John Barry - Chaplin - czyżby nowy mój NR 1 Barrego?

Tutaj dyskutujemy o poszczególnych ścieżkach dźwiękowych napisanych na potrzeby kina.
Wiadomość
Autor
Awatar użytkownika
Corsito
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 62
Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

John Barry - Chaplin - czyżby nowy mój NR 1 Barrego?

#1 Post autor: Corsito » ndz paź 21, 2007 21:53 pm

Muzykę z Chaplina znam nie od wczoraj, ale jej wielkość doceniłem po dzisiejszym seansie filmu z 1992 roku. Płyta ta to w zasadzie 'klasyczny' Barry, ale w filmie ona w zasadzie stanowi o wartości filmu :)
Płyta ta jest ARCYPIĘKNA, wiodący temat stanie się chyba moim ulubionym tematem Barrego wszechczasów... Pojawia sie on w wielu miejscach płyty, np w utworze "News of Hetty's Death / Smile" obrazującym pamiętną scenę z Chaplina...

Polecam oglądnąć film, żeby mieć pełniejszy obraz na wielkość tej ścieżki. Płyta która potrafi wzruszyć, naprawdę po jej przesłuchaniu człowiek czuje się wewnętrznie bogatszy.
aha Neshir

Awatar użytkownika
Thedues
Site Admin
Posty: 299
Rejestracja: śr lip 13, 2005 12:52 pm
Lokalizacja: Kraków(9miesiecy w roku:D)
Kontakt:

#2 Post autor: Thedues » pn paź 22, 2007 12:00 pm

Moze jestem ignorantem, ale Barry to nie moja półka... za nudny...
psychiczny redaktor & admin portalu filmmusic.pl

Awatar użytkownika
Corsito
Gość od wnoszenia fortepianu
Posty: 62
Rejestracja: sob mar 25, 2006 15:53 pm
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

#3 Post autor: Corsito » pn paź 22, 2007 19:22 pm

Ja na początku też uważałem Barrego za nudziarza :P Przełamałem się dopiero po jakiś 2 latach siedząc po uszy w MF. Wiem, że nie jesteś początkującym słuchaczem, ale może kiedyś też nastąpi zwrot... :)
aha Neshir

ODPOWIEDZ