How To Train Your Dragon - John Powell

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#541 Post autor: Wojteł » sob lut 23, 2019 15:20 pm

No bo właśnie o to chodzi - jedynka była potężna, przebojowa, bombastyczna i miejscami przeszarżowana. Na przestrzeni lat, te filmy i muzyka dojrzewały raz z docelowym widzem, przez co kolejne części były dużo bardziej stonowane. I porównując jedynkę z trójką, to pierwsza płyta na pewno ma więcej highlightów do tupania nóżką, nucenia i dociskania gazu w aucie, ale też ma więcej kawałków, które się chce pominąć. Trójka z kolejki dobrze wchodzi jako całość, jest bardziej "długodystansowa" mimo, że nie ma tam tematu na miarę Flyng with Mother czy tych z jedynki :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#542 Post autor: lis23 » sob lut 23, 2019 15:38 pm

Dokładnie, dwójka i trójka dobrze wchodzą jako całość, całe płyty są równe, gdzie jedynka ma te "przeboje" ale nie do końca broni się jako spójna całość. Odnoszę wrażenie, że kompozytor nie wiedział, co wyeksponować w pierwszej pracy: instrumenty folkowe czy chór i nordyckie klimaty, przez co praca jest trochę chaotyczna i jazgotliwa.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
qnebra
Zdobywca Oscara
Posty: 2994
Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
Lokalizacja: Zadupie Mordoru

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#543 Post autor: qnebra » sob lut 23, 2019 16:03 pm

Dokładnie, jedynkę słucha się selektywnie. Kiedy ostatnio włączałem utwory numer 5, 6, 7, czy 16? Będzie ze dwa lata temu, tak to cały czas na tapecie 8, 9, 10, 11, 14 i 15.

Awatar użytkownika
Kaonashi
Joe Hisaishi
Posty: 13571
Rejestracja: pt sie 19, 2011 17:36 pm
Lokalizacja: Kraina Bogów

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#544 Post autor: Kaonashi » sob lut 23, 2019 17:08 pm

Dokładnie.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#545 Post autor: Wojteł » sob lut 23, 2019 17:17 pm

Dok.
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#546 Post autor: lis23 » sob lut 23, 2019 17:59 pm

Swoją drogą, zawsze się nabijałem z polskich imion głównych bohaterów tej serii (polscy tłumacze uwielbiają spolszczać imiona i ksywki i mamy różne Ryśki, Andrzeje, itp.): Czkawka, Szczerbatek, Śledzik, Sączysmark, itp. Jednak w książkowym oryginale główny bohater ma jeszcze bardziej przekichane, gdyż zwie się On Halibut Straszliwa Czkawka Trzeci :mrgreen: :D
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
MichalP
Nominacja do odkrycia roku
Posty: 1041
Rejestracja: czw wrz 07, 2017 04:28 am
Lokalizacja: Gdzies w Kanadzie

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#547 Post autor: MichalP » sob lut 23, 2019 18:32 pm

I porównując jedynkę z trójką, to pierwsza płyta na pewno ma więcej highlightów do tupania nóżką, nucenia i dociskania gazu w aucie, ale też ma więcej kawałków, które się chce pominąć


Ja bym tu zaryzykowal troche inna teze :D I ma to zwiazek z tym jak sie slucha muzyki. Generalnie przeciez nasze zmysly odbieraja rozne rzeczy na zasadzie kontrastow. Wiec przy takiej ilosci "highlightow" na pierwszym Smoku w porownaniu z nimi te cichsze, spokojniejsze kawalki umykaja uwadze - a smiem twierdzic, ze wcale nie sa gorsze niz to co prezentowal na kolejnych Smokach. Trzeba tylko usiasc na spokojnie i posluchac. Patrzac w ten sposob to jasne, ze jego pozniejsze Smoki sa bardziej spojne, ale jak sie z nich zabierze tematyke z pierwszej czesci, to to co zostaje juz nie jest takie porywajace. Owszem partie choralne robia wrazenie ale sa troche puste w wyrazie i ja na przyklad nie za bardzo do nich wracam.

To samo jest z tym nieszczesnym Hancockiem, ktorego nikt nie pamieta poza raptem kilkoma kawalkami, bo poza kilkoma typowymi highlightami nad reszta trzeba sie troche skupic, zeby wychwycic melodyke i instrumentacje.

Swoją drogą, zawsze się nabijałem z polskich imion głównych bohaterów tej serii (polscy tłumacze uwielbiają spolszczać imiona i ksywki i mamy różne Ryśki, Andrzeje, itp.): Czkawka, Szczerbatek, Śledzik, Sączysmark, itp. Jednak w książkowym oryginale główny bohater ma jeszcze bardziej przekichane, gdyż zwie się On Halibut Straszliwa Czkawka Trzeci :mrgreen: :D
A ja myslalem, ze tylko ja tak mam. Niby te polskie odpowiedniki maja sens z tlumaczenia, ale po angielsku to jakos brzmi tak naturalnie i sympatycznie. A w polskim to nie wiem, moze ten nawyk zdrabniania wszystkiego. Brzmi to strasznie irytujaco. Zupelnie mi sie to nie kojarzy z bohaterami bajki, raczej jakies zulerni :lol:

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#548 Post autor: lis23 » sob lut 23, 2019 19:08 pm

Dzisiaj przypomniałem sobie dwójkę i nie ma tam utworów, które jakościowo i stylistycznie odstają od reszty - nie koniecznie na niekorzyść ale ogólnie, całość jest bardziej przemyślana i poukładana, jakby pierwszy film był poligonem i kompozytor wyciągnął wnioski z tego, co się podobało, a co nie, co zagrało, pasowało.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wojteł
John Williams
Posty: 9827
Rejestracja: sob mar 15, 2008 23:50 pm
Lokalizacja: Chrząszczyżewoszyce powiat Łękołody

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#549 Post autor: Wojteł » ndz lut 24, 2019 05:40 am

lis23 pisze:
sob lut 23, 2019 17:59 pm
Swoją drogą, zawsze się nabijałem z polskich imion głównych bohaterów tej serii (polscy tłumacze uwielbiają spolszczać imiona i ksywki i mamy różne Ryśki, Andrzeje, itp.): Czkawka, Szczerbatek, Śledzik, Sączysmark, itp. Jednak w książkowym oryginale główny bohater ma jeszcze bardziej przekichane, gdyż zwie się On Halibut Straszliwa Czkawka Trzeci :mrgreen: :D
Zastanawiam się, jaką lepszą byś widział propozycję do przetłumaczenia "Hiccup" albo "Toothless"? :P
Haha Śląsk węgiel zadupie gwara

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58231
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#550 Post autor: Adam » ndz lut 24, 2019 10:06 am

Nowy wywiad z Powellem w THR - podsumowuje Smoki i kolejny raz mówi że kino komiksowe go nie interesuje - https://www.hollywoodreporter.com/heat- ... ss-1189201
#FUCKVINYL

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#551 Post autor: lis23 » ndz lut 24, 2019 12:07 pm

Szkoda, "X-Men The Last Stand" to jedna z Jego najlepszych prac.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Mystery
James Horner
Posty: 23247
Rejestracja: pt gru 01, 2006 11:34 am

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#552 Post autor: Mystery » wt lut 26, 2019 14:54 pm

Godne zwieńczenie trylogii, twórcy dobrze wiedzieli, jak zamknąć tą historię, gorzej z pomysłem na sam film, ten mimo ładnego zamknięcia, niestety niczym nadzwyczajnym już nie był, choć i tak mógł się podobać, dobrze, że za to Powell dostarczył 8)

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#553 Post autor: lis23 » pt mar 01, 2019 22:17 pm

Film całkiem fajny, ładnie prowadzi do finału poprzez retrospekcje, choć nadal uważam, że finał jest trochę od czapy ...
Spoiler:
Muzycznie jest bardzo dobrze, choć wiele osób narzeka na przeciętne opening filmu, w porównaniu do poprzednich części. Myślałem, że na napisy końcowe dadzą tę suitę z wydania cyfrowego, gdyż napisy ładnie podsumowują wszystkie trzy części.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33863
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#554 Post autor: Wawrzyniec » sob mar 02, 2019 14:42 pm

Ale chyba dotychczas wszystkie filmy miały piosenkę na napisach końcowych.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
lis23
+ Ludvig van Beethoven +
Posty: 13105
Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
Lokalizacja: Sosnowiec

Re: How To Train Your Dragon - John Powell

#555 Post autor: lis23 » sob mar 02, 2019 18:57 pm

Wawrzyniec pisze:
sob mar 02, 2019 14:42 pm
Ale chyba dotychczas wszystkie filmy miały piosenkę na napisach końcowych.
Tak, wszystkie miały - na soundtracku do dwójki mam nawet dwie piosenki na końcu, choć tej drugiej nie pamiętam z filmu.
Tylko On, Williams John ;)
Tylko on, Elton John ;) ;)

ODPOWIEDZ