Harry Potter and the Half-Blood Prince

[Wawrzyniec]

Nie będę ukrywał, że lubię serię o Harrym Potterze. Chociaż ostatnio deklaruję się jako fan książkowej serii. Gdyż niestety od pojawienia się pana Davida Yatesa cała moja radość, fascynacja i przyjemność z oglądania tej serii, a nawet i czytania przeminęła jak łzy na deszczu.
Dlatego też jakoś nie specjalnie się poruszyłem, kiedy Warner Bros. dla większego zysku przeniosło o prawie rok premierę "Księcia Półkrwi".
Czytając wszelkie doniesienia na temat tego filmu spodziewam się już najgorszego. A jeżeli chodzi o muzykę to też niczego wielkiego nie oczekuję. Ale, że mimo wszystko dalej tę serię lubię i się nią interesuję to z ciekawości zapoznam sie z dokonaniem pana Nicholasa Hoopera.

Na oficjalnej stronie filmu, chyba można usłyszeć pierwszy fragment muzyki Nicholasa Hoopera:

http://harrypotter.warnerbros.com/harry ... oodprince/

Na youtube'ie też ktoś zapodał ten fragment:

http://www.youtube.com/watch?v=nHtv7GalmPA

Jeżeli chodzi o moją opinię, to w sumie może być, ale już się stało tradycją, że od muzyki do "Czary Ognia" zawsze kończę oceniać te score'y słowami:

"... ale John Williams to nie jest"

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Mystery]

Nuda

[Wawrzyniec]

Nuda

Muszę przyznać, że to bardzo konkretne skomentowania muzyki pana Hoopera
Chociaż wciąż mam nadzieję, że Nicholas Hooper wykorzystał dany mu czas. Jakimś w końcu rozchwytywanym kompozytorem nie jest I liczę, że może nawet poprawił gotowy już score, wtedy kiedy Warner Bros. dla większego zysku przeniosło premierę
Ale z drugiej strony mam "Bad feelings", że powstanie słaby film z równie słąbą muzyką

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[VPFreeMan]

Ha A mnie kompletnie nie "kręci" żaden tam Harry Potter! Nie rozumiem całego zamieszania wokół książek a tym bardziej ich ekranizacji! Dlatego w ogóle nie czekam na ten film a tym bardziej na muzykę mister Hoopera, który nie ukrywajmy jest kolejnym średnim "kompozytorem" jakich wielu obecnie (NIESTETY!!!!! )! Jedyne co lubię z Harrego Pottera to wspaniała (jak zwykle zresztą ) muzyka Johna Williamsa do pierwszych 3 części!!!

[Wawrzyniec]

Ha A mnie kompletnie nie "kręci" żaden tam Harry Potter! Nie rozumiem całego zamieszania wokół książek a tym bardziej ich ekranizacji! Dlatego w ogóle nie czekam na ten film a tym bardziej na muzykę mister Hoopera, który nie ukrywajmy jest kolejnym średnim "kompozytorem" jakich wielu obecnie (NIESTETY!!!!! )! Jedyne co lubię z Harrego Pottera to wspaniała (jak zwykle zresztą ) muzyka Johna Williamsa do pierwszych 3 części!!!

Ja akurat książki bardzo lubię. A jeżeli chodzi o filmy to pierwsze trzy mi się bardzo podobają. Czwórka była trochę chaotyczna, ale w sumie też dobra. Zaś to co zaprezentował David Yates w piątce to woła o pomstwę do nieba. I najgorsze jest to, że powierzono mu do nakręcenia całą resztę serii. W sumie dzięki pano Yates i Hooper została mi obrzydzona tak fajna seria
A po rewelacyjnym, zarówno filmowo jak i muzycznie "Więźniu Azkabanu" liczyłem na więcej, a co otrzymałem to widać

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[VPFreeMan]

Ha! I tu jak piszesz mamy kolejne potwierdzenie tego że Hollywood się kończy!!! Nie dość że kręcą filmy wręcz hurtowo i w expresowym tempie, nie mają pomysłów (ciągłe doprowadzające mnie do szału sequele, prequele, remake'i itp), to jeszcze powierzają robienie filmów słabiutkim wręcz reżyserom, a co najgorsze mamy cały wysyp żałosnych wręcz "kompozytorów" którzy robią "muzykę" do tych filmów (że wymienię : Bates, Jablonsky, Djawadi, Tyler, Hooper itp.)! W ogóle nie zamierzam słuchać soundtracków tych panów Jak chcę sobie posłuchać prawdziwej muzy filmowej sięgam po moich ulubionych kompozytorów (J.Goldsmith, J.Williams, B.Poledouris, E.Morricone, H.Zimmer, C.Young,L.Schifrin, J.Barry, M.Jarre)!! To była, jest i będzie wielka muzyka!!!!!!! Nie to co teraz nam serwują co niektórzy
He,he trochę się rozpisałem nie w temacie

[Wawrzyniec]

Ha! I tu jak piszesz mamy kolejne potwierdzenie tego że Hollywood się kończy!!! Nie dość że kręcą filmy wręcz hurtowo i w expresowym tempie, nie mają pomysłów (ciągłe doprowadzające mnie do szału sequele, prequele, remake'i itp), to jeszcze powierzają robienie filmów słabiutkim wręcz reżyserom, a co najgorsze mamy cały wysyp żałosnych wręcz "kompozytorów" którzy robią "muzykę" do tych filmów (że wymienię : Bates, Jablonsky, Djawadi, Tyler, Hooper itp.)! W ogóle nie zamierzam słuchać soundtracków tych panów Jak chcę sobie posłuchać prawdziwej muzy filmowej sięgam po moich ulubionych kompozytorów (J.Goldsmith, J.Williams, B.Poledouris, E.Morricone, H.Zimmer, C.Young,L.Schifrin, J.Barry, M.Jarre)!! To była, jest i będzie wielka muzyka!!!!!!! Nie to co teraz nam serwują co niektórzy
He,he trochę się rozpisałem nie w temacie

Nic złego, że się rozpisałeś Co do duo Yates/Hooper to nie wiem czy pewnie znaczenie nie miał wątek patriotyczny Otoż w sumie Chris Columbus, Alfonso Cuaron - Amerykanin i Meksykanin. David Yates - Anglik. John Williams i Patrick Doyle - Amerykanin i Szkot. Nicholas Hooper - Anglik. Teraz "wreszcie" Harry Potter jest naprawdę "angielskie", a co tam, że jest przez to gorszy...

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Bucholc Krok]

Czy w przypadku HP tez ukazaly sie jakies rozszerzone wydania jak to bylo ze SW? Planuje wziac sie wreszcie za Poterskiego, ale nie chce umoczyc A moze ktos slyszal o jakichs planach dotyczacych takich rozszerzonych edycji? Kazda informacja cenna

[Wawrzyniec]

Czy w przypadku HP tez ukazaly sie jakies rozszerzone wydania jak to bylo ze SW? Planuje wziac sie wreszcie za Poterskiego, ale nie chce umoczyc A moze ktos slyszal o jakichs planach dotyczacych takich rozszerzonych edycji? Kazda informacja cenna

Z tego co ja wiem to nie ma żadnych rozszerzonych wydań Harry'ego Pottera W wypadku "Zakonu Feniksa" nie byłoby nawet czego rozszerzać
Jeżeli chodzi o moją opinię i dobrą radę, to polecam gorąco "Więźnia Azkabanu" - najlepsza kompozycja na potrzeby Harry'ego Pottera jaka powstała. I w sumie już lepsza od niej nie powstanie

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Bucholc Krok]

Z tego co ja wiem to nie ma żadnych rozszerzonych wydań Harry'ego Pottera W wypadku "Zakonu Feniksa" nie byłoby nawet czego rozszerzać

Wlasciwie to chodzilo mi tylko o Williamsa, bo reszty panow to chyba nikt w rozszerzeniu nie bedzie chcial wydac?

Jeżeli chodzi o moją opinię i dobrą radę, to polecam gorąco "Więźnia Azkabanu" - najlepsza kompozycja na potrzeby Harry'ego Pottera jaka powstała. I w sumie już lepsza od niej nie powstanie

Ale WA to Williams, a w przypadku Williamsa zawsze komus moze przyjsc do makowki, zeby zarobic dodatkowy piniundz A mnie sie nie usmiecha placic 2 razy

[Wawrzyniec]

Z tego co ja wiem to nie ma żadnych rozszerzonych wydań Harry'ego Pottera W wypadku "Zakonu Feniksa" nie byłoby nawet czego rozszerzać

Wlasciwie to chodzilo mi tylko o Williamsa, bo reszty panow to chyba nikt w rozszerzeniu nie bedzie chcial wydac?

Jeżeli chodzi o moją opinię i dobrą radę, to polecam gorąco "Więźnia Azkabanu" - najlepsza kompozycja na potrzeby Harry'ego Pottera jaka powstała. I w sumie już lepsza od niej nie powstanie

Ale WA to Williams, a w przypadku Williamsa zawsze komus moze przyjsc do makowki, zeby zarobic dodatkowy piniundz A mnie sie nie usmiecha placic 2 razy

Co do "Zakonu Feniksa" Nicholasa Hoopera to trudno mi sobie wyobrazić, aby można było z tego zrobić jakieś pełne wydanie. Na oficjalnej płycie znajduje się tylko 50 minut muzyki, przy czym jest to wszystko co usłyszymy w filmie. Często niektóre momenty muzyczne się po prostu w filmie powtarzają i tak też te 50 minut to właściwie taki specyficzny "complete score".

"Więzień Azkabanu" jest oczywiście Williamsa I jest to najlepsza muzyka z serii. Ja posiadający tę płytę nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Ba! Bardzo ją lubię i uważam, że otrzymujemy na niej wystarczająco dużo dorej muzyki i "complete score" nie wydaje mi się potrzebny. Ale to tylko moje zdanie.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Bucholc Krok]

Co do "Zakonu Feniksa" Nicholasa Hoopera to trudno mi sobie wyobrazić, aby można było z tego zrobić jakieś pełne wydanie. Na oficjalnej płycie znajduje się tylko 50 minut muzyki, przy czym jest to wszystko co usłyszymy w filmie. Często niektóre momenty muzyczne się po prostu w filmie powtarzają i tak też te 50 minut to właściwie taki specyficzny "complete score".

Czasem bywa tak, ze artysta nagrywa wiecej, a osoba zajmujaca sie dopasowaniem muzyki uznaje, iz cos sie jej nie podoba, czy nie widzi tego w filmie i 'obcina'. Pozniej po ilus latach dostajemy prawdziwe 'complety' A co z muzyka, ktora jest w calosci odrzucana?

"Więzień Azkabanu" jest oczywiście Williamsa I jest to najlepsza muzyka z serii. Ja posiadający tę płytę nie mam do niej żadnych zastrzeżeń. Ba! Bardzo ją lubię i uważam, że otrzymujemy na niej wystarczająco dużo dorej muzyki i "complete score" nie wydaje mi się potrzebny. Ale to tylko moje zdanie.

No i ok., ale mnie interesuje calosciowa wizja artysty, a nie wizja osob trzecich, ktore ostatecznie decyduja, co sie zmiesci a co nie.

[Wawrzyniec]

Jeżeli chodzi o "Zakon Feniksa" to coś mi trudno uwierzyć, aby Hooper stworzył coś więcej muzyki, która nie znalazła się w filmie. Zważywszy jeszcze, że gdyby nie reżyser nigdy nie znalazłby się jako kompozytor w ekipie Harry Pottera, trudno mi uwierzyć, aby coś zostało odrzucone.

Co do "Więźnia Azkbanu" to po pewnym namyśle stwierdzam, że "complete score" może wcale nie byłby taki zły, gdyż doszukałem się paru naprawdę dobrych momentów, które nie znalazły się na płycie.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

[Bucholc Krok]

Jeżeli chodzi o "Zakon Feniksa" to coś mi trudno uwierzyć, aby Hooper stworzył coś więcej muzyki, która nie znalazła się w filmie. Zważywszy jeszcze, że gdyby nie reżyser nigdy nie znalazłby się jako kompozytor w ekipie Harry Pottera, trudno mi uwierzyć, aby coś zostało odrzucone.

Hoopera jakos przeboleje

Co do "Więźnia Azkbanu" to po pewnym namyśle stwierdzam, że "complete score" może wcale nie byłby taki zły, gdyż doszukałem się paru naprawdę dobrych momentów, które nie znalazły się na płycie.

To swietnie. Wstrzymam sie zatem z Williamsem i wreszcie wezme sie za
kompletnego LOTRa Sporo grosza pojdzie, cholera..

[Wawrzyniec]

Jeżeli chodzi o "Zakon Feniksa" to coś mi trudno uwierzyć, aby Hooper stworzył coś więcej muzyki, która nie znalazła się w filmie. Zważywszy jeszcze, że gdyby nie reżyser nigdy nie znalazłby się jako kompozytor w ekipie Harry Pottera, trudno mi uwierzyć, aby coś zostało odrzucone.

Hoopera jakos przeboleje

Co do "Więźnia Azkbanu" to po pewnym namyśle stwierdzam, że "complete score" może wcale nie byłby taki zły, gdyż doszukałem się paru naprawdę dobrych momentów, które nie znalazły się na płycie.

To swietnie. Wstrzymam sie zatem z Williamsem i wreszcie wezme sie za
kompletnego LOTRa Sporo grosza pojdzie, cholera..

Chyba osiągnąłe efekt zupełnie inny niż chciałem To, że dzielo Hoopera nie powala na kolana nie oznacza, że trzy prace Williamsa nie są warte przesłuchania. Ba! Wręcz przeciwnie Williams stworzył naprawdę bardzo dobrą muzykę, szczególnie do "Więźnia Azkabanu". A, że tam paru minutek brakuje nie oznacza, że to są złe wydania.
Oczywiście pisze to wszystko osoba, która uwielbia Johna Williamsa i uważa go za najlepszego kompozytora na świecie, dlatego też wielce obiektywny nie jestem
Chociaż jak masz ochotę na Lord of the Rings to też nie mam zamiaru Ciebie znieczęcać.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85