Joe Hisaishi - Silent Love
Joe Hisaishi - Silent Love
A jednak wychodzi score z "Silent Love". Premiera 14 stycznia.
01. オープニング
02. ふれる
03. 静かな二人
04. 救いの音
05. 神の手
06. 戸惑い
07. やさしい風の中
08. 歪み
09. 雨の中の激情
10. 怒り
11. 事件
12. よごれた手
13. アクリル越しの二人
14. 傷だらけの手
15. 蒼
16. サイレントラブ
17. ふれる(再会)
18. Silent
youtu.be/f-v_zSvacvg
01. オープニング
02. ふれる
03. 静かな二人
04. 救いの音
05. 神の手
06. 戸惑い
07. やさしい風の中
08. 歪み
09. 雨の中の激情
10. 怒り
11. 事件
12. よごれた手
13. アクリル越しの二人
14. 傷だらけの手
15. 蒼
16. サイレントラブ
17. ふれる(再会)
18. Silent
youtu.be/f-v_zSvacvg
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Silent Love
Przypomina się trochę "Scena nad morzem" - nawet tytuł filmu kojarzy się z tamtym scorem.Aoi s a young man without a dream or hope in his life. An accident led him to stop speaking completely. One day, he happens to meet Mika. She is a music student and wants to become a pianist. Due to an accident, she lost sight in her eyes
Może będzie trochę miejsca dla muzyki.
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.
Re: Joe Hisaishi - Silent Love
na to odpowiedział by od razu czas łączny.
jak znów będzie 20 minut, to nie będzie miejsca dla muzyki
#FUCKVINYL
- kiedyśgrześ
- + W.A. Mozart +
- Posty: 5935
- Rejestracja: sob lip 09, 2011 12:05 pm
Re: Joe Hisaishi - Silent Love
Tak jak można się było spodziewać, kameralny, liryczny, 30-minutowy score, rozpisany na niewielki skład, z często przewijającą się plumkającą harfą i "totorową" pentatoniką. Co prawda brzmienie przesterowanej gitary elektrycznej (nie częstej u Joe) dodaje nieco świeżości, niemniej jest to muzyka na dłuższą metę raczej dość ulotna, zwłaszcza po jednym odsłuchu. Właściwy temat przynosi dopiero ostatni, fortepianowy utwór "Silent", skądinąd bardzo urokliwy i z pewnością highlight albumu.
Dwa najciekawsze kawałki:
youtu.be/2tOVKrIFuYE
youtu.be/m67-SRpCEeE
Dwa najciekawsze kawałki:
youtu.be/2tOVKrIFuYE
youtu.be/m67-SRpCEeE
Gdyby nie piraci, byłbym jak Zbigniew Hołdys - Eric Clapton.