Tomasz Goska pisze:Real Steel
...ale paździerz!
Rzekłem.
Ale dupcysz, mega film, Bay se powinien to obejrzeć zanim zrobi kolejną beznadziejną część Transformersów, bo jak dotąd tylko jedynka trzymała poziom.
Tomasz Goska pisze:Real Steel
...ale paździerz!
Rzekłem.
Oczywiście, że kreci, kręcił i będzie kręcić, ile to było szum w mieście gdy Bodek Linda spacerował po miejskim wiadukcie jedynie w DRES odziany, o tyle to dziwne, że prywatnie mieszka całkiem blisko, to samo Pazura, z tym, że ten czerpie z doświadczeń gdy się obracał w środowisku Trójmiejskiego półświatka, plotka głosi, że właśnie tam poznał swoją przyszłą-byłą żonę, z tym, że nie zdawał sobie sprawy, że ona jest w pracy, nieważne, plotki rozsiewane przez złych ludzi, tak, czy siak skądś się te Sztosy i inne Chłopaki... biorą.Koper pisze:I dlatego nikt o nich filmów nie nakręci
Nie no kiszka straszna i to pomimo tego, że do schematu ojciec-syn nastawiony jestem w sumie pozytywnie, swoją drogą ojciec-syn i mamy zawsze jakąś moralizatorską opowieść o dorastaniu i relacjach, tło nieistotne, ojciec-córka i zaraz wyskakuje jakieś CommandoTemplar pisze:Ale dupcysz, mega film, Bay se powinien to obejrzeć zanim zrobi kolejną beznadziejną część Transformersów, bo jak dotąd tylko jedynka trzymała poziom.
No to komedie... takie z nich "postaci tragiczne"kiedyśgrześ pisze:Oczywiście, że kreci, kręcił i będzie kręcić, ile to było szum w mieście gdy Bodek Linda spacerował po miejskim wiadukcie jedynie w DRES odziany, o tyle to dziwne, że prywatnie mieszka całkiem blisko, to samo Pazura, z tym, że ten czerpie z doświadczeń gdy się obracał w środowisku Trójmiejskiego półświatka, plotka głosi, że właśnie tam poznał swoją przyszłą-byłą żonę, z tym, że nie zdawał sobie sprawy, że ona jest w pracy, nieważne, plotki rozsiewane przez złych ludzi, tak, czy siak skądś się te Sztosy i inne Chłopaki... biorą.Koper pisze:I dlatego nikt o nich filmów nie nakręci
Proszę cię, więcej funu miałem na Transformerach, niż tutaj. Po 10 minutach dokładnie wiedziałem co i jak będzie dalej. Ale fabuła to najmniej istotny element tego filmu. Za to te roboty? Pliss... Powiedziałbym że to właśnie Levy za dużo się Transformerów (i Rocky'ego) naoglądał.Templar pisze:
Ale dupcysz, mega film, Bay se powinien to obejrzeć zanim zrobi kolejną beznadziejną część Transformersów, bo jak dotąd tylko jedynka trzymała poziom.
To ja już po zobaczeniu samego tytułu Transformersów wiedziałem co będzie w filmie, a jak go zobaczyłem to rzygałem już tymi durnymi efektami specjalnymi. Natomiast Real Steel mi się bardzo podobał, przyjemny film familijny, w sam raz dla całej rodziny, ostatnia walka jest świetna, ja już czekam na drugą częśćTomasz Goska pisze:Proszę cię, więcej funu miałem na Transformerach, niż tutaj. Po 10 minutach dokładnie wiedziałem co i jak będzie dalej. Ale fabuła to najmniej istotny element tego filmu. Za to te roboty? Pliss... Powiedziałbym że to właśnie Levy za dużo się Transformerów (i Rocky'ego) naoglądał.
4,5/10 za film.
Najlepszy był moment, gdy się dowiedział o śmierci żony. "O, tak, yhm, no, ok..."Marek Łach pisze:Damon chyba zapomniał, że stracił żonę i dziecko...
A co w tym takiego dziwnego? W szoku był, zaprawdę powiadam Ci, że sporo osób tak reaguje na wieść o śmierci kogoś bliskiego i czasem to przez kilka dni nie mogą tego przyjąć do wiadomości, że ta osoba nie żyje.DanielosVK pisze:Najlepszy był moment, gdy się dowiedział o śmierci żony. "O, tak, yhm, no, ok..."Marek Łach pisze:Damon chyba zapomniał, że stracił żonę i dziecko...
Ale nie chodzi mi o tę pierwszą reakcję, gdy nie przyjmował do wiadomości, że umarła - rozumiem to. Tylko że potem to zrozumiał, a wystarczyło parę dni przebywania na kwarantannie, by zupełnie na fakt utraty rodziny zobojętniał. Czyli najpierw szok, potem króciutka rozpacz i nagle - bach! - I don't give a shit!Templar pisze:A co w tym takiego dziwnego? W szoku był, zaprawdę powiadam Ci, że sporo osób tak reaguje na wieść o śmierci kogoś bliskiego i czasem to przez kilka dni nie mogą tego przyjąć do wiadomości, że ta osoba nie żyje.
Niestety Law miał tak paskudnie tendencyjną rolę do zagrania, że ani przez chwilę nie mogłem uwierzyć w postać, którą gra.Templar pisze:I akurat Damon i Law jak dla mnie zagrali w Contagion naprawdę dobrze