Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Wiem, że podobny...ba identyczny temat już zapodałem. Ale jako początkujący forumowicz nie znałem jeszcze opcji pt. "Ankieta" (i jak widać do tej pory nie za dobrze znam )
Dlatego też powtarzam pytanie: soundtrack do którego epizodu/części Gwiezdnej Wojen jest waszym ulubionym
Dla mnie osobiście wybór jest trudny, gdyż uwielbiam Gwiezdne wojny, o muzyce... o genialnej muzyce Johna Williamsa nie wspominając
Tym bardziej jestem ciekaw waszych głosów

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

nie mam preferencji - w przeciwieństwie do filmów, muzyka jest sobie równa w każdym epizodzie i każdy album ma do zaoferowania naprawdę sporo świetnej muzyki

Ja w sumie też nie mam większych preferencji, jednak zaznaczyłem I bo była to pierwsza płyta z całej sagi, jaką przesłuchałem.

Tylko ESB. Prawie 30 lat już minęło i nikt jeszcze nie napisał score o równym rozmachu (nawet Shore). Do spółki z E.T. i Listą - wielka trójka Williamsa.

Ja sam bardzo długo zastanawiałem się nad tę ankietą, gdyż jako fan Gwiezdnych wojen jak i też genialnej muzyki do tego filmu, trudno mi jest wybrać ten "naj" soundtrack.
TPM to była moja pierwsza płyta, a o genialności "Duel of the Fates" nie ma co dyskutować
ANH to klasyka i moja druga płyta (a właściwie dwie), ale oczywiście ESB jest znacznie lepsze, głównie dzięki "Imperial March". TRJ lubię, głównie za mroczny motyw Imperatora, ładną muzykę końcową w "SE". Ale chyba przede wszystki, za genialny motyw, który możemy słyszeć podczas decydującego pojedynku Luke'a z Vaderem - ach ten chór coś pięknego
AotC bardzo lubię motyw z areny.
Ale mimo to tradycyjnie wybieram najdziwniej i wiele osób może kiwać głowami z niezrozumieniem, ale ja oddałem swój głos na RotS Nie wiem czemu, ale jakoś najczęściej do tej płyty wracam. Może leży to ze względu na lubiane przeze mnie "Battle of the Heroes", a może ze względu na spore wykorzystanie chórów, czy też fakt, że to ostatnia płyta, która ładnie łączy "nowe" ze "starym" (podobnie jak film). Trudno mi opisać dlaczego, ale ja tę muzykę naprawdę lubię co nie zmienia faktu, że inne soundtracki z Gwiezdnej Sagi również uważam za wspaniałe Ale się rozpisałem

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Wawrzyniec pisze:Ale chyba przede wszystki, za genialny motyw, który możemy słyszeć podczas decydującego pojedynku Luke'a z Vaderem - ach ten chór coś pięknego

POPIERAM

ESB najlepsze, ale za pewne smaczki bardzo cenię też nierówną (jak i film - te durne Ewoki...) kompozycję z RotJ.

Koper pisze:

Wawrzyniec pisze:Ale chyba przede wszystki, za genialny motyw, który możemy słyszeć podczas decydującego pojedynku Luke'a z Vaderem - ach ten chór coś pięknego

POPIERAM

ESB najlepsze, ale za pewne smaczki bardzo cenię też nierówną (jak i film - te durne Ewoki...) kompozycję z RotJ.

Chociaż jak już wspomniałem muzykę z RotJ najbardziej lubię w wersji ulepszonej. Chodzi mi o utwór końcowy, kiedy wszyscy świętują. Bardzo ładny i przynajmniej dla mnie wzruszający utwór
Niezły, choć trochę dziwny jest utwór "Jedi Rocks"
Wracając jednak do tematu Imperatora jak i samego chóru to właśnie w RotJ Williams zastosował chór, w tym po raz pierwszy do pojedynku na świetlne miecze i efekt wyszedł niesamowity, a także pozwolę się wyrazić, otworzył drogę dla "Duel of the Fates"



http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85[/url]

Ja również wolę to muzyczne zakończenie z wersji poprawionej przez Lucasa (czyli "Victory Celebration") i to jest jedna z niewielu rzeczy, które udało mu się robiąc te swoje "special edition" zmienić na plus, bo motyw z tym, że Han nie strzela pierwszy w kantynie (K...A, HAN STRZELIŁ PIERWSZY I JUŻ!:D) i inne cudowne zmiany jak morda Christensena w finale RoTJ to mógłby sobie wsadzić.

Być może ten krótki fragment "Battle of Endor pt. II" (chyba to w tym utworze jest) i otworzył drogę dla "Duel of the Fates" ale z tych dwóch ilustracji pod walki na miecze świetlne, to właśnie on jest lepszy. I niech mi tu miłośnicy "Duela..." nie marudzą, bo dostaną z błyskawic mocy. :)

Koper pisze:Ja również wolę to muzyczne zakończenie z wersji poprawionej przez Lucasa (czyli "Victory Celebration") i to jest jedna z niewielu rzeczy, które udało mu się robiąc te swoje "special edition" zmienić na plus, bo motyw z tym, że Han nie strzela pierwszy w kantynie (K...A, HAN STRZELIŁ PIERWSZY I JUŻ!:D) i inne cudowne zmiany jak morda Christensena w finale RoTJ to mógłby sobie wsadzić.

Być może ten krótki fragment "Battle of Endor pt. II" (chyba to w tym utworze jest) i otworzył drogę dla "Duel of the Fates" ale z tych dwóch ilustracji pod walki na miecze świetlne, to właśnie on jest lepszy. I niech mi tu miłośnicy "Duela..." nie marudzą, bo dostaną z błyskawic mocy. :)

Oj, widzę że Ty reprezentujesz Ciemną Stronę Mocy skoro chcesz błyskawicami walić
Tak ten krótki i rewelacyjny motyw znajduje się w utworze "Battle of Endor II" chyba gdzieś od 5 minuty się zaczyna.
Mnie tam "Special Edition" czy też późniejsze poprawienie na DVD tak strasznie nie przeszkadza.
W "Nowej Nadziei" mamy Jabbę A w "Imperium kontratakuje" pojawienie się Iana McDiarmida jako Imperatora też mi przypadło do gustu, gdyż bardzo lubię tego aktora A końcówka "Powrotu Jedi" tu się zgadzamy wyszła na plus, chociaż wielka w tym zasługa tej wspaniałej muzyki

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

Wawrzyniec pisze:Oj, widzę że Ty reprezentujesz Ciemną Stronę Mocy skoro chcesz błyskawicami walić

Skoro jest potężniejsza, to trzeba się było przyłączyć.

Wawrzyniec pisze:A końcówka "Powrotu Jedi" tu się zgadzamy wyszła na plus, chociaż wielka w tym zasługa tej wspaniałej muzyki

Pomijając już wspomniane przeze mnie cyfrowe zastapienie Bernarda Shawa, Haydenem Christensenem oraz różowy miecz świetlny Vadera to tak, poprawki papcia Lucasa wyszły na plus.

A nie wie ktoś czy motyw, jak Vader wrzuca Imperatora w bezdenną przepaść nowej gwiazdy śmierci , zostaje przez niego rażony błyskawicami i w paru momentach przez zbroje "prześwituje" jego szkielet
- czy ten efektowny, acz trochę absurdalny motyw był w oryginalnej wersji RotJ, czy też to kolejne poprawki Lucasa przy Special Edition ?

to było w oryginale, ale przy edycji z 97 zostało dopracowane

Wawrzyniec pisze:
Chociaż jak już wspomniałem muzykę z RotJ najbardziej lubię w wersji ulepszonej. Chodzi mi o utwór końcowy, kiedy wszyscy świętują. Bardzo ładny i przynajmniej dla mnie wzruszający utwór

O Jezu, nie... Ten utwór w ogóle nie pasuje do reszty ścieżki... Bębenki Ewoków też nie wiadomo skąd Williams wziął w oryginale, ale ten nowy Victory Celebration to sztuczny przeszczep...

Marek Łach pisze:

Wawrzyniec pisze:
Chociaż jak już wspomniałem muzykę z RotJ najbardziej lubię w wersji ulepszonej. Chodzi mi o utwór końcowy, kiedy wszyscy świętują. Bardzo ładny i przynajmniej dla mnie wzruszający utwór

O Jezu, nie... Ten utwór w ogóle nie pasuje do reszty ścieżki... Bębenki Ewoków też nie wiadomo skąd Williams wziął w oryginale, ale ten nowy Victory Celebration to sztuczny przeszczep...

Pozwolę sobie mieć jednak inne zdanie Dla mnie znowu utwór w wersji z 1983 roku z tym chórkiem był zbyt jakby to nazwać "dziecięcy". Nie był on zły, ale jakoś nie pasował mi brzmieniem do Gwiezdnej Sagi. Chociaż niby w "Mrocznym widmie" też mamy utwór w podobnym stylu. Zdecydowanie wolę zakończenie w wersji ulepszonej. I to nie tylko muzycznie podoba się bardziej, ale także jestem zadowolony z pokazania większości Planet, a nie tylko samego Endoru.
Tutaj będziemy się raczej różnić A co do ujecia "czaszko" to Mefisto już powiedział co chciałem powiedzieć

P.S. Trochę mnie dziwi w ankiecie, że nikt nie oddał głosu na "Nową Nadzieję

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85

to zagłosowałem, żeby już nie dziwiło

Mefisto pisze:to zagłosowałem, żeby już nie dziwiło

Ej, żeby nie było, że wpływam na wyniki Chociaż aktualne wyniki dobitnie pokazują, że trudno jest wybrać jeden "naj" score z całej Sagi.

http://www.lastfm.pl/user/Wawrzyniec_85