Star Wars
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
To nie będzie na motywach żadnych wydanych dotychczas książek. To będzie zupełnie inna historia.
- Krzysiek
- Nominacja do odkrycia roku
- Posty: 1124
- Rejestracja: śr gru 07, 2011 16:52 pm
- Lokalizacja: Polkowice
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Wiem, ale nie rozumiem po co wymyślać drugi raz koło? Są świetne historie, jest cały świat stworzony prawie od podstaw. Nie chodzi mi tylko o książki a też wszystkie inne gadżety, które od wielu lat są w obiegu.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Wiele jest książek z EU wokół których mogliby się zakręcić.
Oprócz Trylogii Thrawna, poleciłbym też dylogię "Ręka Thrawna", która składa się z dwóch częsci "Widmo Przeszłości" i "Wizja Przyszłości".
Śmiało i z tego dałoby się zrobić filmową trylogię (w niemieckich wydaniach tych książek "Ręka Thrawna" podzielona jest na trylogię poprzez podzielenie na pół drugiej powieści, która jest prawie dwa razy dłuższa od pierwszej).
Oprócz Trylogii Thrawna, poleciłbym też dylogię "Ręka Thrawna", która składa się z dwóch częsci "Widmo Przeszłości" i "Wizja Przyszłości".
Śmiało i z tego dałoby się zrobić filmową trylogię (w niemieckich wydaniach tych książek "Ręka Thrawna" podzielona jest na trylogię poprzez podzielenie na pół drugiej powieści, która jest prawie dwa razy dłuższa od pierwszej).
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Kulisy powstawania muzyki.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10245
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Deadmau5 robi muzę do SW7? :;)
To może jeszcze tego pana dorzucą do pakietu:
A skoro już o gotowaniu, to jest tego w sieci nieco więcej...
To może jeszcze tego pana dorzucą do pakietu:
A skoro już o gotowaniu, to jest tego w sieci nieco więcej...
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Szczerze, to nie znam tego typa, ale wygląda jak Myszka Miki.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Takie se.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Dla mnie masakra.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
Po dłuższym odsłuchu zdecydowanie nie dla mnie i dziwią mnie te komentarze, że to geniusz.
Ostatnio zmieniony sob lis 17, 2012 14:33 pm przez Szczypior, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
No wiesz, wejdź sobie na komentarze pod filmikami np Eminema. Też wszyscy się tam podniecają. Różne są gusta, choć ja też nie potrafię zrozumieć jak taka muzyka może się podobać.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
No Eminema to rozumiem, ale tego typa to pierwszy raz słyszę, a to dziwne, bo skoro taki genialny to już wcześniej powinien mi się obić o uszy. A ten utwór jest nijaki do bólu.Kaonashi pisze:No wiesz, wejdź sobie na komentarze pod filmikami np Eminema. Też wszyscy się tam podniecają. Różne są gusta, choć ja też nie potrafię zrozumieć jak taka muzyka może się podobać.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10245
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
No ja też nie potrafię zrozumieć...
...czemu wam się nie podoba.
...czemu wam się nie podoba.
Re: STAR WARS: EPISODE VII (2015)
https://www.youtube.com/watch?v=9KvqWM9VhpAGhostek pisze:No ja też nie potrafię zrozumieć...
...czemu wam się nie podoba.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.