Bezludna wyspa

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Mariusz Tomaszewski
Szofer w RCP
Posty: 164
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Bezludna wyspa

#1 Post autor: Mariusz Tomaszewski » ndz gru 11, 2005 02:24 am

Powiedzmy, że możesz wziąć tylko jeden utwór na bezludną wyspę. Nieważne czy to filmówka, klasyka czy rock. Co by to było? W moim przypadku Johan Pachelbel i jego 'Canon'. Mogę tego słuchać w nieskonczoność :)
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl :P

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#2 Post autor: Paweł Stroiński » ndz gru 11, 2005 02:30 am

Hans Zimmer - Light (z The Thin Red Line)

albo

Samuel Barber - Adagio for Strings

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#3 Post autor: Tomek » ndz gru 11, 2005 10:10 am

Tylko byś się Paweł zdołował przy Barberze jeszcze bardziej :D

Przynajmniej w obecnej chwili dla mnie byłby to utwór Jamesa Newtona Howarda z filmu "Alive" pt. "It's God".
Obrazek

Gość

#4 Post autor: Gość » ndz gru 11, 2005 11:02 am

"The Duel Of The Fates"

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

#5 Post autor: Ghostek » ndz gru 11, 2005 13:21 pm

Panowie, nie uważacie, że bycie na bezludnej wyspie z jednym króciótkim utworem, to nic innego jak znecanie się nad swoją słabością do muzyki filmowej? Ja bym sobie zmontował 40-minutową suitkę :]
Ciężko zweryfikowac mi teraz co umieściłbym w tej suicie ale na pewno sięgnąłbym do tych albumów:
-> Howard Shore - "Looking For Richard"
-> Armand Amar - "La Terre Vue Du Ciel"
-> Paolo Buonvino - "Padre Pio"
-> Jan A. P. Kaczmarek - "Bliss" / "Washington Square"
-> Ennio Morricone - "The Mission"
...pewnie coś by się jeszcze nzalazło ale to kwestia przemyśleń :]
Obrazek

Awatar użytkownika
Marek Łach
+ Jerry Goldsmith +
Posty: 5671
Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
Lokalizacja: Kraków

#6 Post autor: Marek Łach » ndz gru 11, 2005 20:57 pm

Alfred Newman - How the West Was Won - Main Title

Awatar użytkownika
Tomek
Redaktor Kaktus
Posty: 4257
Rejestracja: pn maja 02, 2005 21:43 pm
Kontakt:

#7 Post autor: Tomek » ndz gru 11, 2005 21:36 pm

Marek Łach pisze:Alfred Newman - How the West Was Won - Main Title
Heh :D Przy tym kawałku zbudował bym tratwę 100 razy szybciej niż Tom Hanks w Cast Away :)
Obrazek

Awatar użytkownika
Mariusz Tomaszewski
Szofer w RCP
Posty: 164
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#8 Post autor: Mariusz Tomaszewski » pn gru 12, 2005 08:39 am

Tomasz Goska pisze:Panowie, nie uważacie, że bycie na bezludnej wyspie z jednym króciótkim utworem, to nic innego jak znecanie się nad swoją słabością do muzyki filmowej? Ja bym sobie zmontował 40-minutową suitkę :]
Ciężko zweryfikowac mi teraz co umieściłbym w tej suicie ale na pewno sięgnąłbym do tych albumów:
-> Howard Shore - "Looking For Richard"
-> Armand Amar - "La Terre Vue Du Ciel"
-> Paolo Buonvino - "Padre Pio"
-> Jan A. P. Kaczmarek - "Bliss" / "Washington Square"
-> Ennio Morricone - "The Mission"
...pewnie coś by się jeszcze nzalazło ale to kwestia przemyśleń :]
Wiedziałem... wiedziałem, że wcześniej czy później ktoś nie wytrzyma i wywali całą masę utworów. Ale po tobie się tego nie spodziewałem alek :twisted: Zupełnie nie wczułeś się we wiarygodną rolę samotnika z jednym utworem na bezludnej wyspie :D
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl :P

Awatar użytkownika
Łukasz Wudarski
+ Sergiusz Prokofiew +
Posty: 1326
Rejestracja: czw kwie 07, 2005 19:41 pm
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

#9 Post autor: Łukasz Wudarski » pn gru 12, 2005 11:05 am

Ja nie będę wywalał masy utworów. Załóżmy bowiem że jestem na Bezludnej wyspie (i to nie koniecznie z Niną Terentiew), powiedzmy na takiej wysepce na jakiej był bohater Cast Away. No więc trzeba by oszczędzać baterie w discmanie, mp3playerze czy co tam bym miał. Ergo trzeba wziąć tylko jeden utwór i zapodawać go sobie w chwilach specjalnych. Może was zaskoczę ale ja nie wziąłbym, ani klasyk,i ani muzyki filmowej, tylko kawałek Floydów High Hopes z płyty Division Bell. Z prostej przyczyny jest to utwór nie tylko bogaty w brzmienia (ta strona jest bardzo ważna), ale także intryguje słowami. Będąc na bezludnej wyspie zdecydowanie nie wybrałbym utworu instrumentalnego. Czemu??? Skoro nie mam się do kogo odezwać, to fajnie byłoby od czasu do czasu usłyszeć ludzką mowę. Nie polską dlatego że dłużej zajęłoby mi dochodzenie znaczenia słów, ich analizowanie, przeżywanie, medytowanie nad nimi. Ba mógłbym się zabawić w poetyckie tłumaczenie, co z pewnością zajęłoby czas i nie dało mi zapomnieć o starym świecie. Stąd jeśli jeden utwór to właśnie Floydzi.
Why So Serious !?

Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#10 Post autor: Thedues » pn gru 12, 2005 15:27 pm

heh:D Nina Terentiew:D Lepiej by teraz powiedzieć(czyt napisać) z Mandaryna:D
A tak poważnie jeżeli ktoś by mnie zesłał na taka bezludną wyspę to chyba moim faworytem okazała by sie scieżka Yeong Wook Jo OLDBOY:D i snuł bym zemste po nocach odsłuchując sobie po jednym utworze każdego dnia:D a kiedy bym powrócił zemsta byłaby słodka:D
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Awatar użytkownika
Ghostek
Hardkorowy Koksu
Posty: 10445
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
Kontakt:

#11 Post autor: Ghostek » pn gru 12, 2005 18:00 pm

Dobra skoro tak stoicie uparcie przy jednym utworze to pobawie się w waszą gierkę :P. Tak jak Łukasz zrezygnowałbym z repertuaru m filmowej, bo zanim bym sie zdecydował na jakiś to minęły by wieki (zresztą sami widzieliście jakie problemy miałem w związku z powyższą suitą :P). Takim jakimś sentymentem pałam do Armii, że pewnie zabrałbym utwór "Dom przy moście". Nie ma to jak poezja w wersji punk. 8)
Obrazek

Awatar użytkownika
Paweł Stroiński
Ridley Scott
Posty: 9347
Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
Lokalizacja: Spod Warszawy
Kontakt:

#12 Post autor: Paweł Stroiński » wt gru 13, 2005 21:25 pm

Jeśli całe płyty, to zdecydowanie The Thin Red Line Hansa Zimmera.

Awatar użytkownika
Mariusz Tomaszewski
Szofer w RCP
Posty: 164
Rejestracja: sob kwie 30, 2005 21:04 pm
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

#13 Post autor: Mariusz Tomaszewski » śr gru 14, 2005 02:10 am

Jeśli całe płyty, to ja sobie robię składankę :P
Seksowny redaktor portalu www.filmmusic.pl :P

MaciekG.
Parkingowy przed studiem nagrań
Posty: 6
Rejestracja: czw lip 21, 2005 21:01 pm
Lokalizacja: Wolsztyn
Kontakt:

#14 Post autor: MaciekG. » czw gru 15, 2005 09:19 am

Tomasz Goska pisze:Dobra skoro tak stoicie uparcie przy jednym utworze to pobawie się w waszą gierkę :P. Tak jak Łukasz zrezygnowałbym z repertuaru m filmowej, bo zanim bym sie zdecydował na jakiś to minęły by wieki (zresztą sami widzieliście jakie problemy miałem w związku z powyższą suitą :P). Takim jakimś sentymentem pałam do Armii, że pewnie zabrałbym utwór "Dom przy moście". Nie ma to jak poezja w wersji punk. 8)
Nie ma to jak punk :)
Maciej Gruszczyński

Gość

Edward Scissorhands

#15 Post autor: Gość » czw gru 15, 2005 19:15 pm

The Grand Finale. Reszta nieistotna.

ODPOWIEDZ