To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Słuchałem ostatnio muzyki z tego, mega słabizna. A wiecie może co się w ogóle dzieje z tym nowym filmem Miyazakiego? Bo to już prawie jak czekanie na Wichry Zimy
Z tego co wiem, to cały czas nad nim pracuje. Powiedział, że robią jedną minutę animacji na miesiąc. W maju zeszłego roku było gotowe 30 minut filmu, więc zakładając, że będzie trwał minimalnie 100 minut, to zostaje jeszcze circa 70 miesięcy roboty od tamtego momentu.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
On December 2020, Suzuki stated that the film was working with no deadlines, similar to The Tale of the Princess Kaguya (2013) which took 8 years to make. He also said that the animation was half-finished with production running faster, due to COVID-19 restrictions requiring them to work at home, and the film will be 125 minutes long.
A poza tym ciekawostka w związku z powyższym filmem.
He also stated Miyazaki was originally planning to direct Earwig and the Witch (2021) but was convinced to continue directing this film instead
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Co to ostatnio za moda, robić Anime w CGI? Nawet te wyglądające na 2D robi się w CGI ( "Beastars" ), czy to nie są wyższe koszta i więcej pracy? Na sezon trzeba czekać ok. piętnaście miesięcy.
On December 2020, Suzuki stated that the film was working with no deadlines, similar to The Tale of the Princess Kaguya (2013) which took 8 years to make. He also said that the animation was half-finished with production running faster, due to COVID-19 restrictions requiring them to work at home, and the film will be 125 minutes long.
Wow nie wiedziałem, że Kaguya powstawała 8 lat :O Hmm, czyli jak ten nowy film jest w połowie zrobiony, i trwa 125 min. A stworzenie minuty animacji trwa miesiąc. To wychodzi na to, że premiera będzie w 2026... Fajnie przynajmniej, że będzie długi będzie więcej muzy od Joe
Myślę, że można wyczekiwać wcześniej tego filmu. Suzuki, czyli producent, powiedział, że w dobie COVID-19 produkcja idzie szybciej, a to, że Miyazaki robi jedną minutę na miesiąc to info sprzed pandemii.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
obawiam się, że jak się tempo nie zmieni, to Miyazaki nie dożyje premiery i film będą kończyć za niego inni - i skończy się jak zawsze w takich przypadkach..
Ale to Earwig ma słabiutkie recki. Chyba sobie odpuszczę. Ciekawe co na ten film Miyazaki. Wciąż mam w pamięci wideo z jego reakcją na Opowieści z ziemiomorza
Co to ostatnio za moda, robić Anime w CGI? Nawet te wyglądające na 2D robi się w CGI ( "Beastars" ), czy to nie są wyższe koszta i więcej pracy? Na sezon trzeba czekać ok. piętnaście miesięcy.
Nie wiem, nie znam się. Myślę, że jak coś robisz w CGI to właśnie żeby było łatwiej. A może po prosty wybór artystyczny twórców? Dawno żadnego anime mnie oglądałem. Ostatnio chyba jak Naruto się kończyło
Naruto tak do końca się nie skończyło, bo jest "Boruto - Naruto Next Generation" Ostatnio autor oryginału wrócił do pisania Mangi i zrobił mały bajzel Ja oglądam jeszcze "Pocket Monsters" a w kwietniu będzie remake "Króla Szamanów", który przeniesie na ekran wszystkie 35 tomów Mangi.
Osłabił głównych bohaterów oryginalu - Sasuke stracił jedno oko a Naruto, Kurame, czyli Dziewięcioogoniastego i teraz jest normalnym ninją
Wydawnictwo Studio JG zaczęło wydawać u nas Mangi na podstawie popularnych Anime: od listopada wydają "Beastars" ( 22 tomy, czyli skończy się na wiosnę 2024 ) a w maju zaczną wydawać "Króla Szamanów" ( 35 tomów, więc to będzie jakieś pięć, sześć lat ).
Ostatnio zmieniony ndz mar 14, 2021 14:49 pm przez lis23, łącznie zmieniany 2 razy.
obawiam się, że jak się tempo nie zmieni, to Miyazaki nie dożyje premiery i film będą kończyć za niego inni - i skończy się jak zawsze w takich przypadkach..
Ja znam jeden taki przypadek i nazywa się "Dreaming Machine" Satoshiego Kona. Niestety film nigdy nie powstał, i już pewnie nie powstanie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.