Muzyka filmowa - Forum FilmMusic.pl

Witam serdecznie na forum. Wreszcie znalazłem drugą taką polską stronę internetową Temat jak wyżej. Poszukuję takich energicznych, "pozytywnych" utworów jak ten Hansa Zimmera. Zna ktoś może takowe?
Z góry dziękuję za wszelkie informacje
Pozdrawiam

Zimmer rzadko bywa takim optymistą i akurat w tym mocno Vangelisowym wydaniu niestety za bardzo go nie lubię... Polecam inny score o podobnej melodyce czasami - jest to także inspirowany Vangelisem Days of Thunder, ale dużo bardziej rockowy. Polecam także oczywiście, jeśli nie znasz, temat z Chariots of Fire - źródło Zimmerowskiej melodyki w tych partyturach. Z samego Hansa można jeszcze spróbować A League of Their Own i Cool Runnings. Komedie romantyczne idą bardziej w Mozarta, z wyjątkiem Holiday, ale nie są tak inspirujące jak partytury sportowe. A poza tym przede wszystkim JERRY GOLDSMITH - Rudy, Hoosiers - pozycje obowiązkowe, chociaż Hoosiers nie znam poza tematem.

Dzięki za odpowiedź. Podobny utwór też jest w "Evolution" Johna Powell'a pt. The Fire Truck. Zabieram się do poszukiwań

Z pozytywnych utworow Zimmera(choc moze niekoniecznie podobnych do Spirit) jest jeszcze "Driving" a Driving Miss Daisy, "Zooters Breakout" z Madagascaru. Poza tym "The Meltdown" i "The Waterpark" z Ice Age:The Meltdown Johna Powell'a

Thx. Te pierwsze znam doskonale a pozostałe jeszcze nie, chociaż obiło mi się o uszy

jak rozumiem, to chodzi o Spirit: Stallion of the Cimmaron?
Jeśli tak, to polecam Steamboya, który zawiera podobną nutę nieskrępowanej przygody w animacji. Poza tym może fragmenty Prince of Egypt z Chariot Race na czele. No i Powell, mnóstwo Powella

Dzięki. A mógłbyś podać jakieś konkretne pozycje Powella ( poza Evolution i The Bourne Ultimatum bo te już mam)

Przede wszystkim współkomponowane ścieżki z Harry Gregsonem-Williamsem - Mrówka Z, Chicken Run i Shrek. Zwłaszcza Shrek. Poza tym Powell zrobił wiele takich optymistycznych scieżek, byłbym nawet w stanie polecić Minivan Chase z Mr. and Mrs. Smith. Ice Age 2 można tu na pewno polecić, załatw sobie jeszcze Bourne Supremacy.

Poza tym jeszcze John Williams - dobry start to The Land Race z Far and Away.

No to teraz pozostaje mi tylko zbierać kase
Dzięki wielkie

z mojej strony polecam Ci Spanglish Zimmera, moze nie jest tak bardzo energiczna ale za to bardzo pozytywna;) troche inny Zimmer, lagodny subtelny i bardzo interesujacy. Milo wracam do tego soundtracku a wiec jak chcesz to skorzystaj rowniez;)
pzdr

Zgadzam się z Przemkiem. Najlepsza komedia Zimmera

Paweł Stroiński pisze:Zgadzam się z Przemkiem. Najlepsza komedia Zimmera

A As Good As It Gets?

Bardzo lubię, ale jednak z powodu tematu i jakości orkiestracji. A także jednego z lepszych w karierze Zimmera wykonań chyba jednak stawiam na Spanglish. Chociaż może faktycznie, do końca komedią nie jest Spanglish muzycznie (The Beach na przykład), to by zwyciężyło As Good. Filmu Spanglish nie widziałem, ale to jedna z moich ulubionych komediowodramatycznych partytur w ogóle.

Tomasus pisze:Dzięki. A mógłbyś podać jakieś konkretne pozycje Powella ( poza Evolution i The Bourne Ultimatum bo te już mam)

Paycheck, X-men 3, Italian Job, Mr & Mrs Smith, nawet Rat Race - na dobrą sprawę wiekszosć jego ścieżek

X-Men 3 raczej bym nie podał jako "pozytywnej energicznej muzyce a la Spirit...". Italian Job też zbyt zabawowe nie jest...