Harvey Weinstein

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#166 Post autor: Wawrzyniec » pn paź 30, 2017 18:52 pm

#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Harvey Weinstein

#167 Post autor: Wojteł » wt paź 31, 2017 02:38 am

Obrazek
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#168 Post autor: Adam » wt paź 31, 2017 12:05 pm

To jest epickie :

Kevin Spacey's father was 'Nazi child rapist' who hated Jews

http://www.dailymail.co.uk/news/article ... -says.html
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#169 Post autor: Paweł Stroiński » wt paź 31, 2017 15:38 pm

Ten wywiad ma 13 lat.

Wysłane z mojego LG-K220 przy użyciu Tapatalka


Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#170 Post autor: Adam » wt paź 31, 2017 15:48 pm

no dlatego mówię że śmiechłem jak to tamtejszy Fakt dziś wrzucił :D
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 35042
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#171 Post autor: Wawrzyniec » czw lis 02, 2017 13:15 pm

OK, wczoraj w nocy doszedłem do strasznych wniosków, jeżeli chodzi o molestowanie seksualne i filmy:

I w sumie Dawno Temu Na Dzikim Zachodzie propaguje molestowanie seksualne, gdyż pod koniec filmu Cheyenne tłumaczy Claudi Cardinale jak ma sobie radzić z facetami na dzikim zachodzie, a potem klepie ją w tyłek :shock:

Wojtek polecił mi też pewien link i dosłownie zniszczył moje dzieciństwo, gdyż na tym filmiku wychodzi, że postacie grane przez Harrisona Forda są seksualnymi predatorami. Gdyż czy to Han Solo, czy Indiana Jones, czy Deckard, Ford zawsze zmusza kobiety do miłości, one odmawiają, jak chociażby Leia, nie chce jego zalotów, a on ją dalej zmusza i pod koniec wpada w jego predatorskie ramiona.
I pomyśleć, że był to mój bohater z dzieciństwa. :cry: Nie wspominając tego, że na pewno każda kobieta w latach 70tych i 80tych, nie poleciałaby na Harrisona Forda.

James Potter molestował Lily Evans, późniejszą mamę Harry'ego Pottera. W piątek książce mimo, że Lily ewidentnie nie chce mieć nic do czynienia z Jamesem, ten nalega, aby ta się z nimi umówiła. Ona mu mówi, że się nim brzydzi, a on dalej się stara i jak wiemy z książek pod koniec jednak ją zdobywa. Czego efektem jest potem Baby Harry Potter.

I w sumie tez się nie dziwię, że Adam tutaj tak ochoczo broni wszelakich zarzutów, wszak nie ma większego seksualnego predatora od Jamesa Bonda :!: A Sean Connery to już w ogóle. Dlatego też każda Bond Girl powinna mieć przy sobie hashtag #metoo

Czyli w skrócie:
Obrazek
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#172 Post autor: Adam » czw lis 02, 2017 13:30 pm

Ja nie bronię. ja zwracam tylko uwagę na absolutnie chorą sytuację, bo jednym zdaniem możesz teraz w Hollywood zniszczyć komuś karierę bez żadnych dowodów ani sądu, i bez znaczenia jest czy to prawda czy wymysł. Nikt nie czeka na żądne dowody, policję, sądy, tylko od razu degradują, odbierają nagrody, zabierają filmy itp itd. Po jedym czy dwóch zdaniach napisanych u kogoś na twitterze! Absurd.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Harvey Weinstein

#173 Post autor: Wojteł » czw lis 02, 2017 15:46 pm

Pisałem już o tym Wawrzkowi, ale wspomnę i tutaj:
Wawrzyniec pisze:
czw lis 02, 2017 13:15 pm
Wojtek polecił mi też pewien link i dosłownie zniszczył moje dzieciństwo, gdyż na tym filmiku wychodzi, że postacie grane przez Harrisona Forda są seksualnymi predatorami. Gdyż czy to Han Solo, czy Indiana Jones, czy Deckard, Ford zawsze zmusza kobiety do miłości, one odmawiają, jak chociażby Leia, nie chce jego zalotów, a on ją dalej zmusza i pod koniec wpada w jego predatorskie ramiona.
I pomyśleć, że był to mój bohater z dzieciństwa. :cry: Nie wspominając tego, że na pewno każda kobieta w latach 70tych i 80tych, nie poleciałaby na Harrisona Forda.
Trochę mnie zdziwiło w oryginalnym filmie to zestawienie Hana Solo, Indiany i Deckarda, bo ten ostatni na każdym kroku jest w filmie przedstawiany jako ktoś, kto nie jest dobrym wzorem do naśladowania i jego akcje są, łagodnie mówiąc, moralnie wątpliwe. To trochę tak, jakby narzekać, że Zemsta Sithów propaguje duszenie swoje żony i zabijanie dzieci, bo przecież główny bohater tak robił :P Inna sprawa, że przykładem role-model zawsze był Indiana Jones, a jak dla mnie to dość mało honorowy bohater, a się go na takiego forsuje.
Wawrzyniec pisze:
czw lis 02, 2017 13:15 pm
James Potter molestował Lily Evans, późniejszą mamę Harry'ego Pottera. W piątek książce mimo, że Lily ewidentnie nie chce mieć nic do czynienia z Jamesem, ten nalega, aby ta się z nimi umówiła. Ona mu mówi, że się nim brzydzi, a on dalej się stara i jak wiemy z książek pod koniec jednak ją zdobywa. Czego efektem jest potem Baby Harry Potter.
To jest bardzo zabawne, zważywszy na to, jak bardzo lewicowa i SJW jest J.K. Rowling. Z drugiej strony, James i Lily mieli jakby coś na kształt chemii, w przeciwieństwie do trójki głównych bohaterów, których romanse wyszły tak totalnie z dupy. Nawet nie to, że fabuła tego potrzebowała, po prostu autorka miała takie widzimisię :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9895
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Harvey Weinstein

#174 Post autor: Wojteł » czw lis 02, 2017 15:48 pm

Adam pisze:
czw lis 02, 2017 13:30 pm
Ja nie bronię. ja zwracam tylko uwagę na absolutnie chorą sytuację, bo jednym zdaniem możesz teraz w Hollywood zniszczyć komuś karierę bez żadnych dowodów ani sądu, i bez znaczenia jest czy to prawda czy wymysł. Nikt nie czeka na żądne dowody, policję, sądy, tylko od razu degradują, odbierają nagrody, zabierają filmy itp itd. Po jedym czy dwóch zdaniach napisanych u kogoś na twitterze! Absurd.
No tak, ale przecież żyjemy w kulturze gwałtu :wink: podobają mi się argumenty feministek, że przecież gwałt ciężko udowodnić, co dokłada się do tej kultury - pomijając fakt, że ciężar przedstawienia dowodu ciąży na oskarżającym, to słowa Adam udowadniają, że wcale jednak nie jest z tym tak ciężko :wink:
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#175 Post autor: Paweł Stroiński » czw lis 02, 2017 15:57 pm

Tutaj rozchodzi się bardziej o prawo cywilne niż prawne. Jeśli Jeremy Piven podał do sądu swoją oskarżycielkę, to znaczy, że jest zapewne w stanie udowodnić, że tego nie zrobił.

Rozchodzi się o to, jak zareaguje na takie uwagi oskarżony. Jeśli sprawa jest o np. zniesławienie, to istnieje domniemanie winy: to pomówiony musi udowodnić, że oskarżyciel kłamał. A sąd opinii publicznej, jak to się pięknie mówi zwłaszcza w tamtym kręgu kulturowym, ma taki właśnie charakter.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#176 Post autor: Adam » czw lis 02, 2017 16:02 pm

ale wiesz że w obecnej sytuacji w Hollywood absolutnie KAŻDEGO z tego kręgu JEDNO zdanie na Twiterze obala komuś karierę od razu ? nie ma znaczenia kto to jest i o kim co napisze...
to jest absurd.
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#177 Post autor: Paweł Stroiński » czw lis 02, 2017 16:09 pm

Wytłumaczyłem to wyżej właśnie - opinia publiczna działa jak sędzia przy sprawie o zniesławienie. Póki zniesławiony nie da wyraźnych dowodów na to, że jest niewinny, istnieje domniemanie winy. Bo, jeśli ciągniemy metaforę sądową, zaprzeczając takim oskarżeniem, dajemy cywilny pozew o zniesławienie, w którym to MY musimy udowodnić, że druga strona kłamie.

Jeremy Piven broni się przez atak. Wysłał pozew przeciwko oskarżycielce. To znaczy, jak mówię, że może udowodnić, że nic takiego nie zaszło. I o to się tak naprawdę rozchodzi. Zwłaszcza, że mówimy o świecie, w którym wiele rzeczy było zamiatanych pod dywan.

Sprawa Hoffmanna gorzej świadczy, BTW, o otoczeniu niż o nim samym. To, że sobie stary dziadyga robi zboczone żarty i to dość słabe to jedno, ale to, że z tekstu o "jajku na twardo i miękkiej łechtaczce" śmiali się wszyscy wokół, a w drugim przypadku do pójścia na zakupy zachęcał drugi facet w pokoju, to już jednak mówi o pewnych kwestiach kulturowych.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#178 Post autor: Adam » czw lis 02, 2017 16:12 pm

mhm a jak pan iksiński zamierza udowodnić że nie molestował ani nie zgwałcił przed wieloma laty? :mrgreen:
NO CD = NO SALE

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9370
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

Re: Harvey Weinstein

#179 Post autor: Paweł Stroiński » czw lis 02, 2017 16:38 pm

Najprostsze? Znajdź dowody, że byłeś wtedy zupełnie gdzie indziej.

Tyle się mówi o Woodym Allenie w tym kontekście, a przytoczę historię Mii Farrow w okolicach tego rozstania:

Farrow zaczęła twierdzić w pewnym momencie, że dziecko, które miała z Allenem (chyba chodzi zresztą o Ronana, który publicznie jedzie po Allenie teraz i to on ujawnił wiele z "działań" Weinsteina teraz w New Yorkerze, bo NBC nie chciało), tak naprawdę miała z Sinatrą (z którym kiedyś była i rozstała się dużo wcześniej). W końcu wkurwiona wypowiedziała się żona Sinatry: "nie, Frank nie mógł mieć wtedy dziecka z Mią, bo odpoczywał wtedy na Hawajach. Po kastracji".

Można?

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 60159
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Harvey Weinstein

#180 Post autor: Adam » czw lis 02, 2017 16:42 pm

o właśnie, ciekawe dlaczego Allen nie dostał jeszcze bana w Hollywood za ruchanie się z córką :mrgreen:
NO CD = NO SALE

ODPOWIEDZ