Aż tak surowy względem jego muzyki bym nie był. Solo, co prawda z pomocą pewnego mało znanego kompozytora Johna W., także wyszedł mu moim zdaniem pięknie, podobnie jak niefilmowa płyta z A Prussian Requiem. A i wcześniej kilkoma tytułami zrobił bardzo dobrą robotę. Faktem jest, że Smoki mają w sobie coś wyjątkowego.
How To Train Your Dragon - John Powell
- Pawel P.
- Metallica
- Posty: 1436
- Rejestracja: czw gru 29, 2011 21:36 pm
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Ja bym jeszcze dodał świetny "X-Men The Last Stand", którego ciężko dostać. Faktem jest jednak to, że Powell często robił muzykę z kimś do spółki, a to "Droga do El Dorado", "Shrek" czy "Kung Fu Panda".
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Jeśli mówisz o temacie głównym z dwójki, to polecam przesłuchać "With Love Comes a Great Waterfall", "Armada Battle" i "As Long as He's Safe". Pojawia się min. cztery razy.
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Chodzi mi o ten z 2:54.DanielosVK pisze: ↑pt lut 08, 2019 16:07 pmJeśli mówisz o temacie głównym z dwójki, to polecam przesłuchać "With Love Comes a Great Waterfall", "Armada Battle" i "As Long as He's Safe". Pojawia się min. cztery razy.
youtu.be/e2_JIWk9a1o
A ten główny z dwójki, to chyba leci od 1:42.
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Myślę, że ten temat o którym wspominasz należy bardziej przypisać postaci Valki Temat Alphy faktycznie raczej nie występuje w tej części.DanielosVK pisze: ↑pt lut 08, 2019 16:07 pmJeśli mówisz o temacie głównym z dwójki, to polecam przesłuchać "With Love Comes a Great Waterfall", "Armada Battle" i "As Long as He's Safe". Pojawia się min. cztery razy.
Co do tematów stworzonych przez Powella dla całej serii to jest to coś co chyba najbardziej kochamy w filmówce. Na pewno ja
Podobnie jak w LOTR i tutaj aż ma się ochotę na dogłębniejszą analizę muzyki z obrazem i to jak używany jest wachlarz tematyczny. Piękna sprawa!
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7853
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Nawiązałem do nomenklatury Stroińskiej po prostu. Temat wspomniany przez Radka faktycznie tutaj nie występuje. Natomiast temat główny z dwójki przypisałbym raczej rodzinie jako takiej, aniżeli Valce. Valka ma swój własny temat (m.in. "Valka's Dragon Sanctuary").
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Też uwielbiam takie rzeczy. Ostatnio porobiłem takie analizy dla Fantastycznych Zwierząt .Se_Bek pisze: Co do tematów stworzonych przez Powella dla całej serii to jest to coś co chyba najbardziej kochamy w filmówce. Na pewno ja
Podobnie jak w LOTR i tutaj aż ma się ochotę na dogłębniejszą analizę muzyki z obrazem i to jak używany jest wachlarz tematyczny. Piękna sprawa!
A szkoda, bo przecież Szczerbatek został alphą na końcu dwójki, więc jego użycie byłoby jak najbardziej na miejscu. A temat jest mocarnyDanielosVK pisze: Temat wspomniany przez Radka faktycznie tutaj nie występuje.
Dokładnie, ten temat pojawia się też w wielu scenach bez jej udziału.DanielosVK pisze: ↑pt lut 08, 2019 18:04 pmNatomiast temat główny z dwójki przypisałbym raczej rodzinie jako takiej, aniżeli Valce. Valka ma swój własny temat (m.in. "Valka's Dragon Sanctuary").
Tak w ogóle, to wiecie może czy Szczerbatek ma swój temat?
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Stawiałbym na ten z "This Is Berk" z samego początku utworu co jest też w "Wounded". Często występuje w połączeniu z głównym z jedynki (Czkawki) tak jak w "Test Drive"Tak w ogóle, to wiecie może czy Szczerbatek ma swój temat?
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Co tu dużo pisać, nic tylko dzielić zachwyt z innymi Godne zwieńczenie wspaniałej trylogii.
- Radek
- Spec od additional music
- Posty: 670
- Rejestracja: pt cze 23, 2017 18:34 pm
- Lokalizacja: Otwocki Rów
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Chyba wiem, o który chodzi .
Sam film jest bardzo dobry. Tak jak dwójka, baaardzo wzruszający. Chyba nie można było wymyślić lepszego zakończenia dla tej serii. Powell oczywiście wymiata. Choć Armada Battle trochę ginie podczas tej całej akcji. Na płycie jak i w filmie score działa na podobnym poziomie. Całościowo ode mnie będzie chyba 4. Chyba, że emocje wezmą górę i podciągnę do 4.5
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13108
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Nie widziałem filmu (premiera w piątek) ale znam zakończenie i nie jestem nim tak zachwycony.
Spoiler:
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Lisu, obejrzyj najpierw film, a potem komentuj, bo to nie jest do końca tak jak piszesz
Jeśli chodzi o moje wrażenia - no cóż, łzy poleciały, pewnie nie mnie jedynemu Szczerbatek w zalotach jest jeszcze słodszy niż dotychczas Zresztą całe sekwencje Furies in Love i Hidden World są muzycznie genialne! Naprawdę, Powell operuje w większości na nowych melodiach, ale te kilka momentów "robi" film Sam film pod względem historii dupy nie urywa (może to już zmęczenie materiału?), ale generalnie trzyma poziom. Dla Powella smocza trylogia to jest jego życiowe opus magnum Płyta - must have do kolekcji!
Jeśli chodzi o moje wrażenia - no cóż, łzy poleciały, pewnie nie mnie jedynemu Szczerbatek w zalotach jest jeszcze słodszy niż dotychczas Zresztą całe sekwencje Furies in Love i Hidden World są muzycznie genialne! Naprawdę, Powell operuje w większości na nowych melodiach, ale te kilka momentów "robi" film Sam film pod względem historii dupy nie urywa (może to już zmęczenie materiału?), ale generalnie trzyma poziom. Dla Powella smocza trylogia to jest jego życiowe opus magnum Płyta - must have do kolekcji!
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Cała długa scena z odkryciem Ukrytego Świata, mimo że przywołująca konstrukcyjnie i wizualnie analogiczną scenę z Avatara, to według mnie muzycznie najlepsza scena w filmie. Tam wszystko zagrało. Mocny kandydat to tracku roku w połączeniu z obrazem.
Pytanie do Koanashiego - czy fragment w Furies In Love między 2:04 a 2:22, a potem szczególnie między 2:40 a 2:47, nie kojarzy się z jakimś tematem Hisaishiego? Bo mi od początku się wydaje, że to zżynka z jakiegoś Joe, i nie wiem czemu akurat że z nim sobie to ubzdurałem
Pytanie do Koanashiego - czy fragment w Furies In Love między 2:04 a 2:22, a potem szczególnie między 2:40 a 2:47, nie kojarzy się z jakimś tematem Hisaishiego? Bo mi od początku się wydaje, że to zżynka z jakiegoś Joe, i nie wiem czemu akurat że z nim sobie to ubzdurałem
#FUCKVINYL
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
No przyznam się szczerze, że nie kojarzy mi się to z żadnym konkretnym Joe.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Re: How To Train Your Dragon - John Powell
Adam proszę bardzo https://www.youtube.com/watch?v=SJtiBw8xbI8Adam pisze:
Pytanie do Koanashiego - czy fragment w Furies In Love między 2:04 a 2:22, a potem szczególnie między 2:40 a 2:47, nie kojarzy się z jakimś tematem Hisaishiego? Bo mi od początku się wydaje, że to zżynka z jakiegoś Joe, i nie wiem czemu akurat że z nim sobie to ubzdurałem