„Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Dokładnie, zobaczycie, wszyscy zobaczycie! A ci co nie widzieli, a zobaczą, zobaczą co stracili.
#WinaHansa #IStandByDaenerys
- Koper
- Ennio Morricone
- Posty: 26145
- Rejestracja: pn mar 06, 2006 22:16 pm
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Kontakt:
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Taaa... zobaczą, chyba w Japonii, bo zdaje się, że tylko tam jest dostępny na Prime.
"Hans Zimmer w tej chwili nic nie potrzebuje. (...) Ciebie też nie potrzebuje." - Paweł Stroiński
- Ghostek
- Hardkorowy Koksu
- Posty: 10234
- Rejestracja: śr kwie 06, 2005 23:17 pm
- Lokalizacja: Wyłoniłem się z Nun
- Kontakt:
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Obejrzałem ostatnio i szczerze powiedziawszy nie wiem za co ten hype.
Historia średniawa, sposób opowiadania jak i aktorstwo również przeciętnie. Na plus strona wizualna jak za taki mały hajs. Ale generalnie oglądałem to z poczuciem zawodu, bo taki hype nakręciliście jakby to się kurła jakieś epokowe dzieło objawiło.
Historia średniawa, sposób opowiadania jak i aktorstwo również przeciętnie. Na plus strona wizualna jak za taki mały hajs. Ale generalnie oglądałem to z poczuciem zawodu, bo taki hype nakręciliście jakby to się kurła jakieś epokowe dzieło objawiło.
- qnebra
- Zdobywca Oscara
- Posty: 3001
- Rejestracja: pn mar 11, 2013 12:28 pm
- Lokalizacja: Zadupie Mordoru
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
A ja mam to gdzieś, czekam aż film będzie sensownie u nas dostępny. Czyli poczekam sobie co najmniej do połowy 2025 czy nie lepiej.
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Zgadzam się. Godzilla od samego początku jest głupawą historią tworzoną, aby pojawił się w końcu potężny jaszczur w blasku i chwale robiący hałas oraz totalny kataklizm dookoła siebie. Sam potwór nie ma efektownej animacji. Widzimy z przodu lub z boku w mocno statycznych ujęciach. Jednak brawa należą się dla twórców, którzy umiejętnie montażem i realizacją poprowadzili przewidywalną historię. Te amerykańskie wersje pojedynku Godzilli z King Kongiem, mimo, że mają lepsze efekty specjalne za grube miliony, wieją nudą. Ta japońska to powrót do dziecięcej zabawy kinem. Wykorzystywanie najprostszych sposobów, aby osiągnąć zamierzony cel. To taki pierwszy Spielberg i pierwsze "Star Wars" od George"a Lucasa. Efekty tworzone za grosze sztuką iluzji optycznej przez pasjonatów. I chcę oglądać właśnie japońskich amatorów niż profesjonalizm Marvela.Ghostek pisze: ↑sob maja 04, 2024 21:58 pmObejrzałem ostatnio i szczerze powiedziawszy nie wiem za co ten hype.
Historia średniawa, sposób opowiadania jak i aktorstwo również przeciętnie. Na plus strona wizualna jak za taki mały hajs. Ale generalnie oglądałem to z poczuciem zawodu, bo taki hype nakręciliście jakby to się kurła jakieś epokowe dzieło objawiło.
- lis23
- + Ludvig van Beethoven +
- Posty: 13159
- Rejestracja: czw lis 12, 2009 03:50 am
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Osobiście najbardziej podoba mi się Godzilla made in USA od reżysera "Dnia Niepodległości", głównie za odpowiedni rozmach, bo oczywiście nie za fabułę Szkoda, że tam zmarnowano potencjał i ubito jaszczura, choć jakaś tam furtka dla kontynuacji została.
Tylko On, Williams John
Tylko on, Elton John
Tylko on, Elton John
- Wawrzyniec
- Hans Zimmer
- Posty: 33938
- Rejestracja: sob lip 12, 2008 02:00 am
- Kontakt:
Re: „Godzilla: Minus One” (2023) - Naoki Sato
Ale właśnie siłą tego filmu jest, że to powrót do korzeni tej serii. Tutaj Godzilla nie ma być w żadnym blasku chwały, czy też biegać i skakać. Tu ma być niszczycielską siłą i taki właśnie jest.
Plus ja jak najbardziej przejmowałem się historią bohaterów.
Dla mnie to obok Oppenheimera, dalej jeden z lepszych filmów minionego roku.
Plus ja jak najbardziej przejmowałem się historią bohaterów.
Dla mnie to obok Oppenheimera, dalej jeden z lepszych filmów minionego roku.
#WinaHansa #IStandByDaenerys