Star Wars

To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26406
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Star Wars

#1966 Post autor: Koper » ndz lis 03, 2024 17:40 pm

Bożżż... bachory... jakaś Bitwa o Endor w wersji serialowej? The Last Starfighter, Goonies i Flight of the Navigator w wersji gwiezdnowojennej, bo ktoś w Disneyu stwierdził, że hej, zróbmy takie Stranger Thingsy tylko w świecie Star Warsa czy o co chodzi? :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13876
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1967 Post autor: lis23 » pn lis 04, 2024 13:00 pm

Taka ciekawostka: wiele osób narzekało, że w "Akolicie" Jedi używają sztuk walki.
Od lat fani zastanawiają się, czy Obi Wan mógł uratować Qui Gona podczas pojedynku z Maulem używając przyśpieszenia mocy zanim zamkną się te pomarańczowe tarcze ochronne, okazuje się, że jeśli Jedi jednocześnie jest poddany wysiłkowi fizycznemu i używa Mocy to Moc wyczerpuje się jak pasek many w grze RPG ;) Jest o tym w powieści "Bracia' opowiadającej o Qui Gon Jinie i Obi Wanie ale także w książkowej wersji "Zemsty Sithów": gdy taki "pasek" Mocy się wyczerpie to na jakiś czas Jedi nie morze korzystać z Mocy i musi opierać się tylko na swoim fizycznym wyszkoleniu, więc używanie sztuk walki jest jak najbardziej sensowne.

Koper: Gwiezdne Wojny to zlepek różnych gatunków filmowych i nie tylko, więc dlaczego Goonies w uniwersum Star Wars jest niemożliwy? Wszystko zależy od konwencji i od gatunku, jaki się weźmie pod uwagę, taki "Andor" też nie jest typowym serialem w uniwersum SW.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9879
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Star Wars

#1968 Post autor: Wojteł » pn lis 04, 2024 13:58 pm

także w książkowej wersji "Zemsty Sithów
Po pierwsze: w którym miejscu?

Po drugie: ta książka nie jest już w kanonie. Nie wiem, jak ta druga.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13876
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1969 Post autor: lis23 » pn lis 04, 2024 14:43 pm

Pojedynek Anakina z Hrabią Doku, początek filmu i książki: Anakin jest tak silny, że Doku wykorzystuje całą swoją Moc i już nawet nie widzi przeciwnika, dlatego przegrywa. Druga książka została wydana w tym roku w Polsce, chodzi tam dokładnie o przyspieszenie w Mocy i jest napisane, że nie można z tego korzystać za często bo można wykorzystać cały zapas Mocy, na tej podstawie wydedukowano, że podczas pojedynku z Maulem Obi Wan nie miał już pokładów Mocy i musiał czekać, aż blokada zniknie.
Książki na podstawie filmowych Epizodów są kanoniczne bo filmy są przecież kanoniczne ;)
Obi-Wan cały oddał się Mocy. Poruszał się o wiele szybciej niż zwykle.
Poderwał się wielkim susem, przeskoczył przez przednie siedziska dla widzów i wylądował na podłodze, natychmiast biegnąc dalej. W połowie korytarza wrócił do zwykłej prędkości.

(...) Kenobi biegł dalej zwykłym tempem, pamiętając, że nadużywanie Mocy przy wysiłku fizycznym może wpłynąć negatywnie na wszystko - od siły jego ciała po koordynację ruchów. Moc otaczała go i pomagała mu w podejmowaniu decyzji i określaniu możliwości. Doładowanie się podczas przemieszczenia się tym długim korytarzem było możliwe, ale gdyby to zrobił, mógłby się na krótko wydrenować z sił
Fragment powieści "Star Wars Bracia"

Ja myślałem jeszcze inaczej, że po prostu Rycerz Jedi nie może się tylko opierać na Mocy i na machaniu mieczykiem, musi mieć też jakieś wyszkolenie fizyczne bo Moc tego nie zastapi a są sytuacje, gdy nie można użyć Mocy lub miecza świetlnego.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26406
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Star Wars

#1970 Post autor: Koper » pn lis 04, 2024 17:54 pm

lis23 pisze:
pn lis 04, 2024 13:00 pm
Koper: Gwiezdne Wojny to zlepek różnych gatunków filmowych i nie tylko
Daj znać jak w obskakiwaniu tych wszystkich gatunków dojdą do pornoli, bo na razie same nudy. :P
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13876
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1971 Post autor: lis23 » wt lis 05, 2024 07:53 am

Nowa Nadzieja łączy w sobie SF, Fantasy, western, kino Samurajskie, kino przygodowe, itp. Tu nie ma wielkiej oryginalności, dzisiaj taki film by po prostu przepadł i zostałby zmiażdżony przez krytyków ;) Lucas trafił w odpowiedni czas i z oklepanych schematów stworzył coś nowego - niezbyt oryginalnego ale świeżego dla widzów. Nie jestem wielkim miłośnikiem "Andora" ale zgadzam się, że w ramach uniwersum SW można opowiadać historie w różnej konwencji i gatunku, a czegoś takiego jak "Sceleton Crew" jeszcze nie było, przynajmniej nie ma tu czasów Imperium ;)

Kolejny, dziwny i ostatecznie usunięty pomysł Lucasa:
Swego czasu starszy Jedi miał na imię Obi-Wan, a młodszy – Qui-Gon. Na końcu zaś był bardzo wzruszający [moment – dop. red.], kiedy Obi-Wan umiera, Qui-Gon pokonuje Dartha Maula i jest ze swoim mistrzem, kiedy ten odchodzi. Przejmuje wtedy także jego imię – Qui-Gon staje się Obi-Wanem.

To właśnie dlatego w Nowej nadziei widzimy, jak Alec Guinness zsuwa swój kaptur i mówi: „Obi-Wan? To nie jest imię, które słyszałem” […].George zmienił to w ostatniej chwili.
https://www.gry-online.pl/newsroom/geor ... -i/z32b3e7
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26406
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

Re: Star Wars

#1972 Post autor: Koper » czw lis 07, 2024 19:26 pm

lis23 pisze:
wt lis 05, 2024 07:53 am
Nowa Nadzieja łączy w sobie SF, Fantasy, western, kino Samurajskie, kino przygodowe, itp. Tu nie ma wielkiej oryginalności, dzisiaj taki film by po prostu przepadł i zostałby zmiażdżony przez krytyków ;) Lucas trafił w odpowiedni czas i z oklepanych schematów stworzył coś nowego - niezbyt oryginalnego ale świeżego dla widzów. Nie jestem wielkim miłośnikiem "Andora" ale zgadzam się, że w ramach uniwersum SW można opowiadać historie w różnej konwencji i gatunku, a czegoś takiego jak "Sceleton Crew" jeszcze nie było, przynajmniej nie ma tu czasów Imperium ;)
Zgadzam się i się nie zgadzam. ;)
Z jednej strony ok, można w ten świat pakować różne konwencje; z drugiej strony każdy kolejny serial, niezależnie od konwencji, wałkujący to uniwersum, systematycznie obdziera je z magii.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński

Awatar użytkownika
dougan
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1000
Rejestracja: pt paź 14, 2016 15:31 pm

Re: Star Wars

#1973 Post autor: dougan » czw lis 07, 2024 21:57 pm

Teoretycznie to wszystko można zrobić w jakimkolwiek stylu i konwencji o ile starczy kasy, tylko potem narastają pytania czy Andor i Skeleton Crew i Nowa Nadzieja na pewno rozgrywają się w tym samym świecie i czy same Gwiezdne wojny zamiast całością nie stały się sumą wszystkich części.
"No Don Davis = No Matrix. Simple as that."
~ Jon Burlingame

It’s not a character-driven movie and there’s no humor, there’s no love, there’s no soul.
- Rutger Hauer o Blade Runnerze 2049

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9879
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: Star Wars

#1974 Post autor: Wojteł » czw lis 07, 2024 22:17 pm

Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3112
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Star Wars

#1975 Post autor: qnebra » pt lis 08, 2024 00:03 am

Trylogia Ryana, trylogia Dumb & Dumber, trylogia Rey, parę innych projektów które ogłoszono od 2019 roku, co najmniej 15 filmów w różnych stadiach bycia skasowanymi bądź niezrealizowanymi. Można wręcz z całą pewnością stwierdzić, że i ten projekt nie zostanie zrealizowany. Gdyby nie to, że "Mandalorian i Grogu" robi Jon Favreau, który chociaż swoje projekty Star Wars realizuje, to by dosłownie nic nie mieli. Oprócz garści seriali na Disney+, bo widać dział telewizyjny Lucasfilm chociaż potrafi cokolwiek zrobić.

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13876
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: Star Wars

#1976 Post autor: lis23 » pt lis 08, 2024 04:34 am

Rey chyba nie miała mieć trylogii, tylko jeden film?
Ryan miał już pozamiatane po "Ostatnim Jedi" i chyba raczej pozostanie przy swoim "Na Noże" ale był film reżysera ostatnich Thorów, był projekt Samego Kevina Feige, Mando ma być jako trylogia, itp.
Co do tych nowych filmów są sprzeczne informacje bo jedno źródło podaje, że to będą Epizody X - XII a inne, że zupełnie nowe filmy ale osadzone po E IX, co mi akurat bardzo pasuje, obie wersje mi pasują i ciekawe, czy ten potencjalny film o Rey będzie się z tym łączył? Mogliby nawet skoczyć o 100-200 lat naprzód ale pewnie będą chcieli wykorzystać znanych bohaterów, choć jedno ze źródeł mówi o zupełnie nowych bohaterach.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3112
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Star Wars

#1977 Post autor: qnebra » pt lis 08, 2024 10:25 am

Najpierw to niech u nich cokolwiek zacznie produkcję, bo od pięciu lat nie potrafią z czymkolwiek ruszyć. Nie wiem na jakim etapie, nie wiem z jakiego powodu, lecz tam ledwo co wychodzi poza etap ogłoszenia i pisania scenariusza. Zwykle kończy się podczas prac nad skryptem.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 59066
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Star Wars

#1978 Post autor: Adam » pt lis 08, 2024 12:01 pm

Adam pisze:
pt paź 25, 2024 08:53 am
Ojej, scenarzysta nowego filmu o Rey nagle porzucił projekt, ciekawe dlaczego :D

https://variety.com/2024/film/news/star ... mSyRb_ksSA
a dopiero 2 tygodnie temu scenarzysta z innego projektu powiedział im do widzenia...

i jeszcze nazwisko tego typa - gośc od kilku X-Menów, o których juz nikt nie pamięta...
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 3112
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: Star Wars

#1979 Post autor: qnebra » pt lis 08, 2024 14:48 pm

Najlepsze jest to, że Steven Knight, patrząc się na ilość tego co pisze i tempo w jakim to jest wypuszczane, prawdopodobnie film z Rey napisał co najmniej dwa razy i to w całości. Jeżeli jest scenarzysta, który zapieprza ze skryptami jak szalony i wszystkie z nich to co najmniej solidne projekty, a nie potrafi przez dwa lata zrobić nic ze Star Wars, to może problem leży wewnątrz Lucasfilm i tego co tam KK i inni chcą w ogóle.

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 24234
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: Star Wars

#1980 Post autor: Mystery » pt lis 08, 2024 17:21 pm

Tak to teraz mniej więcej wygląda

Obrazek

ODPOWIEDZ