Strona 1 z 10

Howard Shore - "Zmierzch 3 : Zaćmienie"

: pt sty 22, 2010 18:32 pm
autor: Adam
Shore skomponuje muzykę do trzeciej części Zmierzchu. Informacja potwierdzona przez producentów filmu. W ostatecznym etapie pokonał naszego Abla w walce o tą posadę.

: pt sty 22, 2010 18:37 pm
autor: Mystery
Właśnie spieszyłem z tą wieścią :) Szkoda, że nie Abel, ale z Shore'a jestem w sumie zadowolony. Że też taka kiepska seria może się poszczycić takimi nazwiskami, widać dobrze płacą :)

: pt sty 22, 2010 18:38 pm
autor: Adam
Transy Baya są najkiepściejszą serią a płacą więcej, i wiecej zarabiają ;-)

: pt sty 22, 2010 18:41 pm
autor: Mystery
Ale nikogo pokroju Desplata czy Shore'a nie zatrudniają :) Desplat i Transy, chciałbym to usłyszeć :D

: pt sty 22, 2010 20:30 pm
autor: Koper
A ten podtytuł części trzeciej - to się tyczy umysłu scenarzysty czy co? ;)

: pt sty 22, 2010 20:31 pm
autor: Adam
Z tego co się zapoznałem to nie ;-) 4ka brzmi "przed świtem".. wtf :)

: sob sty 23, 2010 00:56 am
autor: Wawrzyniec
Człowiek chce się zmienić (musi się zmienić), stworzyć nowy image, chce się upodobnić do reszty użytkowników, ale kiedy widzi coś takiego, to nie może przejść obojętnie:
Mystery Man pisze: Desplat i Transy, chciałbym to usłyszeć :D
Nawet nie strasz :shock: Nawet nie strasz :shock: Prędzej już chyba wolałbym usłyszeć dźwięk pocierania płytką łazienkową o drugą płytkę łazienkową, niż usłyszeć Desplata w "Transformerach". Brrr...
I co jeszcze? Może Desplat powinien skomponować muzykę do najnowszego Bonda? Wiadomo, coś nowego, powiew świeżości. A David Arnold nie ma już tyle lat ile miał 10 lat temu. :P Brrr... Równie straszna wizja :P :wink:

Ale muszę przyznać Mystery, że jestem Ci bardzo wdzięczny :D Przywróciłeś mi moje "Eye of the Tiger" i tym samym przywróciłeś mnie do normalności. Dla wielu znaczy oczywiście do "nienormalności" :P :wink:

A już całkiem na poważnie zostawiając wszystko na bok, to nie powiem, abym był zadowolony z tej informacji. :? Howard Shore - kompozytor takiej klasy i Saga Zmierzch :? Jakoś mi to nie pasuje i tylko czekać jak na informację, że do czwartej części muzykę komponuje Dario Marianelli.
Uff. Całe szczęście moi ulubieni kompozytorzy nie tworzą muzyki aż na tak "wysokim poziomie", więc przynajmniej nie ma szans, aby trafił im się angaż w tej całej serii :P :wink:
A w ogóle, gdyż ja się nie znam, to ile ma tych wszystkich części powstać?

: sob sty 23, 2010 10:26 am
autor: Marek Łach
O kurczę. Znowu głupi film zmarnuje dobrą muzykę. Ale zasada jest taka, że im więcej muzyki od Shore'a, tym lepiej. Nigdy nie sądziłem, że na kolejne części tej serii będę czekał z niecierpliwością, a tu proszę :lol: Nie wiem czy to możliwe, ale wśród producentów tego shitu musi być ktoś, kto ma pojęcie o muzyce filmowej :wink: I w dodatku jest odważny, bo Desplat i Shore to przecież jedni z najbardziej nietuzinkowych twórców współcześnie i plastiku dla nastolatek trudno się po nich spodziewać. Już nie mogę się doczekać min fanek Pattisona, gdy Shore pojedzie im po uszach takim Shelob's Lair :mrgreen:
Wawrzyniec pisze: I co jeszcze? Może Desplat powinien skomponować muzykę do najnowszego Bonda?
Posłuchaj Largo Winch czy nawet Firewall, to się przekonasz, że potrafiłby.

: sob sty 23, 2010 11:15 am
autor: Koper
Pewnie, że potrafiłby, tym bardziej, że muzyka Arnolda to jakaś super niesamowita to nie była, więc poprzeczka aż tak wysoko zawieszona nie jest. :P

: sob sty 23, 2010 14:06 pm
autor: Adam
Wawrzyniec pisze:Prędzej już chyba wolałbym usłyszeć dźwięk pocierania płytką łazienkową o drugą płytkę łazienkową,
No to widzisz, podobny intelektualny i jakże twórczy gest masz w Sherlocku, jak to się Hansu chwali i pokazuje jak kamieniem uderza w struny wiolonczeli i jakie to trudne i że to tylko wybrani potrafią.. Ahh co za rozkosz.. :)

: sob sty 23, 2010 15:01 pm
autor: Adam
Wawrzyniec pisze: I co jeszcze? Może Desplat powinien skomponować muzykę do najnowszego Bonda?
Marek Łach pisze:Posłuchaj Largo Winch czy nawet Firewall, to się przekonasz, że potrafiłby.
No co Ty, Marek.. Wawrzyniec Desplata nie słucha, bo się nazywa Desplat, a nie Zimmer :)

: sob sty 23, 2010 15:39 pm
autor: Bucholc Krok
Marek Łach pisze:Posłuchaj Largo Winch czy nawet Firewall, to się przekonasz, że potrafiłby.
Słyszałem próbki LW i nie powiem, żeby zachęcały. Zawsze mnie denerwowało takie wtrynianie "nowoczesnych" wstawek. Coś na zasadzie "old meets new". Gdyby nie te wstawki to by było nawet, nawet..

: sob sty 23, 2010 16:16 pm
autor: Wawrzyniec
Marek Łach pisze:Nie wiem czy to możliwe, ale wśród producentów tego shitu musi być ktoś, kto ma pojęcie o muzyce filmowej :wink: I w dodatku jest odważny, bo Desplat i Shore to przecież jedni z najbardziej nietuzinkowych twórców współcześnie i plastiku dla nastolatek trudno się po nich spodziewać.
Właśnie nie do końca jestem pewny czy się zna na muzyce filmowej :? Gdyż ani Desplat mi nie pasował, ani tym bardziej Shore nie pasuje mi do tej serii. Ja oczywiście "New Moon" nie widziałem, ale rozmawiałem z paroma osobami, które go widziały (jedna z tych osób była z wycieczką klasową w kinie - nie wiedziałem, że na takie filmy klasy chodzą do kina :shock: ) i mówiły, że np. muzyka brzmi zbyt poważnie, zbyt dostojnie do tego co się dzieje na ekranie. Przec co niestety czasami lekko ociera się o granicę śmieszności.
Mnie ta akurat informacja nie cieszy, pewnie jestem osamotniony i znowu narażę się na śmieszność, ale mnie się nie podoba, a nawet jest trochę przykro, że taki kompozytor jak Shore angażuje się w taką serię :(

: sob sty 23, 2010 16:27 pm
autor: Adam
Marek Łach pisze:Nie wiem czy to możliwe, ale wśród producentów tego shitu musi być ktoś, kto ma pojęcie o muzyce filmowej :wink: I w dodatku jest odważny, bo Desplat i Shore to przecież jedni z najbardziej nietuzinkowych twórców współcześnie i plastiku dla nastolatek trudno się po nich spodziewać.
Trzeba IMO zwrócić uwagę na jeszcze jeden aspekt. Desplat czy Shore to nazwiska rozchwytywane. Nie jest przypadkiem, że Shore robi Zmierzch 3... To nie przypadek, że Desplat wskoczył do Pottera... Filmowe kury znoszące złote jajka / blockbustery, obsadza się gwiazdami, albo osobami które piszą to co lubi ówczesny kinowy target - 10-20 latków. I stąd plaga chłopaczków z RCP. I stąd też można wydatnie np zaobserwować zmianę wydawniczej polityki takiego Varese np. którego 3/4 wydawanych ostatnio płyt to scory z durnych komedii czwartorzędnych kompozytorów jak GS Clinton, lub z durnych horrorów klasy B. Wszystko robione jest pod odbiorcę. A i za parę miesięcy na płytach ze Zmierzchu 3 czy Insygniów Pottera zobaczymy gryzące oczy naklejki większe od pudełek : kompozytor z Władcy / kompozytor ze Zmierzchu.. itp itd..

: ndz sty 24, 2010 13:20 pm
autor: Wawrzyniec
Adam Krysiński pisze: Nie jest przypadkiem, że Shore robi Zmierzch 3
Może i to nie jest przypadek. Chociaż ja nigdy się nad tym aż takiego punktu widzenia nie zastanawiałem. Dla mnie jakby na to nie patrzeć, jednak swoiste zaskoczenie jest. I też jak już pisałem i pewien zawód, gdyż naprawdę nie widzę sobie Shore'a przy tej serii.
Zobaczymy, usłyszymy co to będzie i jak ta muzyka będzie się sprawdzała w tym filmie. Ja jakby co jestem już gotowy przyjmować zakładay, że do 4 częście muzykę skomponuje Marianelli :)

P.S. A w ogóle to te czyste score'u zarówno Burwella, jak Desplata to się dobrze sprzedawały? Czy raczej fani rzucali się na składanki?