BOX OFFICE

[Mystery]

Lilo & Stitch cały czas na szczycie, a globalnie na jego koncie już 772.5 mln. Ballerina nieco poniżej oczekiwań, 25 mln z USA + 26 mln ze świata, razem 51 mln przy budżecie szacowanym na 80-90 mln. Final Reckoning już z 450 mln, Final Destination 257 mln, Karate Kid po drugim weekendzie tylko 74 mln. W następny weekend Stitcha zdetronizuje "Smok", ale premiery będą miały również dwie mniejsze, choć wyczekiwane filmy dla starszego widza, "Materialists" i "The Life of Chuck".

[Mystery]

No i dobry start Smoka, 83,7 mln w USA (rekord serii), 114.1 mln
na świecie, razem 197.8 mln, przy budżecie 150 mln i 100 mln wydanych na marketing. Materialists zarobiło 12 mln, czyli jak na takie gwiazdy w obsadzie bez szału, choć jest to 3 najlepsze otwarcie dla studia A24. Lilo & Stitch już 858 mln i idzie po Minecrafta (951 mln). Mission: Impossible przekracza pół miliarda, ma już 506 mln i zapowiada się, że przegoni Dead Reckoning (571 mln). Globalnie Ballerina 91.5 mln, a Karate Kid 89.9 mln i w następnym tygodniu obie produkcje przekroczą setkę. Za tydzień Elio, które ma rozczarować i 28 Years Later, które ma zaskoczyć.

[lis23]

Spojrzałem sobie na box office ostatnich filmów o Śnieżce i poza "Królewną Śnieżką i Łowcą", która zarobiła prawie 400 milionów USD to jest cienko i jednak najnowszy film Disneya pobił dwa inne

- Mirror, Mirror - $183,018,522
- Snow White and the Huntsman - $396,592,829
- The Huntsman: Winter's War - $164,989,338
- Snow White - $205,679,463

Nie jest to więc wdzięczny temat a mimo to, na przestrzeni niecałych 20 lat był już aż cztery filmy na podstawie baśni braci Grimm

Swoją drogą, kupiłem na Allegro soundtrack Alana Menkena do pierwszego filmu z tej listy: bardzo fajna muzyka ale po co ta piosenka na końcu i to jeszcze w dwóch wersjach? ...

[Mystery]

Rozczarowujący start nowości, toteż weekend wygrywa ponownie Smok. Z kolejnymi 37 mln w USA po spadku 57%, film w USA ma już 160.5 mln, a globalnie 358.2 mln, także świetny wynik jak na drugi weekendzie wyświetlania.
28 Years zgarnia 30 mln. Niby sporo, bezapelacyjny rekord serii, ale niektóre prognozy dawały znacznie więcej. Na świecie też 30 mln, także razem okazałe 60 mln, czyli tyle co budżet, choć są i informacje, że film kosztował 75 mln. Tak czy siak, jak na pierwsze 3 dni wyświetlania, jest to wynik z którego producenci, myślący o rozwoju serii, na pewno mogą być zadowoleni. Płaczą natomiast w Disney'u, bo Elio zanotował najniższe otwarcie w historii Pixara!, tylko 21 mln w USA i zaledwie 14 mln ze świata, a był pokazywany w 51 krajach i to w wielu od środy... Na otarcie łez pozostaje Stitch, który ma już 910 mln.
Za tydzień M3GAN 2.0 i F1: The Movie.

[lis23]

W przypadku animacji nadal widać, że sprzedają się sequele ale nowe historie już nie bo to kolejny oryginalny Pixar, który nie jest hitem ale zapewne "Zootopia 2" i "Toy Story 5" się sprzedadzą Za to, "Lilo i Stich" i "Smok" się sprzedają bo to remaki znanych i lubianych animacji a "Elio" miał już pod górę, przecież był przekładany o rok.

[Mystery]

Kolejny dowód dla studia, by kręcić sequele i remaki, a nie oryginalne pomysły. Film zbiera dobre recki od krytyków i widzów, nie wzbudza żadnych kontrowersji, a zarabia najmniej w historii. Disney od dawna wiedział co się szykuję i w ogóle tego promował, pierwsze klipy puścili tydzień przed premierą. Teraz tylko trochę odczekać jak trafi na D+ i najpewniej to samo za rok czeka Hoppers.

[swordfish]

Czy gdzieś były reklamy "Elio"? Zawsze Disney zalewał sklepy maskotkami i gadżetami. Dopiero teraz dowiaduję się, że Pixar wypuścił nowość.

[qnebra]

Pierwszy zwiastun "Elio" pamiętam był dwa lata temu, wraz z premierą filmu zapowiedzianą gdzieś na początku 2024. Ten film miał dwukrotnie przesuwaną premierę, łącznie o półtora roku.

Jak czytam na internetach, gruntownie go przerabiano w tym czasie i był kompletnym rozpiździajem podczas produkcji. To co ma teraz premierę to po prostu wersja w której Disney już miało dość finansowania filmu, podobno 300 mln dolców, i po prostu wypuszcza to w nadziei że cokolwiek się zwróci. Stąd pewnie brak promocji, by nie wtopić jeszcze bardziej.

[lis23]

Rozpierdziel podczas produkcji animacji to nic nowego, vide "Aladyn" ( niemal gotowy film wyrzucony do kosza ), "Zootopia" ( zmiana koncepcji i fabuły na 16 miesięcy przed premierą ) czy "Frozen II", gdzie rok przed premierą nie było gotowej koncepcji na film

Najbardziej mnie rozjechał komentarz na Filmożercach, że tak dobry film jak "Balerina" został zniszczony przez wątpliwej jakości chłam i bajeczki dla dzieci jak "Lilo i Stich" i "Jak Wytresować Smoka" a "F1 The Movie" zostanie zmieciony przez kolejną bajeczkę o dinozaurach i bajeczkę o Gościu w niebieskich rajtuzach i że to jest żenujący upadek kina

[Mystery]

Ten 300 milionowy budżet już zdementowano, oficjalnie podano 150 mln, choć to teraz Disney, więc raczej nigdy nie dowiemy się ile ten stan przekładania ich kosztował, ale na pewno mieli wczesne prognozy i dlatego oszczędzili na promocji. Widownia, do czego przyzwyczaił ich Disney, nie ma parcia na takie nowe nieznane tytuły, teraz mają Stitcha i Smoka, dlatego wolą poczekać na premierę na D+, która już pewnie za pasem, bo w kinach premiera goni premierę, a sale nie są z gumy i co się nie będzie sprzedawać, będzie szybko znikać z ekranów.

[lis23]

Od ponad sześciu lat oryginalne animacje się nie sprzedają bo jeszcze przed pandemią najwięcej zarobiły "Toy Story 4" i "Frozen II". Nawet najlepsza animacja 2024 r. czyli "Dziki Robot" zarobiła tylko 333 miliony USD i po miesiącu trafiła do sprzedaży na VOD a "Inside Out 2" i "Moana 2" zarobiły po miliardzie. Konkluzja jest taka, że wszyscy powszechnie narzekają na sequele i na "odgrzewane kotlety" a tak na pawdę chce je oglądać

[Mystery]

Inside Out 2 (1.7 mld) zarobiło praktycznie tyle, ile 7 ostatnich oryginalnych filmów Pixara - Elemental (496), Lightyear (226), Turning Red (21), Luca (51) Soul (122), Onward (142), Coco (814), a z Elio nawet i 8, bo wszystkie razem zarobiły ok 1.87 mln, no i mamy prostą odpowiedź, dlaczego powstaje Toy Story 5, Coco 2 i Incredibles 3, rzecz jasna dla kasy, ale też dla przyszłości studia, bo bez nich nowe bajki o bobrach i kotach, nigdy nie ujrzą światła dziennego. Niestety Covid i D+ rozsadził Pixara od środka i jakoś nie widzę na horyzoncie powrotu do czasów, gdy to oryginalne filmy studia jak Up, Inside Out, czy Coco będą robić furorę w b.o.

[qnebra]

Ten 300 milionowy budżet już zdementowano, oficjalnie podano 150 mln, choć to teraz Disney, więc raczej nigdy nie dowiemy się ile ten stan przekładania ich kosztował, ale na pewno mieli wczesne prognozy i dlatego oszczędzili na promocji.

Ehee, film animowany od Disney, gruntownie przerabiany przez ostatnie dwa lata i tylko 150 baniek? Nie wiem jak tobie, lecz coś mi tu nie pasuje.

[Mystery]

Film Pixara nie kosztował nigdy powyżej 200 mln, dlatego te 300 mln i to dla oryginalnej produkcji od początku wyglądało mi dziwnie, no ale to, że sam film miał budżet 150 mln, nie znaczy, że utopiono w niego więcej kasy, ale o tym publicznie pewnie się już nie dowiemy

[swordfish]

Nie jest to więc wdzięczny temat a mimo to, na przestrzeni niecałych 20 lat był już aż cztery filmy na podstawie baśni braci Grimm

Była jeszcze "Śnieżka" przeniesiona w lata 20. XX wieku do Sevilli. Zarobiła 2,5 mln $.

Tu masz recenzję scoru, który był wysoko oceniany przez kolegów z tego portalu.

https://filmmusic.pl/recenzje/blancanieves-sniezka/