Muzyczne nominacje do Złotych Globów

[lis23]

NAJLEPSZA MUZYKA

Michael Giacchino ("Odlot")
Marvin Hamlisch ("Intrygant")
James Horner ("Avatar")
Abel Korzeniowski ("A Single Man")
Karen Orzołek i Carter Burwell ("Gdzie mieszkają dzikie stwory")

NAJLEPSZA PIOSENKA
"Cinema Italiano" ("Dziewięć")
"I Want to Come Home" ("Wszyscy mają się dobrze")
"I Will See You" ("Avatar")
"The Weary Kind" ("Crazy Heart")
"Winter" ("Bracia")

Rozczarowały mnie nominację za piosenkę ... chodzi mi o to,że wśród nominowanych jest krytykowany utwór " I see you " z " Avatara ",a nie ma żadnej piosenki z Disneyowskiego " The Princess and the Frog ".
Ja,osobiście nominowałbym utwór " When were human ' ale rozumiem,że tu chodzi o piosenki które się dobrze sprzedadzą a nie o te,które są dobre.

[Adam]

Marvin i Abel do boju! Szczególnie ten pierwszy.. Jemu się należy jak psu kość ta statuetka. I nominacja do oskara przynajmniej.

[Koper]

Mi tam "Princess and the Frog" nie podeszło, więc zlewam na ten brak nominacji. Ale generalnie kat. piosenka jest dla mnie mało ważna. Fajnie, że dostrzegli naszego Abla. A tak w ogóle to sobie przeglądałem pozostałe nominacje i tak mnie zainteresowała kat. "scenariusz". Nominowane zostałe m.in. "The Hurt Locker" i "District 9". Oba mi się podobały filmy, ale... Cóż, jeden to taki zlepek akcji, w których uczestniczą bohaterowie i trochę to trudno w ogóle fabułą nazwać a drugi opiera się na założeniu, że gościu psika sobie czymś w twarz po czym zamienia się w kosmitę niczym Jeff Goldblum w muchę.

[lis23]

Mi " Princess and the Frog " muzycznie bardzo się podoba,piosenki mają ten klimat tamtych czasów i świetnie się ich słucha - ale nagrody rządzą się swoimi prawami,np.tegorocznego Oscara dostała piosenka ze " Slandoga " gdy ja nagrodziłbym Petera Gabriela za ' Down to earth " z " W-allie "

[Wawrzyniec]

Muszę przyznać, że kiedyś to bardziej te wszystkie nagrody przeżywałem. Pewnie i w tym roku, jak zawsze będę po nocy na żywo oglądał te Globy i Oscary, ale pewnie bez większego zaangażowania. Gdyż w sumie i tak zazwyczaj połowa jak nie 2/3 tych filmów jest mi obca i ich nie widziałem. A jak już ktoś wygrywa to zazwyczaj, nie ten co chcę. Zresztą podobnie jest z muzyką. A w sumie zeszłoroczne Globy wraz z Oscarami prawie całkowicie zniechęciły mnie do wszelakich nagród.
Moimi ulubionymi nagrodami pozostaną pewnie Saturny. I filmy, które zazwyczaj znam i lubię są nominowane, z muzyką podobnie zresztą.
I w sumie to ja nie wiem czy komuś specjalnie życzę tego Globa, zwłaszcza, że mnie faktor patriotyczny nigdy nie grał roli.
Pożyjemy zobaczymy, ja swoją listę soundtracków 2009 zresztą już mam A najlepiej by było, gdybym sam stworzył własne nagrody, to wtedy i filmy i zarówno soundtracki wygrywałyby co trzeba

[Adam]

A najlepiej by było, gdybym sam stworzył własne nagrody, to wtedy i filmy i zarówno soundtracki wygrywałyby co trzeba

Oj to wtedy stary byś miał branie w branży. Zimmer i Williams każda nagroda, a czasem w podrzędnej kategorii Badelt. Normalnie szacuneczek całego światka filmowego by był Festiwal w jakimś Kopydłowie by miał większe branie

[Mefisto]

pytanie co tam robi średnie ze wszechmiar dzieło Burwella i kiczowaty przebój z Avatara?

[Wawrzyniec]

[qOj to wtedy stary byś miał branie w branży. Zimmer i Williams każda nagroda, a czasem w podrzędnej kategorii Badelt.

O rety, ale się uczepiłeś tego Badelta. To prawda lubię tego kompozytora, ale na pewno nie zalicza się on w moim Top 5 ulubionych kompozytorów. Może już bardziej w moim Top 10.
I też nie ma co przesadzać, że u mnie to tylko by Williams i Zimmer wygrywali. Wygrywałyby najlepsze score'y, a że Ci panowie takie tworzą, no cóż A w ogóle moje nagrody to nie tylko by same soundtracki. Byłyby też filmy, kreacje aktorskie, efekty, itd. itd. W tych kategoriach też mam swoich faworytów

[Koper]

Wygrywałyby najlepsze score'y, a że Ci panowie takie tworzą, no cóż

Takie tworzą? Kiedy to było, że tworzyli takowe? O ile co do Williamsa to pamiętam takie czasy, ale Zimmer? To chyba w alternatywnej rzeczywistości. ;);)

.
.
.
.

To żart był z tym Zimmerem, jakby ktoś nie zauważył, bo wszakże coś mu się tam parę razy udało.

[Koper]

pytanie co tam robi średnie ze wszechmiar dzieło Burwella i kiczowaty przebój z Avatara?

Burwell? - nie wiem, tak żeby było egzotyczniej, śmieszniej może...?
piosenka z Avatara? - toż to typowy pophit pod tego typu nagrody.

[Adam]

mhm i też zapewne zgarnie statuetkę

[Mystery]

Na razie kibicuję Giacchino, ale to z jednego prostego powodu, spośród nominowanych widziałem tylko "Up" i moim zdaniem jest to najlepszy przykład muzyki w obrazie w tym roku. Praca Karen O. i Cartera Burwella też ponoć bardzo dobrze spisuje się na ekranie, więc zapewne stąd nominacja. Hamlisch raczej nic nie dostanie, score z komedii kryminalnej raczej nie ma szans. Korzeniowski też na Złotego Globa nie ma co liczyć, zbyt mało znane nazwisko, ale dla niego już sama nominacja to już wielkie osiągnięcie. I zostaje Horner z "Avatarem", muzykę pod obraz podkładał prawie rok i sądząc po niektórych zagranicznych reakcjach, nie był to czas stracony, ale to obada się już w kinie.

[bladerunner]

Oczywiście kibicuje Avatarowi . Piosenka mi się nie podoba

[Koper]

A ja kibicuję każdemu tylko nie Giacchino. Najbardziej przereklamowany kompozytor tego roku.

[Adam]

zgadzam się.