Sprawdziłem kilka tracków i cóż... jako ciekawostka- tak jak piszesz. Liczyłem na bardziej orkeistralne wydanie, a tam pełno perkusji, gitary elektrycznej, chyba też syntezatorów. Brzmi to nieźle, o tyle, że trzyma się świetnych melodii Jarre'a. Trochę chyba dałoby się wycisnąć z tego więcej - zwłaszcza z takiego "Rendez-Vous 4". A jakby jeszcze chór dodać? Mmm...

Może te spokojniejsze tracki prezentują sie inaczej. No ale brakuje też na tych płytach kilku hitów: Oxygene 8, Calypso, Magnetic Fields 2, Chronologie 4, Orient Express...