BOX OFFICE

[Adam]

powtarzam - jakby film był dobry, to by zarobił.
dobre filmy w tym roku zarabiają krocie.

i zobaczycie że M:i-7 a szczególnie Barbie zarobią.

[lis23]

89% pozytywnych opinii od widzów świadczy, że film jest dobry:

"Poszukiwacze Zaginionej Arki" - Ocena według krytyków: 93% pozytywnych recenzji, Ocena według widzów: 96% pozytywnych głosów.

"Indiana Jones i Świątynia Zagłady" - Ocena według krytyków: 77% pozytywnych recenzji, Ocena według widzów: 82% pozytywnych głosów.

"Indiana Jones i Ostatnia Krucjata" - Ocena według krytyków: 84% pozytywnych recenzji, Ocena według widzów: 94% pozytywnych głosów.

"Indiana Jones i Królestwo Kryształowej Czaszki" - Ocena według krytyków: 77% pozytywnych recenzji, Ocena według widzów: 53% pozytywnych głosów.

"Indiana Jones i Artefakt Przeznaczenia" - Ocena według krytyków: 68% pozytywnych recenzji, Ocena według widzów: 89% pozytywnych głosów.

Skoro film jest tak zły to dlaczego ma wyższą ocenę od widzów niż "Świątynia Zagłady" i "Królestwo Kryształowej Czaszki"?

[Adam]

89% pozytywnych opinii od widzów świadczy, że film jest dobry:

a od kiedy to decyduje o sukcesie ?
ludzie czytają kolejne słabe recenzje co wyrabia opinie że film jest zły i dlatego nie idą do kin.
jak film ma masowo dobre i bardzo dobre recenzje - to zarobi.

a to nie jest dobry film.

[lis23]

To jest znacznie lepszy film od "Królestwa Kryształowej Czaszki" a słabe recenzje były w maju na festiwalu w Cannes co nie powinno obchodzić widowni z USA bo późniejsze recenzje nie były już złe i polskie recenzje są lepsze od filmu z 2008 roku, komentarze pod recenzjami też świadczą o tym, że film się ludziom podoba, bo nie ma tych wszystkich udziwnień, które posiadała Czaszka.Czytam teraz opinie ludzi i ponoć w Polsce w weekend sale były prawie pełne i większości film się podoba. Po prostu, Lucas i Spielberg zmarnowali lata 90.te a później to już było za późno i Lucas pewnie uznał, że nakręcą cokolwiek a i tak się sprzeda i może się sprzedało ale raczej się nie spodobało i zrobiło złą reklamę kolejnemu filmowi. Tutaj też był za duży przestój bo aż 15 lat i ten film powinien wyjść najpóźniej w 2015 roku.

[Adam]

To jest znacznie lepszy film od "Królestwa Kryształowej Czaszki"

ty tak możesz uważać.
fakty i recenzje pokazują co innego.
dlatego film nie zarabia.
i mnie to cieszy - niech upadnie całe Lucasfilm, przestaną zarzynać kolejne legendy.

[lis23]

Fakty wskazują, że Czaszka ma 53% od widzów a Artefakt Przeznaczenia ma 89% od widzów i większość opinii jest takich, że film jest znacznie lepszy od Czaszki i gdyby to on wyszedł w 2008 roku to obecnie odbiór potencjalnie piątej części byłby o wiele lepszy. Poza tym, żadnego zarzynania legend nie widzę a Gwiezdne Wojny mają się znacznie lepiej niż za czasów Lucasa:

- Przynajmniej trzy filmy podobały się krytykom i po części widzom, seriale podobają się widzom i krytykom, mamy tu pół na pół bo podoba się Mando i Andor, mniej Boba Fett i Obo Wan. Książki i komiksy też się podobają, mamy całkowicie nową erę, czyli Wielką Republikę. Gry też się w końcu podniosły z dołka bo jest Jedi Upadły Zakon i Jedi Ocalały a w kolejce czeka Outlaw. Seriale animowane, jak Rebelianci, ostatni sezon Wojen Klonów czy Parszywa Zgraja też się podobają a są jeszcze Wizje czy Opowieści Jedi.

Taka ciekawostka: nazistowski złol z tej części jest oparty na prawdziwej postaci: Wernher von Braun, dla Hitlera tworzył V-2, wykorzystywał do pracy więźniów z obozów koncentracyjnych, po wojnie przejęty przez USA i pomógł w lądowaniu na księżycu.

[Adam]

Fakty wskazują, że Czaszka ma 53% od widzów a Artefakt Przeznaczenia ma 89% od widzów

Ty dalej nie rozumiesz, że to NIE MA ŻADNEGO ZNACZENIA ?

Recenzje i atmosfera wokół "Artefaktu" są i były SŁABE / FATALNE, dlatego film nie zarabia

Już nie wspomnę że te 89% to jest od ledwo garstki widzów...
A te 53% masz od setek tysięcy / milionów, którzy widzieli film przez 15 lat...

Także lisu ochłoń.

[lis23]

Atmosfera była słaba bo "Królestwo Kryształowej Czaszki" to słaby film i Ty tego nie rozumiesz
Do dzisiaj nie mogę zapomnieć tej żenady: "To nie wąż, to lina! - a przy okazji, to Twój syn, fajnie, nie?"

[Adam]

Nie, atmosfera jest słaba, bo Lucasfilm i Kennedy psuje każdy kolejny produkt, Disney upolitycznia swoje filmy, plus odkopali Indianę o 10 lat za późno.
A gwoździem do trumny dla tego filmu były i są słabe recenzje.

[lis23]

W jaki sposób ten film jest upolityczniony i co to oznacza, że upolitycznia swoje filmy.
Z tym, że za późno to się w pełni zgadzam, trzeba było to zrobić do 2015 roku. Poza tym, Sam Spielberg miał być mocno zaangażowany w projekt jako producent i tutaj wyszło Mu znacznie lepiej niż przy "Transformersach" Słyszałem też, że w scenach początkowych miał grać aktor podobny do młodego Foreda ale i tak podmieniono Go na CGI.
Szkoda, że w ostatnich filmach nie wybranego jakiegoś znanego artefaktu bo mało kto zna Kryształową Czaszkę czy to coś Archimedesa a taka Włócznia Przeznaczenia z prologu to by było coś. Za bardzo z tym przekombinowano zamiast iść w prostotę i tropem starszych części.

[Adam]

W jaki sposób ten film jest upolityczniony i co to oznacza, że upolitycznia swoje filmy.

popatrz sobie choćby na plakat Małej Syrenki - jesli czarna Arielka nic ci nie mówi, to ja tu nie pomoge

[qnebra]

Jest jeszcze myk z podzieleniem dochodów z pierwszego weekendu przez średnią cenę biletu z danego okresu. Tu się robi dopiero źle, bo pokazuje jak wielu widzów stracili tak realnie.

[qnebra]

To jest znacznie lepszy film od "Królestwa Kryształowej Czaszki"

ty tak możesz uważać.
fakty i recenzje pokazują co innego.
dlatego film nie zarabia.
i mnie to cieszy - niech upadnie całe Lucasfilm, przestaną zarzynać kolejne legendy.

Już nie mają czego zarzynać. Star Wars to franczyza telewizyjna, od siedmiu lat nie są w stanie ruszyć nawet z preprodukcją czegokolwiek co jest filmem. Willow jest bardziej opłacalne jako odpis od podatku niż jako serial emitowany na Disney+. Indiana Jones właśnie zarznięte, obecnie się wykrwawia. Został "Howard The Duck" i przygodówki od zlikwidowanego LucasArt.

[lis23]

W jaki sposób ten film jest upolityczniony i co to oznacza, że upolitycznia swoje filmy.

popatrz sobie choćby na plakat Małej Syrenki - jesli czarna Arielka nic ci nie mówi, to ja tu nie pomoge

No tak, bo fikcyjna, mityczna istota musi być biała ...
Popatrz sobie na ilustracje do baśni Andersena i tamtejsza Syrenka nie przypomina rudowłosej Ariel z muszelkami jako stanikiem

[Adam]

No tak, bo fikcyjna, mityczna istota musi być biała ...

i własnie dlatego nic nie rozumiesz, i właśnie dlatego Lucasfilm - mając tak samo rozumujących - tak zabija kolejne projekty
bo to jest właśnie poprawność polityczna. z kolei Netflix przeciąga strunę w inną stronę - u nich we wszystkim musi być Hindus/ka i też już ludzie mają z tego polewkę.
A to tylko kropla w morzu poprawności politycznej i światopoglądowej.