Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

O Airbanderze powiedział Shyamalan:

James came up with what I think is his best score of his life. If that’s not the best score of the year, I don’t know what is. He killed it! I mean he killed it. You heard some of his music in the first teaser that I did. When you see the movie, the music is just unbelievable. The subject matter is so rich, anyway you want to go, but driven by the emotion. The action is driven by emotion, which is such a great thing for me. We did a little bit of that in Unbreakable, but we had a real great opportunity to do that here. One of the great balancing tricks of the movie was, how much Asian influence to put into the patina of the movie. Do you have pagodas? Do you have this sort of thing? The consensus with the production designer and myself, and consequently with James, was it’s a flavoring. It’s not Asian. We’re not in Asia, but it’s influenced by it. What medieval stuff is to Lord of the Rings, Asia is to us. It’s influencing it, but it’s not necessarily: that’s a kimono or that kind of thing. The same thing goes with the music. We toyed with the idea of it being very Crouching Tiger, but we ended up going with it’s influenced but it has it’s own world. So I’m really excited for you to hear the score.

Chciałbym już tego posłuchać...

Kto by nie chciał

Shyamalan umie podkręcić atmosferę Ale na podstawie ich wcześniejszych wspólnych dokonań można wywnioskować, że score JNH będzie co najmniej bardzo dobry

Marek Łach pisze:Shyamalan umie podkręcić atmosferę Ale na podstawie ich wcześniejszych wspólnych dokonań można wywnioskować, że score JNH będzie co najmniej bardzo dobry

Też tak myślę. Dla mnie to jeden z niewielu tegorocznych pewniaków

Na duet Shymalan/Howard czekam zawsze jak na tandem Spielber/Williams. James w tym roku da czadu.

Ja mam obawy troszkę bo prace Howarda ostatnio średnio mi podchodzą, ale cóż też czekam

muaddib_dw pisze:Na duet Shymalan/Howard czekam zawsze jak na tandem Spielber/Williams. James w tym roku da czadu.

W sumie też czekam. Tylko z tą różnicą, że jak pojawia się tandem Spielberg/Williams to mam pewność, że otrzymuję dobry film i muzykę. A co do tego tandemu to spodziewam się, że jedynie muzyka będzie dobra. A czy najlepsza to byłbym ostrożny, gdyż choć to inny gatunek to jednak "The Village" postawiło poprzeczkę w filmografii JNH bardzo, ale to bardzo wysoko.

Wawrzyniec - Znasz serial animowany " Avatar the last airbender "? - ja znam i jeśli reżyserowi udało się zachować klimat znany z serii to może być dobrze - martwi mnie jedynie to że niektórzy aktorzy nie pasują do swoich animowanych odpowiedników i że nie które sceny z trailera wieją pewną sztucznością / studyjną dekoracją /.
Ale o muzykę jestem spokojny,to może być taki " Atlantis " do kwadratu

Serial animowany to znam tak, że wiem jak wygląda i mniej więcej o co chodzi. Ale aby kiedykolwiek cały jeden odcinek zobaczyć to nie. Przy czym moje obawy nie są skierowane względem samej fabuły, czy też serialu. Tylko faktu, że Night Shayamayalan dawno nic dobrego nie nakręcił. W sumie to zastanawiam się czy po za "Szóstym zmysłem" coś naprawdę dobrego nakręcił

Ja serial widziałem w całości i bardzo mi się podobał a co do reżysera - nie widziałem ostatnich dwóch jego filmów ale " Szósty zmysł ",' Niezniszczalny "," Znaki ' i " Osada " to niezłe kino - chyba najbardziej lubię " Znaki " / oprócz 6 zmysłu / gdyż gra tam Gibson

"Szósty zmysł" mi się podobał. "Niezniszczalny" już nie. "Znaki" też nie za bardzo. "Osada" głównie za muzykę i klimat jest OK. Ale niestety "Lady in the Water" czy ta ostatnia "Mgła" czy jak to tam się nazywało. Oj, słabo, słabo. Dlatego też śmieję się teraz pod nosem, gdyż pamiętam jak po "Szóstym zmyśle" mówiono, że tak jak Spielberg stał się sławny dzięki "Szczękom", tak teraz narodziła nam się nowa reżyserska gwiazda.
Zobaczymy co w tym filmie pokaże i jak poradzi sobie z kinem widowiskowym.

dziekan pisze:Zresztą James w swojej tworczosci nie bardzo mial okazje postawic na taki azjatycki wydzwiek swojej sciezki,wiec z pewnoscią to bedzie cos nowego

No... ja bym jednak pamiętał o "Cedrach pod śniegiem". Coś tam z azjatyckiej kultury udało mu się przemycić. Zresztą druga "Tarawa" by się przydała

Dla mnie to najbardziej oczekiwany score roku.

Ja tam lubie filmy Shymalana a muzyke do nich wprost uwielbiam. Co do wspomnianych Cedrów pod śniegiem jest to baaardzo ładna, klimatyczna muzyka z akcentami azjatyckim oraz niesamowitą Tarawą która miażdży mnie przy kazdym odsłuchu - dla nie wtajemniczonych dodam że dot. bitwy o wyspę Tarawę okrzykniętą nakrwawszą, najzajadlejszą bitwą wojny na Pacyfiku. Cedry są bardzo bliskie klimatem, budowaniem nastroju do muzyki z filmów Shymalana Btw. jeśli jest ktoś zainteresowany mam sztuke do sprzedania w stanie "nowa bez folii" . Ten rok będzie bardzo dobry dla Jamesa.

Dobrze to w takim razie kiedy należy spodziewać się tego score'u? Jestem ciekaw co tam JNH stworzył. A jak będziemy mieli jakieś orientalne momenty to tym lepiej. Lubię tak połączenie szeroko rozumianej kultury zachodniej z szeroko rozumianą kulturą orientu/wschodnią jak chociażby w "Memoirs of a Geisha" Williamsa. Chociaż nie uwłaczając, ale aż tak dobrej muzyki to się nie spodziewam

The Village jest kozackie szkoda, że nie mogę go w polszy już dostać, ale myślę i mam nadzieję, że będzie powtórka z rozrywki