REMAKI
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3116
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: REMAKI
Dadzą faceta by zagrał Roszpunkę i tyle będzie z narzekania.
Re: REMAKI
Smithowa bardziej pasuje do czarownicy pilnującej Roszpunki w wieży. Ale zgodnie z polityczną poprawnością Roszpunkę powinna zagrać młoda, czarna aktorka, a wiedźmę stary, biały aktor heteroseksualny, np. Michael Douglas lub Kevin Costner. Idealnymi kandydatami na wiedźmę byliby Jim Caviezel lub Mel Gibson, jednak musieliby podzielić się z nimi tantiemami, a to oznaczałoby zarobek dla tych panów.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Sorry, ale ta poprawność polityczna jest już nudna, zresztą, samo określenie na tyle się przejadło że teraz wszyscy używają zwrotu: woke, nie wiedząc, co on znaczy.
Wracając do aktorskiej "Śnieżki", które wedle nowych plotek została anulowana:
Oryginalna "Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków" liczy sobie obecnie 86 lat, dla współczesnego widza jest to obecnie film archaiczny, szczególnie dla dzieciarni, wychowanej na smartfonach, PlayStation, Xboxach, itp.
Na swoją premierę animacja Disneya budziła spore kontrowersje, krytykowano ją za to, że nie ma w niej nic z baśni Braci Grimm, jednym z krytyków Disneya i Jego Śnieżki był Sam J.R.R Tolkien:
Animacja z 1937 roku jest dzieckiem swojej epoki, Śnieżka prezentuje sobą typ urody dziewczyny z tamtych lat, podobnie się też wysławia, gdyby przenieść ten film 1:1 na wersję live action made in 2024 to byłby to film archaiczny i niedzisiejszy, może i spodobałby się znawcom kina ale nie współczesnej widowni.
Przez te prawie 90 lat nie tylko zmieniło się kino, zmienili się ludzie, zmieniło się ich spojrzenie na wiele rzeczy, które w okresie międzywojennym były tematem tabu lub nawet nie istniały. Zmieniły się całe społeczeństwa, kultura, więc przenosząc tak stary film do wersji live action trzeba go dostosować do współczesnych realiów i dla współczesnego widza, dla którego oryginalna Śnieżka może być po prostu trywialna, głupiutka, itp.
Zobaczmy, jak zmieniły się Disneyowskie księżniczki przez te prawie 90 lat, jaki charakter mają i jak się zachowują np. Anna i Elza z "Krainy Lodu" na tle takiej Śnieżki? Niby i tu i tu mamy księżniczki, akcję osadzoną w przeszłości ale bohaterki "Frozen" pomimo faktu bycia księżniczkami z bajki są o wiele bliższe współczesnemu widzowi niż Śnieżka z końcówki lat 30. stych XX wieku. Myślę, że Śnieżka made in 2024 nie może być już słodką i naiwną idiotką, bo to nie te czasy + dostaliśmy w międzyczasie "Królewnę Śnieżkę i Łowcę" czy Śnieżkę z Lily Collins.
Zabawny jest fakt, że pomimo krytyki na premierę, film Disneya z 1937 roku jest obecnie klasykiem, jak wszystkie kolejne animacje studia i wielu zapomina, że wszystkie animacje Disneya bazujące na znanej baśni, legendzie, micie lub powieści to bardzo luźna adaptacja oryginału, dla wielu widzów, którzy z oryginałem nie mieli wiele wspólnego, to wersja Disneya jest tą oryginalną, jest wzorem do którego się dąży a przecież jest to wizja przefiltrowana przez pomysły scenarzystów i animatorów Disneya. Wszyscy zapominamy, że Syrenka nie miała na imię Ariel i że jej miłość miała tragiczny kres, że Pocahontas umarła w wieku 17 lat w drodze powrotnej z Anglii do Ameryki i że Esmeralda i Quasimodo zginęli pod koniec powieści Victora Hugo. Nawet współczesna Disneyowi powieść "101 Dalmatyńczyków" jest zmieniona w animacji, nie ma, min. męża Cruelli, Jej białej kotki i dwóch par dorosłych dalmatyńczyków, gdzie partner Perditty czy też Cziki pojawia się w ostatnim rozdziale książki o okazuje się być 101 dalmatyńczykiem ( wiele ciekawostek można wywnioskować z korespondencji Doddie Smith z Disneyem ).
Najlepiej ostatnio wersje live action opisał Maciej Stuhr, mówiąc, że nie można porównywać oryginału do wersji live action, są to dwa, odrębne filmy i ten drugi powstaje po to, żeby zapoznać nowe pokolenia z klasyką i magią w atrakcyjny dla nich sposób - niestety, wiele dzisiejszych dzieciaków nie sięgnie po animację 2D a film live action zrealizowany współczesnymi technikami jest im po prostu bliższy + film musi być dostosowany także fabularnie do dzisiejszych realiów, żeby ich w ogóle zainteresować.
Wracając do aktorskiej "Śnieżki", które wedle nowych plotek została anulowana:
Oryginalna "Królewna Śnieżka i Siedmiu Krasnoludków" liczy sobie obecnie 86 lat, dla współczesnego widza jest to obecnie film archaiczny, szczególnie dla dzieciarni, wychowanej na smartfonach, PlayStation, Xboxach, itp.
Na swoją premierę animacja Disneya budziła spore kontrowersje, krytykowano ją za to, że nie ma w niej nic z baśni Braci Grimm, jednym z krytyków Disneya i Jego Śnieżki był Sam J.R.R Tolkien:
https://www.ppe.pl/publicystyka/303376/ ... cieni.htmlPremiera pierwszego wielkiego dzieła Tolkiena, czyli “Hobbita” zbiegła się z wejściem do dystrybucji filmu “Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków”, który brytyjski autor oczywiście widział i żywo komentował, w korespondencji ze swym przyjacielem C.S. Lewisem. Narzekał w niej na niewłaściwe jego zdaniem przedstawienie krasnoludów i mocno krytykował samego Disneya, z pozycji, które dziś brzmią dziwnie znajomo. Rozpoznając bowiem jego talent, jednocześnie widział w nim swego rodzaju oszusta, monetyzującego tradycyjne, szlachetne opowieści, odzierając je przy okazji ze wszelkich ważkich treści, kierowanych zarówno do dzieci, jak i dorosłych.
Animacja z 1937 roku jest dzieckiem swojej epoki, Śnieżka prezentuje sobą typ urody dziewczyny z tamtych lat, podobnie się też wysławia, gdyby przenieść ten film 1:1 na wersję live action made in 2024 to byłby to film archaiczny i niedzisiejszy, może i spodobałby się znawcom kina ale nie współczesnej widowni.
Przez te prawie 90 lat nie tylko zmieniło się kino, zmienili się ludzie, zmieniło się ich spojrzenie na wiele rzeczy, które w okresie międzywojennym były tematem tabu lub nawet nie istniały. Zmieniły się całe społeczeństwa, kultura, więc przenosząc tak stary film do wersji live action trzeba go dostosować do współczesnych realiów i dla współczesnego widza, dla którego oryginalna Śnieżka może być po prostu trywialna, głupiutka, itp.
Zobaczmy, jak zmieniły się Disneyowskie księżniczki przez te prawie 90 lat, jaki charakter mają i jak się zachowują np. Anna i Elza z "Krainy Lodu" na tle takiej Śnieżki? Niby i tu i tu mamy księżniczki, akcję osadzoną w przeszłości ale bohaterki "Frozen" pomimo faktu bycia księżniczkami z bajki są o wiele bliższe współczesnemu widzowi niż Śnieżka z końcówki lat 30. stych XX wieku. Myślę, że Śnieżka made in 2024 nie może być już słodką i naiwną idiotką, bo to nie te czasy + dostaliśmy w międzyczasie "Królewnę Śnieżkę i Łowcę" czy Śnieżkę z Lily Collins.
Zabawny jest fakt, że pomimo krytyki na premierę, film Disneya z 1937 roku jest obecnie klasykiem, jak wszystkie kolejne animacje studia i wielu zapomina, że wszystkie animacje Disneya bazujące na znanej baśni, legendzie, micie lub powieści to bardzo luźna adaptacja oryginału, dla wielu widzów, którzy z oryginałem nie mieli wiele wspólnego, to wersja Disneya jest tą oryginalną, jest wzorem do którego się dąży a przecież jest to wizja przefiltrowana przez pomysły scenarzystów i animatorów Disneya. Wszyscy zapominamy, że Syrenka nie miała na imię Ariel i że jej miłość miała tragiczny kres, że Pocahontas umarła w wieku 17 lat w drodze powrotnej z Anglii do Ameryki i że Esmeralda i Quasimodo zginęli pod koniec powieści Victora Hugo. Nawet współczesna Disneyowi powieść "101 Dalmatyńczyków" jest zmieniona w animacji, nie ma, min. męża Cruelli, Jej białej kotki i dwóch par dorosłych dalmatyńczyków, gdzie partner Perditty czy też Cziki pojawia się w ostatnim rozdziale książki o okazuje się być 101 dalmatyńczykiem ( wiele ciekawostek można wywnioskować z korespondencji Doddie Smith z Disneyem ).
Najlepiej ostatnio wersje live action opisał Maciej Stuhr, mówiąc, że nie można porównywać oryginału do wersji live action, są to dwa, odrębne filmy i ten drugi powstaje po to, żeby zapoznać nowe pokolenia z klasyką i magią w atrakcyjny dla nich sposób - niestety, wiele dzisiejszych dzieciaków nie sięgnie po animację 2D a film live action zrealizowany współczesnymi technikami jest im po prostu bliższy + film musi być dostosowany także fabularnie do dzisiejszych realiów, żeby ich w ogóle zainteresować.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: REMAKI
To wszystko prawda, z tym że te zmiany trzeba też robić sensownie i minimalnym poszanowaniem dla materiału źródłowego. Dla mnie takim przykładem jest np. Nowa Piękna i bestia, w której zachowali najważniejsze wątki oryginału i jednocześnie dodali charakteru postaci Belli. No i nie szaleli z muzyką, nowe aranżacje klasycznych utworów tutaj wystarczą.
Możliwe ze ten film będzie spoko, ale te przecieki i wypowiedzi twórców i aktorki nie napawają optymizmem. Może n8e wiedzą o czym mówią i nie mają dużego wpływu na kształt całość, ale zniechęcenie potencjalnej widowni takimi zachowaniami zakrawa na sabotaż.
Nie wiem, może to głupia kampania marketingowa, nie ważne jak mówią, ważne że mówią
Możliwe ze ten film będzie spoko, ale te przecieki i wypowiedzi twórców i aktorki nie napawają optymizmem. Może n8e wiedzą o czym mówią i nie mają dużego wpływu na kształt całość, ale zniechęcenie potencjalnej widowni takimi zachowaniami zakrawa na sabotaż.
Nie wiem, może to głupia kampania marketingowa, nie ważne jak mówią, ważne że mówią
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
To ciekawe bo "Piękna i Bestia" jest krytykowana jako jeden z najgorszych live action remaków Disneya
Mi się podobała, poza efektami specjalnymi ( Bestia i ożywione przedmioty + niektóre sceny w lesie, gdzie widać było studio ), zmieniono też to, że książę nie był analfabetą i fascynacja książkami zbliżyła Bestię do Belli + ciekawy pomysł z rzuceniem zaklęcia na całe miasteczko i okolice zamku i połączenie losu Bestii i jego służby.
Co do muzyki to, niestety, Menken spisał się tu przeciętnie ( poza nowymi piosenkami, które tutaj wyszły Mu najlepiej ) i o wiele lepiej poradził sobie już w "Aladynie", gdzie nie unikał swoich tematów.
Ja najwięcej problemów mam właśnie z "Aladynem", który stroni od plenerów i zrywa z przygodowym klimatem opowieści bo nie ma tu lotu na dywanie przez walącą się Jaskinię Cudów a Sam Aladyn nie ma w ogóle okazji żeby się popisać jakąś walką czy coś bo walki z Jafarem wężem też nie ma. "Księga Dżungli" też ma kilka wad, szczególnie połączenie sceny rodem z "King Konga" z wesołą piosenką z oryginalnej animacji ... W "Królu Lwie" widać już, że Favreau wiele się nauczył i nie popełniał już takich wad. W "Księdze Dżungli" podoba mi się natomiast to, że dodali pewne elementy z książki Kiplinga i że mamy tu zupełnie inne zakończenie, bo ksiązkowy Mowgli jest wykluczony zarówno przez Ludzi jak i przez mieszkańców Dżungli, w animacji przez cały film chce odejść a w ostatniej scenie spogląda tylko na dziewczynę i odchodzi do wioski W wersji live action Mowgli akceptuje fakt, że jest Człowiekiem i mieszkańcem Dżungli jednocześnie i zostaje w Dżungli.
Mi się podobała, poza efektami specjalnymi ( Bestia i ożywione przedmioty + niektóre sceny w lesie, gdzie widać było studio ), zmieniono też to, że książę nie był analfabetą i fascynacja książkami zbliżyła Bestię do Belli + ciekawy pomysł z rzuceniem zaklęcia na całe miasteczko i okolice zamku i połączenie losu Bestii i jego służby.
Co do muzyki to, niestety, Menken spisał się tu przeciętnie ( poza nowymi piosenkami, które tutaj wyszły Mu najlepiej ) i o wiele lepiej poradził sobie już w "Aladynie", gdzie nie unikał swoich tematów.
Ja najwięcej problemów mam właśnie z "Aladynem", który stroni od plenerów i zrywa z przygodowym klimatem opowieści bo nie ma tu lotu na dywanie przez walącą się Jaskinię Cudów a Sam Aladyn nie ma w ogóle okazji żeby się popisać jakąś walką czy coś bo walki z Jafarem wężem też nie ma. "Księga Dżungli" też ma kilka wad, szczególnie połączenie sceny rodem z "King Konga" z wesołą piosenką z oryginalnej animacji ... W "Królu Lwie" widać już, że Favreau wiele się nauczył i nie popełniał już takich wad. W "Księdze Dżungli" podoba mi się natomiast to, że dodali pewne elementy z książki Kiplinga i że mamy tu zupełnie inne zakończenie, bo ksiązkowy Mowgli jest wykluczony zarówno przez Ludzi jak i przez mieszkańców Dżungli, w animacji przez cały film chce odejść a w ostatniej scenie spogląda tylko na dziewczynę i odchodzi do wioski W wersji live action Mowgli akceptuje fakt, że jest Człowiekiem i mieszkańcem Dżungli jednocześnie i zostaje w Dżungli.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Tak swoją drogą: w Polsce nie ma wydań 4K UHDBD filmów Disneya a Blu-Ray drogie, że hej ...
"Mała Syrenka" wydana 19 września będzie kosztowała na Empik.com aż 90 zł ...
Materiały dodatkowe:
Śpiewaj razem z nami piosenki z filmu (wersja karaoke)
Nie ma jak życie pod wodą
Piosenki od podszewki
Wierni przyjaciele
Ariel i Ariel
Gagi z planu
Wybór 11 piosenek
"Mała Syrenka" wydana 19 września będzie kosztowała na Empik.com aż 90 zł ...
Materiały dodatkowe:
Śpiewaj razem z nami piosenki z filmu (wersja karaoke)
Nie ma jak życie pod wodą
Piosenki od podszewki
Wierni przyjaciele
Ariel i Ariel
Gagi z planu
Wybór 11 piosenek
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Wczoraj "Mała Syrenka" wylądowała na Disney+.
Muszę przyznać, że na tv 55 cali 4K i z Dolby Vision, film wygląda dla mnie lepiej niż w kinie i podoba mi się za drugim razem o wiele bardziej, niż np. "Aladyn" ( który też bardzo dobrze prezentuje się w domu, zwłaszcza kolorystycznie ), choć nadal uważam, że filmowi brakuje trochę rozmachu, szczególnie na początku i na końcu, bo zarówno początek jak i zakończenie są trochę bez wyrazu, brakuje im epickości. Za to kolorystycznie jest bardzo dobrze, dźwięk też jest dobry w 5.1. Wraz z filmem dodano jedną, usuniętą scenę z piosenką Trytona do motywu Menkena - szkoda, że tylko jedną ale i w wydaniu BD są głównie piosenki i dodatki muzyczne.
youtu.be/Rq8hL8ns4dk
Muszę przyznać, że na tv 55 cali 4K i z Dolby Vision, film wygląda dla mnie lepiej niż w kinie i podoba mi się za drugim razem o wiele bardziej, niż np. "Aladyn" ( który też bardzo dobrze prezentuje się w domu, zwłaszcza kolorystycznie ), choć nadal uważam, że filmowi brakuje trochę rozmachu, szczególnie na początku i na końcu, bo zarówno początek jak i zakończenie są trochę bez wyrazu, brakuje im epickości. Za to kolorystycznie jest bardzo dobrze, dźwięk też jest dobry w 5.1. Wraz z filmem dodano jedną, usuniętą scenę z piosenką Trytona do motywu Menkena - szkoda, że tylko jedną ale i w wydaniu BD są głównie piosenki i dodatki muzyczne.
youtu.be/Rq8hL8ns4dk
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Disney przesunął aktorską "Śnieżkę" z Z 22 marca 2024 orku na 21 marca 2025 roku nowy film Pixara "Ello" 1 marca 2024 roku n 13 czerwca 2025 roku. Chyba przyszły rok będzie bardzo ubogi w filmy, przynajmniej "Mufasa:Król Lew" będzie bo to CGI ale jak nie będzie promocji aktorów to też może być ciężko. Pojawiło się zdjęcie Śnieżki z Krasnoludkami:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Nie sprawdziły się pogłoski o czarnoskórym Herkulesie ponoć teraz kandydatami do głównych ról są Austin Butler oraz Dua Lipa Reżyseruje nadal Guy Ritchie:
https://filmozercy.com/wpis/dua-lipa-fa ... a-animacji
https://filmozercy.com/wpis/dua-lipa-fa ... a-animacji
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 6049
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26407
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: REMAKI
kiedyśgrześ pisze: ↑ndz cze 16, 2024 13:18 pmEnemy Mine
https://www.hollywoodreporter.com/movie ... 235922620/
wielkie mi halo, Włosi już w 1995 zrobili live-action remake i to dla dorosłych
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 34430
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: REMAKI
O tę włoską wersję Śnieżki chcę zobaczyć.
A remake Enemy Mine się nie uda. Oryginał subtelnie uczył o tolerancji, ale współcześne Hollywood tego nie potrafi i pewnie będą wbijać to przesłanie z gracją młota pneumatycznego.
A remake Enemy Mine się nie uda. Oryginał subtelnie uczył o tolerancji, ale współcześne Hollywood tego nie potrafi i pewnie będą wbijać to przesłanie z gracją młota pneumatycznego.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: REMAKI
Kontrowersje wzbudziła fota z krasnoludami, tu widać że będą w CGI, choć póki co mocno bijącym po oczach.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13916
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: REMAKI
Kontrowersje dotyczyły też aktorki, że jest za mało biała na Śnieżkę
Swoją drogą - myślałem, że D23 będzie we wrześniu ... Było coś o "Zootopii 2"?
Swoją drogą - myślałem, że D23 będzie we wrześniu ... Było coś o "Zootopii 2"?
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John