Christophe Beck - Percy Jackson i imitacje Pottera

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

Christophe Beck - Percy Jackson i imitacje Pottera

#1 Post autor: Marek Łach » ndz lut 14, 2010 18:44 pm

Właśnie sobie przesłuchałem (od połowy przeskakując suwakiem w daremnym poszukiwaniu iskry nadziei) muzyczkę do nowej młodzieżowej serii fantasy, która jak widać po zwiastunach i plakatach ma zbić kasę na odcinaniu kuponów od sukcesu Harry'ego Pottera. Swoją szansę dostał wyrobnik Ch. Beck i na całej linii pokpił sprawę. Jego score cechuje:

- ZERO polotu i świeżości - całość brzmi jakby napisana była równocześnie z wykuciem na pamięć podręcznika "Jak komponować hollywoodzkie tapety"
- ZERO oryginalności - niby bezpośrednich ripów się nie wskaże, ale Beck używa progresji i rozwiązań harmonicznych, ktore gatunek przygodowy eksploatuje już od bez mała kilkudziesięciu lat i które sam bym wymyślił po przesłuchaniu tylu ścieżek w życiu
- ZERO ciekawej tematyki - tematy niby są, ale tak bezjajeczne i wtórne, że brzmią jak blade imitacje Silvestriego i Doyle'a
- ZERO ciekawej muzyki akcji - muza ta jest krzykliwa, ale płaska, żadnego polotu orkiestracyjnego
- ZERO stylu - żadnej barwności, banalne orkiestracje, żadnego eklektyzmu, urozmaicenia, wszystko na jedno kopyto
- ZERO tożsamości - po przesłuchaniu nie jestem w stanie nic powiedzieć na temat uniwersum filmu

Najśmieszniejsze, że ścieżka ta jest tak poprawna, że pewnie nie będzie wcale zbierała złych ocen, bo spełni podstawowe zadania w filmie, a zagraniczni fani orkiestrowych przygodówek będą się cieszyć, że znowu ktoś pisze w stylu ich dawnych ulubieńców. U mnie najprawdopodobniej dostałaby soczystą dwóję. Jak nie przepadam za hornerowskim Avatarem, to w gatunku orkiestrowego fantasy:

AVATAR >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> PERCY JACKSON

Coś czuję, że za parę miesięcy będę mógł skopiować ten post przy okazji Clash of the Titans.

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9316
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#2 Post autor: Paweł Stroiński » ndz lut 14, 2010 19:37 pm

Już się zachwycają Beckiem na Zachodzie.

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33886
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

Re: Christophe Beck - Percy Jackson i imitacje Pottera

#3 Post autor: Wawrzyniec » ndz lut 14, 2010 19:56 pm

Marek Łach pisze:Coś czuję, że za parę miesięcy będę mógł skopiować ten post przy okazji Clash of the Titans.
Oj, chyba jednak nie, gdyż wątpię, aby Djawadi skomponował orkiestrowy score :wink: Ale oczywiście dziękuję za informację o tym najnowszym soundtracku, gdyż sam byłem ciekaw cóż takiego Christophe Becke dokona. Teraz widzę, że nia ma się co tym soundtrackiem interesować, no chyba, że nagle pojawią się osoby o przeciwnej opinii.
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#4 Post autor: dziekan » ndz lut 14, 2010 20:41 pm

No niewiem co o tym myslec.
Co prawda jeszcze nie sluchalem tej muzyki,ale znajac wyrafinowany gust Marka to ja jeszcze zaczekam co o tym sadzi Mefisto albo Adam ;)
Pewnie Koper, Babuch,Stroina czy Goska tez nie pozostawiom sluchej nitki

Awatar użytkownika
Koper
Ennio Morricone
Posty: 26139
Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
Lokalizacja: Zielona Góra
Kontakt:

#5 Post autor: Koper » ndz lut 14, 2010 20:51 pm

Mi się nawet nie chce tego ruszać.

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

Re: Christophe Beck - Percy Jackson i imitacje Pottera

#6 Post autor: Adam » pn lut 15, 2010 08:45 am

Marek Łach pisze:Swoją szansę dostał wyrobnik Ch. Beck i na całej linii pokpił sprawę. Jego score cechuje:

- ZERO polotu i świeżości - całość brzmi jakby napisana była równocześnie z wykuciem na pamięć podręcznika "Jak komponować hollywoodzkie tapety"
- ZERO oryginalności - niby bezpośrednich ripów się nie wskaże, ale Beck używa progresji i rozwiązań harmonicznych, ktore gatunek przygodowy eksploatuje już od bez mała kilkudziesięciu lat i które sam bym wymyślił po przesłuchaniu tylu ścieżek w życiu
- ZERO ciekawej tematyki - tematy niby są, ale tak bezjajeczne i wtórne, że brzmią jak blade imitacje Silvestriego i Doyle'a
- ZERO ciekawej muzyki akcji - muza ta jest krzykliwa, ale płaska, żadnego polotu orkiestracyjnego
- ZERO stylu - żadnej barwności, banalne orkiestracje, żadnego eklektyzmu, urozmaicenia, wszystko na jedno kopyto
- ZERO tożsamości - po przesłuchaniu nie jestem w stanie nic powiedzieć na temat uniwersum filmu
No i proszę. A ponoć to ja gnoję Hansa ;-) Mam to ale nie słuchałem jeszcze - wyszło chyba najpierw digital a płyta jest w tworzeniu? , ale skoro Marek tak to skwitował to coś mi się wdizi że za rok będziemy mieć nominację do Oskara lub grammy :P
#FUCKVINYL

Mefisto

#7 Post autor: Mefisto » wt lut 16, 2010 20:01 pm

No ja będę bardziej wstrzemięźliwy :) Ta muzyka to taka poprawna hollywoodzka papka - da się przesłuchać bez bólu, ale w pamięci też nie zostaje. Jakaś myśl przewodnia w tym jest, widać, że kompozytor próbuje chwilami wykrzesać coś więcej. Parę początkowych tematów nawet zwróciło moją uwagę, potem już coraz więcej tapety, ale są momenty lepsze i gorsze, jak w każdej partyturze. Myślę, że Beck, który swoją drogą wielkim kompozytorem nie jest, nie ma się za bardzo czego wstydzić. Pewnie w filmie taka muzyka się sprawdza (inna sprawa, że sam film to pewnie kicz za chore pieniądze), na albumie przechodzi bez większego echa, ale posłuchać można (tym bardziej, że materiału mniej jak godzina). Solidna trójczyna. Goldsmith, Williams i Fielding mają na swoim koncie większe kupy, niż to :P

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#8 Post autor: Adam » wt lut 16, 2010 20:01 pm

Mefisto pisze:Goldsmith, Williams i Fielding mają na swoim koncie większe kupy, niż to :P

Mefist odważne tezy rzuca.. 8) Pytanie, czy Marek podniesie rękawicę? :)
#FUCKVINYL

Mefisto

#9 Post autor: Mefisto » wt lut 16, 2010 20:08 pm

Pytanie czy musi? W końcu ja się z nim w sumie zgadzam - ta płyta nie jest ani oryginalna wielce, ani wielce świeża, chwilami też zbyt toporna i nie zapadająca w sumie w pamięć. Ale zważywszy na osobę kompozytora, sam film i potencjał w nim drzemiący mogę spokojnie napisać, że to partytura udana. A to, że przeciętna, to już inna sprawa. Pytanie tylko po co się tak rzucać? Ja tam cudów nie oczekiwałem.

PS. O, Kilar :)

Awatar użytkownika
Adam
Jan Borysewicz
Posty: 58235
Rejestracja: wt lis 24, 2009 19:02 pm

#10 Post autor: Adam » wt lut 16, 2010 20:08 pm

mi chodziło o rękawicę do tych 3 nazwisk :P
#FUCKVINYL

Mefisto

#11 Post autor: Mefisto » wt lut 16, 2010 20:13 pm

myślę, że nie ma szans udowodnić, że tak nie jest :)

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#12 Post autor: Marek Łach » śr lut 17, 2010 00:32 am

Co do Fieldinga i Williamsa to nie jestem pewien, co do Goldsmitha - miał większe kupy:) Ale ja już tak mam, że prędzej przejdę do porządku dziennego nad czymś autentycznie złym, co przynajmniej wykazuje element jakiejś inwencji (typu Alien Nation), niż nad czymś tak bezpiecznie przeciętnym i napisanym na zamówienie jak score Becka;)

Awatar użytkownika
Wawrzyniec
Hans Zimmer
Posty: 33886
Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
Kontakt:

#13 Post autor: Wawrzyniec » śr lut 17, 2010 00:56 am

Mefisto pisze:myślę, że nie ma szans udowodnić, że tak nie jest :)
Co do Fieldinga to się nie wypowiem, gdyż za słabo go znam. Goldsmithowi, racja trafiały się "kupy", ale Williamsowi, raczej nie. Nawet jak miał słabsze prace to zawsze dało się znaleźć w nich coś wyjątkowego.
A w ogóle to ten cały "Percy Jackson" chyba nawet miał z założenia brzmieć jak "Harry Potter", w końcu reżyserem tego filmu jest Chris Columbus, który współpracował przy paru filmach w tym i przy Potterze z Williamsem. Tylko wiadomo kopia nigdy nie dorówna oryginałowi :)
#WinaHansa #IStandByDaenerys

Awatar użytkownika
dziekan
James Newton Howard
Posty: 3782
Rejestracja: śr lis 18, 2009 19:32 pm

#14 Post autor: dziekan » śr lut 17, 2010 01:45 am

Wawrzyniec pisze:
Mefisto pisze:myślę, że nie ma szans udowodnić, że tak nie jest :)
Co do Fieldinga to się nie wypowiem, gdyż za słabo go znam. Goldsmithowi, racja trafiały się "kupy", ale Williamsowi, raczej nie. Nawet jak miał słabsze prace to zawsze dało się znaleźć w nich coś wyjątkowego.
A w ogóle to ten cały "Percy Jackson" chyba nawet miał z założenia brzmieć jak "Harry Potter", w końcu reżyserem tego filmu jest Chris Columbus, który współpracował przy paru filmach w tym i przy Potterze z Williamsem. Tylko wiadomo kopia nigdy nie dorówna oryginałowi :)
Myśle Wawrzyniec,że taka Wojna Światów Williamsa to coś na pograniczu kupy,ale i coś wyjątkowego w tej ścieżce na próżno szukac.

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#15 Post autor: Marek Łach » śr lut 17, 2010 11:40 am

Akurat Wojna światów to porządny score, kup szukałbym raczej w okresie pre-1975, jeśli jakieś się w ogóle zdarzały:)

Ale to taki off-top, a podobno z nimi walczymy ostatnio ;) Żeby utrzymać się w tematyce wątku:

WOJNA ŚWIATÓW >>>>>>>>>>>>>>>>>>>>>> PERCY JACKSON

ODPOWIEDZ