A gdyby Gwiezdne Wojny skomponował... Jerry Goldsmith?
- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
A gdyby Gwiezdne Wojny skomponował... Jerry Goldsmith?
Tylko w ramach ciekawostki: ktoś miał ochotę się zabawić i podłożył pod w oryginale pozbawioną muzyki sekwencję pościgu w lesie Endoru z Powrotu Jedi fragment muzyki akcji Goldsmitha z Mumii. Efekt jest hmm... ciekawy, miejscami synchronizacja z obrazem robi wrażenie (brawa dla autora), miejscami jest gorzej, cała zaś etniczna otoczka brzmi dość dziwnie. Jest za to chyba sporo dodatkowej adrenaliny (choć nie wiem, czy sceny te dodatkowego 'kopa' potrzebowały; według JW nie). W każdym razie polecam obejrzeć, sympatyczne
http://www.youtube.com/watch?v=X3z52DFPIqg
http://www.youtube.com/watch?v=X3z52DFPIqg
Świetna sprawa
Ale jednak ta muzyka za bardzo wychodzi ponad obraz i Lucas by jej nie przyjął
Biorąc pod uwagę efekty dźwiękowe, bardzo ważne w tej sekwencji, Williams prawdopodobnie z Lucasem doszli do wniosku, że rola muzyki byłaby tutaj zbędna
Ale synchronizacja praktycznie idealna!! Brawa dla gościa, który to zrobił 
Z innej beczki. Malutka rólka Jerry'ego w Gremlinach 2: http://www.youtube.com/watch?v=S75EvBZDc1M (świetne
Nie miałem o tym pojęcia, że miał takie 'cameo' 




Z innej beczki. Malutka rólka Jerry'ego w Gremlinach 2: http://www.youtube.com/watch?v=S75EvBZDc1M (świetne



- Marek Łach
- + Jerry Goldsmith +
- Posty: 5671
- Rejestracja: śr maja 04, 2005 16:30 pm
- Lokalizacja: Kraków
KlasykTomek pisze: Z innej beczki. Malutka rólka Jerry'ego w Gremlinach 2: http://www.youtube.com/watch?v=S75EvBZDc1M (świetneNie miałem o tym pojęcia, że miał takie 'cameo'


- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
Patrick Doyle w Henryku V śpiewa Non nobis Domine. Sam w ogóle był z początku aktorem, który był w tym samym teatrze, co Brannagh, stąd ich przyjaźń i współpraca.
Co do innych kompozytorów:
Lalo Schifrin - pierwsza scena Czerwonego smoka (dyrygent)
John Barry - Deadfall - dyrygent swojego Romansu na gitarę i orkiestrę (z London Philharmonic)
Chyba gdzieś pojawia się Williams jako dyrygent
Spiderman 3 - Christopher Young jako reżyser musicalu, w którym gra Mary Jane (tego nie widziałem osobiście)
Bernard Herrmann - u Hitchcocka gdzieś jako dyrygent bodaj.
Co do innych kompozytorów:
Lalo Schifrin - pierwsza scena Czerwonego smoka (dyrygent)
John Barry - Deadfall - dyrygent swojego Romansu na gitarę i orkiestrę (z London Philharmonic)
Chyba gdzieś pojawia się Williams jako dyrygent
Spiderman 3 - Christopher Young jako reżyser musicalu, w którym gra Mary Jane (tego nie widziałem osobiście)
Bernard Herrmann - u Hitchcocka gdzieś jako dyrygent bodaj.
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7890
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Fajnie się wątek rozwinąłAdam Krysiński pisze:jaki odkop

Michael Giacchino wystąpił w Undercovers

http://michaelgiacchinomusic.com/stuff/undercovers.png
- muaddib_dw
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3237
- Rejestracja: wt lis 24, 2009 16:40 pm
- Lokalizacja: Kargowa
Jerry wystąpił również w części pierwszej to ten telefonujący kolo z czymś na głowie na zjeździe wynalazcówTomek pisze:Świetna sprawaAle jednak ta muzyka za bardzo wychodzi ponad obraz i Lucas by jej nie przyjął
Biorąc pod uwagę efekty dźwiękowe, bardzo ważne w tej sekwencji, Williams prawdopodobnie z Lucasem doszli do wniosku, że rola muzyki byłaby tutaj zbędna
Ale synchronizacja praktycznie idealna!! Brawa dla gościa, który to zrobił
Z innej beczki. Malutka rólka Jerry'ego w Gremlinach 2: http://www.youtube.com/watch?v=S75EvBZDc1M (świetneNie miałem o tym pojęcia, że miał takie 'cameo'

- Paweł Stroiński
- Ridley Scott
- Posty: 9331
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 21:45 pm
- Lokalizacja: Spod Warszawy
- Kontakt:
- DanielosVK
- Howardelis Vangeshore
- Posty: 7890
- Rejestracja: sob cze 26, 2010 13:43 pm
Szkoda, może wyszłoby coś oryginalniejszego.dziekan pisze:Bogu dzieki,ze Shore'a zwolnili z prac nad King Kongiem!!! 8)lis23 pisze:Howard Shore jako dyrygent w " King Kongu " Petera Jacksona - zadośćuczynienie za to że muzykę do filmu skomponował nie On a James Newton Howard ;)
Fe.
Cóż za score, Howard Shore.
Cóż za score, Howard Shore.