jednej z uczennic. Kiedy się dowiaduje, że Jakubik ją wymacał pod szatnią za cipę, morduje kolegę z rady pedagogicznej na oczach klasy, miażdżąc mu głowę piłką lekarską. Kończy w pierdlu. Kiedy odjeżdża suką i już wie, że nic go więcej w życiu nie czeka, zerka tylko na swoją ukochaną Andżelikę i liczy, że ona odwzajemni spojrzenie. Niestety, Andżelika akurat flirtuje z jakimś sebiksem.
No i oczywiście Marian Dziędziel. Wiceminister, który wizytuje szkołę w dniu święta narodowego. Jest na***ony jak zwierzę, trzeba go wnosić na podest, gdzie wygłasza bełkotliwe przemówienie, puentując je słowami Jana Zamojskiego: takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie. Po czym wyrzyguje się na trzy pierwsze rzędy uczniów, ale oni są tak naćpani, że nawet tego nie zauważają.
Na koniec cała sala śpiewa pieśń legionów. Scena jest bardzo wymowna i zmusza do refleksji. Wiwat Wojciech Smarzowski - wreszcie rozliczył patologię państwowego systemu szkolnictwa.
Spoiler:
Spoiler:
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: czw sie 09, 2018 00:45 am
autor: swordfish
Smarzol bawił się z Jakubikiem w tematy kościelne już wcześniej. Krótkometrażówka "Ksiądz", która jest tak naprawdę reklamą Showmaxa. W zwiastunie Jakubik był pokazany jako ksiądz pedofil, gwałciciel i morderca. Ostatecznie w filmie wyszło, że to był nieszczęśliwy wypadek, Jakubik nie miał z tym nic wspólnego.
I oczywiście teledysk Dr Misio z tańczącymi księżmi:
Jakby ktoś nie rozpoznał, to to jest Szyc (!), który gra (młodszego) Piłsudskiego w nowym filmie Michała Rosy. A miał go grać ponoć Ogrodnik? Hmmmmm...
A tu dla porównania marszałek w 1900 roku
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: czw sie 09, 2018 23:54 pm
autor: Kaonashi
Re: POLSKIE KINO - dyskusja
: pt sie 10, 2018 16:17 pm
autor: hp_gof
No powiem szczerze, że dawno nie wyczekiwałem tylu polskich filmów, co w tym roku Oj, jestem ciekaw, co Łazar napisał do tego filmu Oby to było dobre i oby wydali to na CD!
No jakby było co najmniej na poziomie Miasta 44, to byłbym zadowolony. Czyli jakiś główny temat plus dobre działanie w filmie. Oczywiście elektroniki w tym przypadku bym nie chciał. Jestem bardzo ciekaw efektu końcowego, bo film pozwala kompozytorowi na bardzo wiele A takich okazji w polskim kinie nie ma zbyt wielu.