Mocno zaskakujące, że nawet Comerowa reklamuje album na swoim insta, a żeby aktorzy/aktorki tej rangi i z taką pozycją robili coś takiego, to unikat totalny.
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: sob cze 21, 2025 09:22 am
autor: Mystery
W końcu to znana na wyspach grupa hip-hopowa, a nie jakiś grajek od muzyki filmowej A sama Comer (jak zwykle) jest bardzo chwalona za swój występ w tym filmie, a obraz to już sukces artystyczny i kasowy, 90% na RT, natomiast w USA celuje w otwarcie Sinners i może nawet wygrać weekend i to ze Smokiem i Pixarem na plecach.
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: sob cze 21, 2025 10:28 am
autor: Adam
czy trzeba znać poprzednie części żeby tą oglądać ?
Dougan mnie trochę ubiegł, bo ja chciałem założyć temat dla całej serii "28", aby podczepić score Murphy'ego i potem Hildur.
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: sob cze 21, 2025 13:28 pm
autor: dougan
Film opowiada zupełnie nową historię niepowiązaną z poprzednimi dwoma. Warto może obejrzeć 28 Dni, bo kolejne części trylogii będą zawierać Cilliana Murphy'ego, który był tam głównym protagonistą a i jest też wgląd jak w ogóle doszło do całej epidemii.
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: sob cze 21, 2025 22:47 pm
autor: Adam
Kapitalny film trzymający na krawędzi fotela Jak to jest zagrane, zrealizowane, pomyślane… Comerowa ma znów życiówkę - tu w roli chorej psychicznie matki nastolatka. Score w filmie jest niesamowity w połączeniu z obrazem - pulsuje, pompuje, straszy, ale też daje liryczny oddech.
I jednak nie trzeba oglądać poprzednich części. Na starcie jest tekstowa plansza z opisem historii i przeszłości, a ten film dzieje sie wiele lat później i nie ma żadnych nawiązań do poprzednich.
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: ndz cze 22, 2025 09:08 am
autor: Mystery
W filmie może robić robotę, jednak tak do słuchania to średnio się nadaje... choć Wagner (Causeway) jak zwykle daje radę
Re: 28 Years Later - Young Fathers (2025)
: ndz cze 22, 2025 09:55 am
autor: swordfish
Na razie obejrzałem w Zatoce Piratów część 1 "28 days later". Wprowadzenie historii było ciekawe i wrażenie robi samotnie spacerujący po pustym centrum Londynu Cillian Murphy. Teraz już wiem, dlaczego przy wybuchu epidemii Covid-19, komentowano jako film historyczny przepowiadający przyszłość. Końcówka 1. odsłony była dla mnie chaotyczna bez przemyślanego finału. Urwana akcja w połowie. Być może taki zamiar mieli twórcy. W formie dokumentalnej przedstawić apokaliptyczną wizję swojego świata.
1. część kosztowała 8 mln $, 2. część 15 mln $, a 3. część 60 mln $. I tak z niskobudzetowego horroru kręconego praktycznie amatorsko pierwszymi kamerami cyfrowymi przechodzimy do profesjonalnej produkcji z nowszymi cyfrówkami. Z tego co czytam wykorzystywali telefon iPhone 15 Pro Max.