Strona 1 z 1
Poszukiwana muzyka szkocka
: sob lis 03, 2007 15:18 pm
autor: Tomasus
Witam serdecznie. Tym razem (już chyba po raz ostatni, żeby nie zaśmiecać forum) poszukuję jakiś soundtracków lub pojedynczych utworów ze szkocką muzyką ( z dudami na czele itd. oprócz "Braveheart" bo to już mam
Jakby ktoś wiedział co to może być to proszę o info.
Pozdrawiam i dziękuję

: sob lis 03, 2007 17:00 pm
autor: Paweł Stroiński
Problem z Braveheartem jest taki, że to nie jest "czysto" szkocka muzyka, za co Szkoci pana Hornera chyba szczerze nienawidzą. Tajemnicą poliszynela jest to, że dudy, które wykorzystał imć pan James to irlandzkie uilleann pipes (szkockie dudy to byłyby albo Northumbrian albo Great Highlander Pipes). Teraz pytanie, czy interesuje cię wyłącznie szkocka, czy w ogóle celtycka muzyka, jeśli chodzi o celtycką, polecam następujące rzeczy:
- Hans Zimmer and the Jigs - An Everlasting Piece - trochę chore, ale fajne
- John Williams - Far and Away - świetny i niedoceniany score, skąd polecałem wcześniej The Land Race
- James Horner - The Devil's Own - nie jest to wybitny score ani nawet bardzo dobry, ale czasami bardzo przyjemny
- Thomas Newman - pierwszy utwór z Road to Perdition, jeden z najlepszych znanych mi celtyckich.
- James Horner - pierwszy utwór z Patriot Games, jeden z jego najlepszych.
: sob lis 03, 2007 17:11 pm
autor: Tomasus
Podałem Braveherat'a jako przykład który ma tylko niestety element szkocki. Jedyny jaki znałem. Dzięki wielkie za pozostałe
Aha a interesują mnie motywy ze szkocką i celtycką muzyką

: sob lis 03, 2007 18:07 pm
autor: Paweł Stroiński
Szkocka muzyka to podgatunek celtyckiej

: ndz lis 04, 2007 19:51 pm
autor: Mefisto
Michael Collins - bardzo irlandzka, ale nie zawiedziesz się
Rob Roy - muzyka, którą kiedyś chyba opiszę, bo za każdym razem powala mnie jeszcze bardziej, tu jest bardzo szkocko już

Veronica Guerin - trochę jak Collins
pojedyńcze ścieżki z The Next Man, ale bez przesady
na razie tyle z pamięci
: pn lis 05, 2007 14:00 pm
autor: Paweł Stroiński
Właśnie - Goldenthal i Gregson-WIlliams. Rob Roy jeszcze przede mną...