Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Tak jak w temacie, kto najlepiej zilustrował muzycznie uniwersum "Obcych".

EDIT:
Zamykamy ankietę (nowe głosy już się nie liczą), licznik zamykamy na 16.

Najlepszą muzyczną odsłoną "Obcych" został:

1. Aliens - Horner - 8

2. Alien 3 - Goldenthal - 6
3. Alien - Goldsmith - 2

Zwycięzcy gratuluję, głosującym dziękuję, a w przyszłości można oczekiwać podobnych ankiet Smile
A teraz przypomnijmy sobie zwycięski score Smile
http://www.youtube.com/watch?v=LYy68wQN0hg

Horner

A czwórki nie dałeś?

Swoją drogą nie fair takie trochę głosowanie, bo każda ilustracja doskonale pasowała do swojego filmu, a każdy był inny klimatem, tempem akcji etc.

własnie.. Mystery żydomason faszysta jak Lula Bucholca

Koper pisze:A czwórki nie dałeś?

Swoją drogą nie fair takie trochę głosowanie, bo każda ilustracja doskonale pasowała do swojego filmu, a każdy był inny klimatem, tempem akcji etc.

Dokładnie. Dlatego wybieramy, to które nam się najbardziej podobało

Mystery Man pisze:Dokładnie. Dlatego wybieramy, to które nam się najbardziej podobało

To de facto głosujemy na ulubiony film.

hmm u mnie to akurat idzie w parze, ale czy u innych też to nie wiem..

Koper pisze:To de facto głosujemy na ulubiony film.

Poniekąd tak, ale co się z tym wiąże, głosujemy przez to na najlepsze muzyczne opisanie świata przedstawionego. Każdy opisał je na swój sposób, a który podobał się nam najbardziej, to pokażą wyniki ankiety

nie ma Herrmanna to Bucholc nie głosuje ;-)

Adam Krysiński pisze:nie ma Herrmanna to Bucholc nie głosuje ;-)

Bucholc w sci-fi się zatrzymal na "The Thing from Outer Space" z muzyką Tiomkina. Nowszych filmów nie oglądał.

No już nie offtopwać tu. W ogóle chciałem się przekonać, jak rozłoży się to głosowanie. Bo w przypadku Obcych spór pod recenzjami jest jednak zauważalny, Goldsmith lepszy, Horner lepszy, Goldenthal lepszy....

H O R N E R
Wybór u mnie przynajmniej oczywisty, choć ścieżka Jerry'ego też całkiem całkiem

liczy się tu tylko Horner, reszta jest milczeniem

Adam Krysiński pisze:liczy się tu tylko Horner, reszta jest milczeniem

Dokładnie A kto nie słyszał lub nie kojarzy rewelacyjnego kawałka "Futile Escape" z tegoż OST, to niech się schowa

e tam futile, każdy miażdzy, a takiego początku jak pierwsze 3 to żadna nie ma