Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Do poczytania:

http://moviescoremagazine.com/2009/10/a ... cinematic/

Mimo, że ostatnio nad osobą Jamesa Hornera zebrało się sporo krytycznych chmur to ja jednak jestem optymistycznie nastawiony co do tej muzyki Tak wielki projekt wprost idealnie się nadaje na stworzenie jakiejś niesamowitej muzyki. I mimo ostatnio trochę cieńszych lat to nie wierzę, aby Horner zapomniał jak się pisze dobrą muzykę filmową.

Fajny artykuł. Najbardziej jestem ciekaw jaki "Love Theme" spichci tu Horner, bo niezłe romansidło nam się tu jednak szykuje. "The Battle" też powinno być dobre, gdyż w filmie znajdzie się długa sekwencja bitwy jakiej na oczy ponoć jeszcze nie widzieliśmy, jak muzycznie opiszę ją Horner, niebawem, bo już w grudniu się dowiemy

Co mi to przypomina.. co mi to przypomina..

Bucholc Krok pisze:Co mi to przypomina.. co mi to przypomina..

W sumie znam "Gwiezdne wojny" na pamięć. Znam też dobrze okładkę tej płyty, ale jakoś nigdy nie wpadłem na pomysł, aby porównać ją z plakatem do "Avatara" Ale nie będę się sprzeczał, gdyż i mnie różne się rzeczy i osoby z różnymi rzeczami i osobami kojarzą

Jakby score był równie dobry jak ten z okładką zapodaną przez Bucholca, to byłoby super.

Koper pisze:Jakby score był równie dobry jak ten z okładką zapodaną przez Bucholca, to byłoby super.

Lubię Hornera i liczę, że stworzy dobrą muzykę, ale na 97% nie stworzy soundtracku równie dobrego jak ten, którego okładkę Bucholc zapodał. Nigdy!

Skoro bawimy się we wróżby, to ja przewiduję, że będzie nijaka papka. Horner ma sporo płyt w dorobku więc wykorzysta je jako 'source music' i dostaniemy 'kilkudziesięcioletnie szwedzkie mięso', po którym sie nie otrujemy, ale smaku to to żadnego mieć nie będzie.

Koper pisze:Jakby score był równie dobry jak ten z okładką zapodaną przez Bucholca, to byłoby super.

Może będzie zapożyczał od Williamsa?

Od Williamsa zapożyczać nie będzie, od siebie, z pewnością. I właśnie z nastawieniem podobnym do Bucholca, oczekuję na ten score. Myślę, że wiele osób oczekuje nie wiadomo czego, a później z pewnością i tak spotka ich twarde zejście na ziemie, podobnie jak w przypadku nowego "Star Treka" czy "Terminatora".

O wilku mowa, właśnie stałem się Hornerem, coś szybko, 450 i już Horner

Mystery Man pisze:Myślę, że wiele osób oczekuje nie wiadomo czego, a później z pewnością i tak spotka ich twarde zejście na ziemie, podobnie jak w przypadku nowego "Star Treka" czy "Terminatora".

Może i coś w tym jest, ale z drugiej strony czy teksty w stylu jak wielka niesamowita i epicka ta muzyka jest, nie powodują, że oczekiwania są spore. Po za tym to jest w końcu film Jamesa Camerona, a więc jak najbardziej słuszne jest oczekiwanie wielkiego widowiska i to zarówno wizualnego, jak i słuchowego, że się tak wyrażę.
Ja jestem mimo wszystko dobrej myśli, gdyż jak na razie współpraca Cameron Horner owocowała dobrymi score'ami. Ale boję się też, aby nie było za wiele zapożyczeń ze wcześniejszej twórczości Hornera:/

jestem dobrej myśli - Cameron to akurat gość, który potrafi pocisnąć, więc wątpię, że przepuści przez sito kopie i nawiązania

Jakoś mu "Wolfen" w "Aliens" nie przeszkadzał. :D:D

Koper pisze:Jakoś mu "Wolfen" w "Aliens" nie przeszkadzał. :D:D

Ach pamiętny "Wolfen" z "zagadki" Byłem wprost na 90% pewny, że to jest "Aliens". Chociaż trzeba przyznać, że wykorzystanie tego motywu świetnie wypadło w filmie. Ja osobiście uwielbiam "Ripley's Rescue" i "Futile Escape" Więc w sumie takie zapożyczenia mi nie przeszkadzają.

Gorzej jak znów będzie 4 nutowiec i Braveheart...