
CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26544
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ten to się nazywa "Jak żyć?" 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Krelian
- Ghostwriter znanego twórcy
- Posty: 896
- Rejestracja: pn sty 11, 2010 20:28 pm
- Lokalizacja: Bytom
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
No co Ty Incepcja to film anty oniryczny, sny zrobione na podobieństwo rzeczywistości (co prawda usprawiedliwiono to w fabule) to więcej wspólnego z snami ma po stokroć właśnie PaprikaWawrzyniec pisze:Gdyż o to właśnie chodzi, aby bohaterowie nie wiedzieli, że śnią. Trzeba uważniej oglądać film.![]()
A w "Paprice" to wszystko dla mnie takie przesadzone. Sam miewam dziwne sny i to takie, o których Wy ludzie możecie tylko marzyć. Mam straszne i piękne sny i to zawsze pełne fantazji, ale nigdy nie śnią mi się jakieś grające żaby itd. A po za tym oglądając "Paprikę" właśnie byłem zawiedziony tym jak twórcy podeszli do snów, uważając że najlepiej zrobić wielki miszmasz i naładować wszystkiego co się da, gdyż skoro to sny, to muszą być jak najbardziej surrealistyczne.
Film niezły, ale daleki jestem od zachwytów i jednak w tematyce sennej "Inception" znacznie króluje, o muzyce nie wspominając.
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10437
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Mr. Popper's Penguins

Totalny upadek kina familijnego.
Wszystko tutaj zawodzi. Od scenariusza począwszy na sztucznej do granic możliwości kreacji Carrey'a.
Dno.

Totalny upadek kina familijnego.
Wszystko tutaj zawodzi. Od scenariusza począwszy na sztucznej do granic możliwości kreacji Carrey'a.
Dno.

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
taaa jak zwykle u niego - taki kawał o nim mi się przypomniał
:
Ide se po osiedlu, a tam z jednego balkonu wióry lecą. Patrzę, a tam Carrey struga wariata

Ide se po osiedlu, a tam z jednego balkonu wióry lecą. Patrzę, a tam Carrey struga wariata

#FUCKVINYL
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
The Help
Fajny film, trochę zbyt poprawny politycznie (nie chodzi o samą wymowę, bo ta jest oczywiście słuszna, ale o przedstawienie obu stron konfliktu, za dużo tu manipulacji i scenariuszowych zagrywek na emocjach widza
), ale bardzo dobrze się go ogląda, i te 2,5 h zlatują naprawdę szybko. Świetna Davis i Chastain, reszta obsady też na wysokim poziomie. Taki podoscarowy film, ale wart uwagi.
Fajny film, trochę zbyt poprawny politycznie (nie chodzi o samą wymowę, bo ta jest oczywiście słuszna, ale o przedstawienie obu stron konfliktu, za dużo tu manipulacji i scenariuszowych zagrywek na emocjach widza

Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Taka mała ciekawostka. W USA, gdzie film zarobił fenomenalne 170 mln $, 80% widowni stanowiły kobiety. A sam film ładny i przyjemny i nawet nie wiem, kiedy mi wcięło te dwie godziny z hakiem, z całą pewnością warto zobaczyć. Jakiegoś worka nagród, którego parę miesięcy wstecz można się było spodziewać, mu nie zwiastuje, konkurencja zrobiła się niezwykle mocna, ale nominacje będą i może Newman dostanie swojego pierwszego Oscara, co będzie dość przewrotne, bo powinna to być statuetka za piosenkę 
To co teraz recka?

To co teraz recka?

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26544
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Sorry za refleks skacowanego szachisty, ale dręczyło mnie to, bo chyba coś przegapiłem

Łachowi się nie podobał film Pixara????Marek Łach pisze:w efekcie Rango jest takim samym rozczarowaniem co Cars 2 - nie wiem, które z nich gorsze.

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Nie pisałem tutaj mini-recenzji? W każdym razie moim zdaniem Cars 2 są fatalne. 

- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26544
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Jak dla fanboja Pixara jest to fatalny film to albo jest to w istocie fajny film tylko inny od dotychczasowego stylu, albo (co bardziej prawdopodobne) prawdziwa megakupa. 

"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Mi się Auta 2 podobały, różnią się one znacznie od tego do czego przyzwyczaił nas Pixar, bardziej taka animacja w stylu DreamWorks, czyli czysta rozrywka, w sam raz na piątkowy wieczór z paczką popcornu
Ja osobiście dobrze się bawiłem przy filmie, jak dla mnie na takim samym poziomie jak np. Kung Fu Panda 2 


Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Mi też się podobał i uważam, że jego kiepskość jest z lekka przereklamowana, to że Pixar nie nakręcił kolejnej po "Wall'e", "Up" i "Toy Story 3" chwytającej za serducho historii, a postawił na czysty fun i akcję, sprawiło, że od razu po nim pojechano. Może nie jest to poziom do jakiego przyzwyczaił nas Pixar, ale dobrze się to ogląda, coś właśnie na poziomie Kung Fu Panda 2. Jak na bajkę, to całkiem sprawnie przyrządzone szpiegowskie kino z ciekawą, niegłupią fabułą, a wątek przyjaźni McQueena i Złomka wyszedł ładnie i dało się odczuć jaka wytwórnia za ten film odpowiada. Ogólnie sceny akcji są świetnie pomyślane i wyreżyserowane, są zwroty akcji, a cały film jest miły dla oka, na koniec ciężko było dostrzec czy Londyn był wygenerowany komputerowo czy prawdziwy. Największe zastrzeżenie mam tylko do polskiego dubbingu, który nie dość, że kaleczył wszystkie oryginalne gagi to przez polskie naśladownictwo innych języków ciężko było cokolwiek zrozumieć, złomek wyszedł idiotycznie, a doszło nawet do tego, że zmieniono fabułę, z czarnych charakterów zrobiono u nas ruskich, jakaś paranoja, tym bardziej, że ich szefem był Niemiec.Templar pisze:Mi się Auta 2 podobały, różnią się one znacznie od tego do czego przyzwyczaił nas Pixar, bardziej taka animacja w stylu DreamWorks, czyli czysta rozrywka, w sam raz na piątkowy wieczór z paczką popcornuJa osobiście dobrze się bawiłem przy filmie, jak dla mnie na takim samym poziomie jak np. Kung Fu Panda 2
6-7/10 wersja z napisami, 3-4/10 wersja z dubbingiem. Szkoda, że ponad milion polaków zobaczyło tylko tą drugą, choć większość to dzieci i im to nie przeszkadzało.
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ja właśnie z dubbingiem widziałem i było to doświadczenie tak koszmarne, irytujące i męczące, że wyszedłem z kina jakby mnie walec przejechał. Czułem się zagadany na śmierć w językach kaleczonych na każdy możliwy sposób, istna tortura! Do tego kiepski pomysł uczynienia Złomka głównym bohaterem i jednak za dużo fajerwerków w stosunku do fabuły/emocji. No i jako pierwszy film Pixara Auta 2 nie mają jakby drugiego dna; nie przemycają niczego ciekawego, ani mądrych spostrzeżeń, ani pamiętnej puenty, o postawieniu konwencji na głowie nie wspominając. Tak jak Templar powiedział - to mógł nakręcić Dreamworks, ale do HTTYD pod względem eleganckiej rozrywki Autom 2 imho daleeeeko.
Re: CO OSTATNIO OGLĄDALIŚCIE?
Ja się z dubbingiem również namęczyłem, od tych głupot łeb mi już pękał. A w Quantum of Solance oczekiwałeś drugiego dna? Reżyser chciał zrobić z bohaterami części pierwszej szpiegowski film i taki zrobił, tylko jakoś nikt tego konceptu nie kupił. I udało mu się przemycić parę mniejszych, ciekawszych prawd, choćby o starzejących się nikomu już nie potrzebnych autach, był wątek ekologiczny, a obsadzając złomka w głównej roli stworzono poboczny wątek o przyjaźni - nie ważne jaki jesteś, ważne żebyś był sobą i żeby kochać swoich przyjaciół, nie ważne jacy są i takie tam podobne bzdety
Mi film trochę przypominał lubianego przeze mnie "Człowieka, który wiedział za mało" i jak napisał Templar to "czysta rozrywka, w sam raz na piątkowy wieczór z paczką popcornu", nic więcej

Mi film trochę przypominał lubianego przeze mnie "Człowieka, który wiedział za mało" i jak napisał Templar to "czysta rozrywka, w sam raz na piątkowy wieczór z paczką popcornu", nic więcej
