To jest miejsce gdzie można podyskutować o samych filmach. Czekamy na wasze analizy, opinie, ciekawe spostrzeżenia, no i przede wszystkim produkcje godne polecenia. Zarówno te ambitne jak i te komercyjne. Piszcie, dyskutujcie, spierajcie się, niech forum zacznie wrzeć.
Miliard to pewnie będzie mieć cała trylogia, o ile powstanie. Lucasfilm ma zerową wiarygodność z zapowiedziami filmów, niech może następnym razem zapowiedzą projekt, który już jest nakręcony i siedzi w postprodukcji. W ogóle, mamy równolegle dwa zapowiedziane filmy kończące The Mandalorian:
- Favreau robiący film o Mando i Grogu
- Filoni robiący Filoniverse 'Avengers'
Zaczynam podejrzewać, że zmienili model biznesowy i na tym etapie więcej hajsu trzepią od ubezpieczalni zgłaszając brak profitu z filmu niż z samej sprzedaży biletów.
A po co im kasa z filmu? Gadżety z Grogu sprzedadzą się w miliardach. Tak samo jak z Cars, marka jest warta 22 miliardy, więcej niż Bond, mimo 3 filmów, a będą następne, ale nie po to by zarabiać w kinach, ale by przypominać o marce. A Mando to złoty interes, mamy kukiełkę i kaskadera w masce i można kręcić to w nieskończoność nie wydając kroci na głównych bohaterów.
A po co im kasa z filmu? Gadżety z Grogu sprzedadzą się w miliardach. Tak samo jak z Cars, marka jest warta 22 miliardy, więcej niż Bond, mimo 3 filmów, a będą następne, ale nie po to by zarabiać w kinach, ale by przypominać o marce. A Mando to złoty interes, mamy kukiełkę i kaskadera w masce i można kręcić to w nieskończoność nie wydając kroci na głównych bohaterów.
Tylko Mando nie jest nieśmiertelny - co innego, gdyby nie było sequeli a tak, mamy już akcję posuniętą znacznie dalej i prędzej czy później będą musieli stworzyć nowych bohaterów, więc ja akurat wierzę w to, że film / filmy kinowe zakończą tę fazę przygód Mando i Grogu, który ma szansę wrócić w kolejnych filmach, serialach ale już bez Mando.
Co? Ty chyba przegapiłeś całe Clone Warsy, gdzie 8 lat serialu wciśnięto w ostatni rok wojny. Tu Mystery ma rację, póki Mando nie pokazuje twarzy, twórcy nie muszą się przejmować logiką i upływem czasu, więc mogą i 10 lat serialu/filmów nakręcić, i stwierdzić, że to się wszystko wydarzyło między piątym a szóstym rokiem po Powrocie Jedi.
Nie oglądałem jeszcze Wojen Klonów w całości, tylko pojedyncze odcinki w tv, muszę nadrobić, zwłaszcza, że jest nowy sezon ale zawsze przeszkadzał mi ten szkaradny styl animacji
A. No to powiem Ci, że dla mnie to było trochę mało wiarygodne, że te 2137 misji, które Anakin odbywa w trakcie trwania serialu dzieją się na przestrzeni kilku miesięcy. Na logikę nie ma to prawa wszystko się wydarzyć w tak krótkim czasie, ale jak nie musisz się martwić starzejącymi się aktorami, to możesz sobie na to pozwolić. Zresztą, jak się starzeją, to do pewnego stopnia też - z Breaking Bad też miałem problem, że pierwsze 4 sezony dzieją się na przestrzeni roku, a ostatni rok później, podczas gdy ilość traumatycznych wydarzeń i samych odcinków jest naprawdę spora. Do tego twórcy mało się przejmują zmarszczkami swoich postaci i nie mieli problemu z powrotem wielu z nich w prequelu.
Do tego Mando już ma problemy z chronologią - najpierw Favreau powiedział, że Grogu uczył się u Luke'a jakieś dwa lata, więc trzeci sezon i Book of Boba Fett muszą się dziać co najmniej 11 lat po Bitwie o Yavin. Jednak Ahsoka, która się dzieje w tym samym czasie, oficjalnie dzieje się 9 lat po bitwie o Yavin.
Anakin od samego początku dostaje Ahsokę pod swoje skrzydła, więc zgaduję, że chcieli, żeby był już odrobinę dojrzalszy niż w Ataku Klonów i był po pasowaniu na rycerza. Trochę szkoda, bo przejście od Anakina z AotC do dojrzalszego, i jego stopniowe bratanie się z dawnym mistrzem samo w sobie byłoby ciekawe.Clone Wars Tartakovky'ego to zrobiło w dużym skrócie, ale jednak było to bardzo efektywne opowiadanie historii. Może to kolejny powód – Lucasfilm nie chciał tego powtarzać i od razu przeskoczył na ostatni rok wojny.
Większość fanów chyba go uważa za dużo lepszy. Na streamingach nigdzie nie ma, fizyczne media od lata wycofane ze sprzedaży, więc pozostaje albo piracić (może będzie na jakimś CDA), albo szukać za duże pieniądze starych wydań na allegro czy gdzie tam.
Clone wars od Genny'ego Tartakovsky'eg = Megakult. Ale to facet od Laboratorium Dextera i Samuraja Jacka, który ma specyficzną kreskę i bez zbędnych dialogów potrafi świetnie opowiadać historię.